reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Boję się, że drugie dziecko nie będzie aż tak bardzo przeze mnie kochane.

Dołączył(a)
13 Listopad 2014
Postów
9
Mam synka 7 letniego o którego bardzo się staraliśmy i kocham go nad życie on zresztą mnie też. Teraz jestem w ciąży nie planowanej. Synek nigdy nie chciał rodzeństwa i my z różnych powodów (mieszkaniowych, zawodowych, z powodu wieku itd) nie planowaliśmy następnego dziecka. W ogóle to iż zaszłam w naturalny sposób w ciążę można nazwać cudem. Ale stało się jestem w piątym miesiącu ciąży. Gdy powiedziałam o tym synkowi strasznie płakał. Czułam się jakbym go zdradziła i oszukała. Urodzenie dziecka postawi nam wszystko na głowie. Nie potrafię cieszyć się z tej ciąży a nawet o niej mówić. Nie wyobrażam sobie małego dziecka w domu, pieluch...Napiszcie coś bo nie wiem czy to normalne...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wiesz co hmmm ciężka sprawa ... u mnie było podobnie tzn różnica między dziećmi jest 5,5 roku , pierwszy syn też wyczekany , najkochańszy , ciąża z problemami ale udało się z tym że my nie zakładaliśmy że będziemy mieć tylko 1 dziecko , więc syn dorastał ze świadomością że nie będzie sam , po prawie 5 latach dowiedział się że chyba będzie miał braciszka lub siostrzyczkę , chyba bo przygotowywałam go też na to że czasami Bóg zabiera dzidziusie do siebie zanim się urodzą bo urodziły by się chore , a to z powodu że pierwszą ciąże straciłam ... uczestniczył w mojej ciąży od początku , był na usg , słuchał jak bije serduszko brata , dotykał kiedy kopał , to była moja rola wytworzyć więź zanim się urodzi , myślę że powinnaś nie tracić czasu i zrobić to samo , powinnaś też utwierdzać syna w tym że jest dla ciebie bardzo wyjątkowy , pierwszy ! Dać mu szansę uczestnictwa w tym wydarzeniu i okazję do wykazania się . Opowiadać jak to będzie ale nie ubarwiać żeby nie przeżył rozczarowania po urodzeniu że braciszek zamiast obiecanej zabawy leży i płacze na przykład . Tu wasza wielka rola. Nam się chyba udało :) chłopcy szaleją za sobą , nie wiem co będzie za rok dwa , ale teraz jest sielankowo i mam zamiar utrzymać taki stan ;) pewnie będą się kłucić i bić jak to bracia czasem mają ale ważne żeby się kochali i lubili ze sobą być. Wciągnij starszego w kąpiele malucha , przewijanie , usypianie i chwal , chwal , chwal za każdą pomoc! A co do ciebie to pewna jestem że jak zobaczysz to pokochasz dozgonnie malucha , bo przed narodzinami drugiego syna zastanawiałam się tak samo jak ty do momentu kiedy go zobaczyłam ... i już wiedziałam , czułam to uczucie które umie poczuć tylko matka ! Powodzenia dla Was !
 
Do góry