reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

A zmieniając temat, to czy wgłębiałyście sie w temat doktoratu tzw mamaginekolog, która od dawna mówi ze na szyjki pomaga progesteron Ew szwy a leżenie nie, tylko prowadzenie życia tzw leniwej królowej?
Nie wgłębiałam się ale chętnie to przeczytam. Podoba mi się ta teza. Dostałam nawet od mamy "poduszkę królowej matki", taką ogromniastą.
A dzisiaj maż mi zrobił wychodne. Idziemy ze znajomymi na indyjczyka więc tym bardziej potrafię być leniwą królową w knajpce.
 
reklama
Boje się dziewczyny , bo to dopiero 34 tydzień . Trzymajcie kciuki .
Będzie dobrze, jeżeli wody się sączą to zdążą Ci podac sterydy na rozwój płuc, chyba, że już dostałaś wcześniej. 34 tc jest już w miarę bezpieczny dla dziecka. Ja urodziłam dzieci w 33 tc, 31 tc i trzy tygodnie temu w 34 tc. Wszystkie dzieci zdrowe. Może przetrzymają Ciebie jeszcze dwa tygodnie w szpitalu zanim urodzisz.
 
A zmieniając temat, to czy wgłębiałyście sie w temat doktoratu tzw mamaginekolog, która od dawna mówi ze na szyjki pomaga progesteron Ew szwy a leżenie nie, tylko prowadzenie życia tzw leniwej królowej?

Moja lekarka mówiła, że nie jest udowodnione aby lezenie 'pomagalo' na szyjke ale i tak kazała duuużo polegiwać z poduszką pod tyłkiem. Ale też mówiła abym na kilka minut wychodziła posiedzieć na ogrodzie - to było latem ;) więc myślę, że wstrzela się w tezę mamyginekolog ;)

Wydaje mi się, że stare pokolenie lekarzy ma przekonanie, że leżenie jest najlepsze.. jeden z takich lekarzy w szpitalu chciał mnie położyć na ponad 3 miesiące do szpitala (cytując) 'tutaj będziesz ciągle leżeć bo tu nie ma nic do roboty ani gdzie wyjść..a jak psychika ci siądzie to podamy jakieś leki na uspokojenie'.. Dobrze, że się nie zgodziłam na to bo teraz bym pewnie leczyla depresje ;) a na moje szczęście moja lekarka dbała także o moją psychikę mówiąc, że w ciąży najważniejsze jest dziecko ale również ważne jest psychika mamy..
 
A zmieniając temat, to czy wgłębiałyście sie w temat doktoratu tzw mamaginekolog, która od dawna mówi ze na szyjki pomaga progesteron Ew szwy a leżenie nie, tylko prowadzenie życia tzw leniwej królowej?
A gdzie ten doktorat? Chętnie poczytam,ale nie wiem czy zrezygnuje z leżenia. W wielu artykułach które czytałam nakazują leżenie przy szyjce. Może jakbym normalnie funkcjonowała to efekt byłby taki sam jak przy leżeniu. W szpitalu jak leżałam były 3 kobietki i one po założeniu pessara normalnie funkcjonowały nawet remonty i praca zawodowa. A ciążę przenosiły. Chyba nie zaryzykuję. Do 34 tc chcę leżeć a później wstaje i niech się dzieje wola Boża :)obym wytrwała :)
 
Moja lekarka mówiła, że nie jest udowodnione aby lezenie 'pomagalo' na szyjke ale i tak kazała duuużo polegiwać z poduszką pod tyłkiem. Ale też mówiła abym na kilka minut wychodziła posiedzieć na ogrodzie - to było latem ;) więc myślę, że wstrzela się w tezę mamyginekolog ;)

Wydaje mi się, że stare pokolenie lekarzy ma przekonanie, że leżenie jest najlepsze.. jeden z takich lekarzy w szpitalu chciał mnie położyć na ponad 3 miesiące do szpitala (cytując) 'tutaj będziesz ciągle leżeć bo tu nie ma nic do roboty ani gdzie wyjść..a jak psychika ci siądzie to podamy jakieś leki na uspokojenie'.. Dobrze, że się nie zgodziłam na to bo teraz bym pewnie leczyla depresje ;) a na moje szczęście moja lekarka dbała także o moją psychikę mówiąc, że w ciąży najważniejsze jest dziecko ale również ważne jest psychika mamy..
Mój ginekolog tez nie kazał ciągle leżeć. .. do wc pod prysznic i krótki spacer. Ale ja chodzę czesto siku do łazienki i czasem herbatę zrobić wiec to idzie na poczet tych spacerów . Dla mnie to tyle co nic ale i tak się mega ciesze że nie muszę leżeć w szpitalu z pupą wysoko i z możliwością korzystania z basenu ! Także nie jest jeszcze źle. Czas się duży okropnie tylko....
 
Mój ginekolog tez nie kazał ciągle leżeć. .. do wc pod prysznic i krótki spacer. Ale ja chodzę czesto siku do łazienki i czasem herbatę zrobić wiec to idzie na poczet tych spacerów . Dla mnie to tyle co nic ale i tak się mega ciesze że nie muszę leżeć w szpitalu z pupą wysoko i z możliwością korzystania z basenu ! Także nie jest jeszcze źle. Czas się duży okropnie tylko....
Dokładnie. Sama najlepiej wiesz na ile sobie możesz pozwolić :) ważne żebyś była spokojna, że nie przesadziłaś z chodzeniem itp :) ja 'leżałam' z 20tyg..najpierw się dłuży..później znalazłam twórcze zajęcie i przeleciało nie wiem kiedy 😅 nawet nie zdążyłam przeczytać żadnej z książek w które mnie zaopatrzono ;) może weź starsze dziecko obok do łóżka i stwórzcie dla maleństwa jakąś wymyślona przez was bajkę (fabuła, rysunki itp) która będziecie czytać jak się urodzi ;) zawsze przy czymś nowym, innym czas leci szybciej ;)
 
Dokładnie. Sama najlepiej wiesz na ile sobie możesz pozwolić :) ważne żebyś była spokojna, że nie przesadziłaś z chodzeniem itp :) ja 'leżałam' z 20tyg..najpierw się dłuży..później znalazłam twórcze zajęcie i przeleciało nie wiem kiedy 😅 nawet nie zdążyłam przeczytać żadnej z książek w które mnie zaopatrzono ;) może weź starsze dziecko obok do łóżka i stwórzcie dla maleństwa jakąś wymyślona przez was bajkę (fabuła, rysunki itp) która będziecie czytać jak się urodzi ;) zawsze przy czymś nowym, innym czas leci szybciej ;)

Podziel się tym twórczym zajęciem? Mi się dziś dzień strasznie dłuży... Ale jestem w szpitalu to też trudniejsze warunki, głównie dlatego że bez telewizora i "swoich" rzeczy. Dziś dostarczyli mi książki więc mam nadzieję że się trochę zajmę. Pomyśl na książkę bardzo fajny :) przeglądając forum znalazłam historie dziewczyny która z zerową szyjka wytrzymała 5 miesięcy!
 
A gdzie ten doktorat? Chętnie poczytam,ale nie wiem czy zrezygnuje z leżenia. W wielu artykułach które czytałam nakazują leżenie przy szyjce. Może jakbym normalnie funkcjonowała to efekt byłby taki sam jak przy leżeniu. W szpitalu jak leżałam były 3 kobietki i one po założeniu pessara normalnie funkcjonowały nawet remonty i praca zawodowa. A ciążę przenosiły. Chyba nie zaryzykuję. Do 34 tc chcę leżeć a później wstaje i niech się dzieje wola Boża :)obym wytrwała :)
Doktorat jest wydajcie pisania a wszystkie jej artykuły znalazłam w J. Angielskim ale wygoogluj leżenie czy odpoczywanie mamaginekolog i poród przedwczesny bo jakoś komórka nie chce mi wkleić linków.
Ja właśnie tez sie boje nie leżeć, by potem nie żałować choć umysł mówi, że babka ma sporo racji i argumentów
 
reklama
Podziel się tym twórczym zajęciem? Mi się dziś dzień strasznie dłuży... Ale jestem w szpitalu to też trudniejsze warunki, głównie dlatego że bez telewizora i "swoich" rzeczy. Dziś dostarczyli mi książki więc mam nadzieję że się trochę zajmę. Pomyśl na książkę bardzo fajny :) przeglądając forum znalazłam historie dziewczyny która z zerową szyjka wytrzymała 5 miesięcy!
Takie historie mega budują.. i to że większość z nas donosiła ciążę ;)
Nauczyłam sie szydelkowac (z filmików na YouTube 😅 ) i szydelkowalam zabawki dla młodej - szukałam nowych pomysłów, schematów, zamawialam włóczki i inne akcesoria - i tak wyszydelkowalam karuzelę nad łóżeczko, misia, hipopotama, gryzaki, ośmiorniczke (na wypadek jakby jednak była wczesniakiem).. jak znajome zobaczyły co robię to od razu pozamawialy takie zabawki dla swoich dzieciaczków..ja bylam przeszczesliwa bo mialam zajecie i nie myslalam non stop o szyjce.. i tak jeszcze po porodzie je robilam zeby się wyrobić😅
 
Do góry