Wiesz co hmmm ciężka sprawa ... u mnie było podobnie tzn różnica między dziećmi jest 5,5 roku , pierwszy syn też wyczekany , najkochańszy , ciąża z problemami ale udało się z tym że my nie zakładaliśmy że będziemy mieć tylko 1 dziecko , więc syn dorastał ze świadomością że nie będzie sam , po prawie 5 latach dowiedział się że chyba będzie miał braciszka lub siostrzyczkę , chyba bo przygotowywałam go też na to że czasami Bóg zabiera dzidziusie do siebie zanim się urodzą bo urodziły by się chore , a to z powodu że pierwszą ciąże straciłam ... uczestniczył w mojej ciąży od początku , był na usg , słuchał jak bije serduszko brata , dotykał kiedy kopał , to była moja rola wytworzyć więź zanim się urodzi , myślę że powinnaś nie tracić czasu i zrobić to samo , powinnaś też utwierdzać syna w tym że jest dla ciebie bardzo wyjątkowy , pierwszy ! Dać mu szansę uczestnictwa w tym wydarzeniu i okazję do wykazania się . Opowiadać jak to będzie ale nie ubarwiać żeby nie przeżył rozczarowania po urodzeniu że braciszek zamiast obiecanej zabawy leży i płacze na przykład . Tu wasza wielka rola. Nam się chyba udało
chłopcy szaleją za sobą , nie wiem co będzie za rok dwa , ale teraz jest sielankowo i mam zamiar utrzymać taki stan
pewnie będą się kłucić i bić jak to bracia czasem mają ale ważne żeby się kochali i lubili ze sobą być. Wciągnij starszego w kąpiele malucha , przewijanie , usypianie i chwal , chwal , chwal za każdą pomoc! A co do ciebie to pewna jestem że jak zobaczysz to pokochasz dozgonnie malucha , bo przed narodzinami drugiego syna zastanawiałam się tak samo jak ty do momentu kiedy go zobaczyłam ... i już wiedziałam , czułam to uczucie które umie poczuć tylko matka ! Powodzenia dla Was !