reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból brzucha w ciąży

Dołączył(a)
27 Marzec 2017
Postów
1
Witam. Jestem w 5 tyg ciąży dowiedziałam się 3 dni temu. To moja druga ciąża, poronilam 2 miesiące temu. O pierwszej ciąży dowiedziałam się w 6 tyg, bolał mnie brzuch cały czas lecz na początku myślałam że to na okres (piłam alkohol w znacznej ilości jeden raz tydzień przed testem, przez co wydaje mi się brzuch bardziej mnie bolal), gdy zrobiłam test cieszyłam się ciaza tylko 3 dni, ponieważ dostałam krwawienia i mocny ból brzucha. Już wieczorem tego samego dnia byłam na pogotowiu, jednak lekarze byli bezradni (mieszkam w anglii) nie pomogli mi w żaden sposób. Dziecka nie było już na usg. Teraz jestem w drugie i ciągle boli mnie brzuch, znośnie ale bardzo się denerwuje. Mam pracę gdzie chodzę cały czas i zdarzy mi się że muszę podnieść coś ciężkiego. Czy sytuacja może się powtórzyć? Chyba bym tego nie przeżyła , mam wielkie wyrzuty po wcześniejszej ciąży i nie chce stracić tej.
Jutro idę do lekarza. Czy to przez alkohol straciłam wcześniejsze dziecko? Teraz dbam o siebie. Czy sytuacja może się powtórzyć?
 
reklama
Wiadomo że sytuacja może się powtórzyć. Ale nie musi ;) u większości się nie powtarza. Na takim wczesnym etapie ciąży alkohol nie ma udziału za bardzo w poronieniu, jakieś 85% poronień na tym etapie to kwestia błędu genetycznego. Musisz wierzyć i mieć nadzieję że tym razem będzie dobrze. U większości jednak za drugim razem już ciąża kończy się dobrze, urodzeniem dziecka :)
 
U mnie pierwsza ciaza zakończona w 8tc. Po 3mcach druga ciaza- bóle brzucha dość silne. Na usg okazalo sie ze pojawil sie krwiak i grozi odlkejenie sie zarodka. Lezenie plus leki i udalo sie, moj syn ma prawie 6lat obecnie.
 
w pełni popieram wypowiedz aim , z tym alkoholem to nie sadze żeby była to przyczyna na tak wczesnym etapie. Wiem ze ta ciężkie przeżycie siostra tez mieszka w Uk i niestety tez poronila,tam leki podtrzymujące sa zakazane. Powiem Ci ze napewno musisz sie bardziej kontrolować jeśli chodzi o jakieś bole brzucha lepiej sprawdzoc wszystko dla świętego pokoju. Mam nadzieje ze będzie dobrze u Ciebie trzymam za Was kciuki i czekamy jutro na wiesci
 
Ja również poronilam pierwsza ciążę na wczesnym etapie bo w 7tyg. Obecnie jestem w drugiej,póki co wszystko jest w porządku. Na początku ciąży do 14tyg miewalam bóle jak na okres,pomagalam sobie sporadycznie nospa i magnezem. Jeżeli bóle są znośne nie utrudniają Ci życia to jest to raczej sprawa normalna,gdyby ból był silny towarzyszyłob y mu krwawienie,plamienie to trzeba szybko zwrócić się do lekarza. Ja ze względu na pierwsze poronienie chodziłam dość często do ginekologa,co 2 czasami i co tydzień. Dla siebie,dla spokoju swojego ducha. Nie wiem jak wygląda opieka w UK,ale trzymam kciuki tak mocno za ciebie jak i trzymałam za siebie:-) czekamy na wieści po wizycie.

Napisane na D2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dodam również jak i koleżanka,że na tak wczesnym etapie to raczej natura decyduje o utrzymaniu ciąży. Jeżeli zarodek obumarl to jest duża szansa,że nie byłby zdaty do samodzielnego życia. Także nie obwiniaj się o picie alkoholu :-) byle wytrwać do 12-13tyg.pozniej juz powinno być dobrze! :-)

Napisane na D2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Chciałabym.opisac moja sytuację właśnie wczoraj dzień przed pierwszym usg stracilismy naszego aniolka był to 13 tydzień ciąży ( zaznaczam że mieszkamy w uk i to było by pierwsze usg) nosiłam pod sercem 3 miesiąca mojego aniolka cieszyłam się że już minol tak jak mówią okres ochronny cieszyłam się na to że już jutro usłyszę bicie serduszka cieszyłam się z mezem jakbyśmy normalnie oszalali z radosci patrząc na mamy wyobrażałam sobie wybór wozeczka pierwsza sukieneczka imię chodziłam dumna że brzuszek mi rośnie niestety w nocy poczułam ogromny ból czułam to we śnie nie mógł się obudzić śniło mi się że tracę dzieciątko zerwałam się z uszka niestety nie dobieglam do toalety zaczelam krzyczeć maz mnie zawiozl do szpitala a tam usłyszałam to koniec czułam się jak by ktoś mi zabrał połowę mnie świat dla mnie nie istniał wpadłam w płacz niechcialam nikogo słuchać chcialam być sama nikt mi nie powie że nie placz jutro będzie lepiej nie nie będzie bo jeżeli się dziecko nosi 3 miesiace pod sercem nie będzie rana zostaje do końca życia podwplywem emocji podjęliśmy że nie będziemy oddawać dzidzi do badania i pochówku teraz nie wiem czy dobrze zrobiliśmy teraz chciałabym ja zobaczyć chodź była mała niewyksztalcona ale to było moje dziecko jedyna pamiątka która mi została aniolek wisiorek na łańcuszku którego dostalam od lekarki która widziala jak z minuty na minuty moje życie lego w gruzach psychicznie jestem na dnie ale wieze ze mam wspaniałego meza i damy radę musimy a nasz aniolek zawsze będzie w naszych sercach śpij moj aniolku nie było dane usłyszeć twego serduszka ale jesteś w naszych sercach
 
Do góry