Bocian leci niesie dzieci - czyli z porodówki na gorąco BEZ KOMENTARZY

[papcia]

Od EWI

dzisiaj o2.10 urodziła sie Hania poród siłami natury 58cm waga 4550g

Bóle dostała po23 a po 2mała już była mąż dzielnie jej cały czas towarzyszył i przeciął pępowine Ewi pisze że jest przeszczęśliwa i że to najpiękniejszy prezent jaki dostała od życia

 

[PINKA25]

od rudej z wczoraj 23;15

hej.Max ( decyzja taty) pojawił sie o 18:57 wazy 3630 dostał 9pk po min 10pk owiniety 4 razy pępowiną!! wszystko z nim ok (cud?) poród niecałe 2h zemna troche gorzej cewnik ,kroplówka antybiotyk, ale teraz sytuacja opanowana Pozdrawiam

 

[oleniolek]

Nie wiem czy mnie pamiętacie bo nie udzielałam się ze 100 lat!
Wpadłam się pochwalić:

3 marca 2011 o godzinie 8:09 na świat przyszła Zuza 3200g, 52 cm,
a tuż po niej, o godzinie 8:10 - Juleczka 2500g, 50 cm.

Teraz poznajemy się nawzajem, miłość rośnie z każdą chwilą.

A my, świeżo upieczeni rodzice, kolekcjonujemy te momenty, kiedy ściska nas w żołądku ze szczęścia!

 

[futrzakowa]

od Cliffordzika:

My z Wikusiem jeszcze w szpitalu ale w poniedziałek do domku jeśli malutki nie będzie miał ostrzejszej żółtaczki. Czujemy się już dużo lepiej, choć brzucho daje mi o sobie znać ale trzeba być silną bo Misiu ciągle ze mną. Kocham go nad życie!! Pozdrawiamy wszystkie bb ciotki :-) i niebawem się odezwiemy.

 

[truskawkaM]

jeszcze nie z porodówki, ale....

rozwarcie 2 palce, jutro meldujemy sie na porodówce

 

[papcia]

od Ewi

Cześć, darła sie cała noc i wisiała na cyckujak tylko jej zabrałam to był ryk sutki mi pogryzła do krwi ogólnie jestem wymęczona. Mała całą głowke ma spuchniętą po porodzie a ja mam cała całą twarz i klatke w wybroczynach bo lekarz sie pomylił warząc o jedyne 1200g taka akcja była na porodówce że salowa mi sie kładła na brzuch a położna na siłe ciągneła małą bo mogła sie udusić. Wszyscy mówią że powinnam mieć cci że to było bardzo duże ryzyko na szczęście wszystko dobrze sie skończyło a Rafał jest bardzo szczęśliwy.

 

[Pastela]

Marta
dalej w szpitalu, czeka na jutrzejszy dyżur swojego gina i ma nadzieję, że zaczną działać
Tęskni za Wami

 

[Kingax1]

7.03.2011 roku o godzinie 5.05 na świat przyszedł mój synek Dawidek- 3630 g i 55 cm. W szpitalu spędziliśmy 8 dni ponieważ maluda miała żółtaczke. Ale jest juz ok. pozdrawiam

 

[Bosonóżka]

Od Marty1981 z rana: "Leżę z założonym lekiem, balonika ani kulociągu nie dało się założyć. Jak nie ruszy to do domu."
Pozdrawia Was wszystkie i pyta o nowe rozpakowane.

 

[Vetka]

Od Marty1981
"Miałam badanie, czop wyciągnięty, skurcze 0, ale bóle zaje...., do wieczora urodzę"