witajcie dziewczyny!!!!!
Zastanawiam sie ile jest dziewczyn......kobiet dojrzałych żyjących w związku szczęśliwym wydawałoby się że tak juz pozostanie aż do końca aż nagle w ich życiu pojawia się ktoś młodszy.Zaczynamy same odczuwać jakby odjęto nam lat.......może to tylko zauroczenie....może tego właśnie potrzebujemy bo jednak czegoś brauje?Czy jest któraś odważna
aby przyznać się otworzyć .....wygadać?
Zastanawiam sie ile jest dziewczyn......kobiet dojrzałych żyjących w związku szczęśliwym wydawałoby się że tak juz pozostanie aż do końca aż nagle w ich życiu pojawia się ktoś młodszy.Zaczynamy same odczuwać jakby odjęto nam lat.......może to tylko zauroczenie....może tego właśnie potrzebujemy bo jednak czegoś brauje?Czy jest któraś odważna