reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja to w ogole jestem w lionej sytuacji bo nie mam ani szwu ani pessaru, w szpitalu bylam z szyjka 23mm a do domu wypisana z niby 3cm o ile lekarz ja dobrze zmierzyl. I tak wstaje czasem ale wtedy mi sie tak brzuch napina.. I wcale nie mam pewnosci czy szyjka juz nie poleciala na leb na szyje :( leze 3tyg juz i juz tez mi wszystko sflaczalo i boli, niedlugo wizyta u lekarza mam nadzieje ze wszystko ok..
Ja też jestem z szyjka 23 mm bez szwu i pessara :) W szpitalu wypisali mnie z długością 32 mm, co było bzdura jakąś, bo usg w tamtym czasie miałam robionych wiele i szyjka miała 23-26 mm. Tylko przy wypisie jakoś cudownie się wydłużyła do 32 :)
 
reklama
Ja to w ogole jestem w lionej sytuacji bo nie mam ani szwu ani pessaru, w szpitalu bylam z szyjka 23mm a do domu wypisana z niby 3cm o ile lekarz ja dobrze zmierzyl. I tak wstaje czasem ale wtedy mi sie tak brzuch napina.. I wcale nie mam pewnosci czy szyjka juz nie poleciala na leb na szyje :( leze 3tyg juz i juz tez mi wszystko sflaczalo i boli, niedlugo wizyta u lekarza mam nadzieje ze wszystko ok..
Ja też bez niczego. Jeszcze 3dni po wizycie jest znośnie ale potem zaczynam świrować😊. Lekarkę mam optymistkę i z jednej strony jestem na nią trochę zła że nic nie przepisała a z drugiej mam porównanie do lekarza z poprzedniej ciąży(co wizytę sugerował że jest źle, bardzo źle, szyjka 1,4 i lejek w 31tygodniu, dziecko będzie mieć problemy). Przecież ja wtedy leżałam i ryczałam... to nie było normalne ani dobre ani zdrowe. A tu "spokojnie pani Paulinko, od 3tygodni się nie pogorszyło, za kolejne 3 tygodnie to już nie będzie skrajny wcześniak a za kolejne 3 tygodnie to w sumie będzie nawet całkiem nieźle". L4 bez nakazu leżenia, ale z nakazem braku sprzątania, gotowania, zakupów. Tylko cały czas słyszę w głowie poprzedniego lekarza że jak wstaję to ryzykuję zdrowiem dziecka... i którego słuchać?
 
Ja byłam wczoraj na wizycie - 34+ 2 .Kolejna za dwa tygodnie . Pytam lekarza czy umawiamy się na cesarkę - a on że to zaaaaaa wcześnie i wytrzymam . Umówimy się na 39 tydzień . Ja mówię : pewnie jak wytrwam . A on , ze jak wody mi odejdą to nic nie poradzimy i pokroi mnie ktoś kto będzie miał dyżur . Wiec mówię do niego : o nie. Zaleje wam pół szpitala , zacisnę nogi i będę czekać na pana dyżur 🤣🤣🤣weźmie pan za to odpowiedzialność 🤣🤣🤣🤣 Patrzy się , patrzy : „ jezuuuuu co za baba , wykończy mnie , a mogłem iść w urologię „ [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Ja byłam wczoraj na wizycie - 34+ 2 .Kolejna za dwa tygodnie . Pytam lekarza czy umawiamy się na cesarkę - a on że to zaaaaaa wcześnie i wytrzymam . Umówimy się na 39 tydzień . Ja mówię : pewnie jak wytrwam . A on , ze jak wody mi odejdą to nic nie poradzimy i pokroi mnie ktoś kto będzie miał dyżur . Wiec mówię do niego : o nie. Zaleje wam pół szpitala , zacisnę nogi i będę czekać na pana dyżur 🤣🤣🤣weźmie pan za to odpowiedzialność 🤣🤣🤣🤣 Patrzy się , patrzy : „ jezuuuuu co za baba , wykończy mnie , a mogłem iść w urologię „ [emoji23][emoji23][emoji23]

No takiego lekarza to ja rozumiem 😀

Byłam dzisiaj na nielegalnym spacerku, do sklepu i z powrotem. W jedną stronę zwykły człowiek idzie niespełna 5 minut, ale toczącemu się żółwiowi zajęło to ponad 10 😂 Kupiłam sobie włóczki, by nie umrzeć z nudów. A przy okazji nabrałam sił i naładowałam się słoneczkiem. Pogoda przecudna, aż żal w domu leżeć 😜
 
Ja też bez niczego. Jeszcze 3dni po wizycie jest znośnie ale potem zaczynam świrować😊. Lekarkę mam optymistkę i z jednej strony jestem na nią trochę zła że nic nie przepisała a z drugiej mam porównanie do lekarza z poprzedniej ciąży(co wizytę sugerował że jest źle, bardzo źle, szyjka 1,4 i lejek w 31tygodniu, dziecko będzie mieć problemy). Przecież ja wtedy leżałam i ryczałam... to nie było normalne ani dobre ani zdrowe. A tu "spokojnie pani Paulinko, od 3tygodni się nie pogorszyło, za kolejne 3 tygodnie to już nie będzie skrajny wcześniak a za kolejne 3 tygodnie to w sumie będzie nawet całkiem nieźle". L4 bez nakazu leżenia, ale z nakazem braku sprzątania, gotowania, zakupów. Tylko cały czas słyszę w głowie poprzedniego lekarza że jak wstaję to ryzykuję zdrowiem dziecka... i którego słuchać?
Siebie słuchaj! ❤️
 
Ja byłam wczoraj na wizycie - 34+ 2 .Kolejna za dwa tygodnie . Pytam lekarza czy umawiamy się na cesarkę - a on że to zaaaaaa wcześnie i wytrzymam . Umówimy się na 39 tydzień . Ja mówię : pewnie jak wytrwam . A on , ze jak wody mi odejdą to nic nie poradzimy i pokroi mnie ktoś kto będzie miał dyżur . Wiec mówię do niego : o nie. Zaleje wam pół szpitala , zacisnę nogi i będę czekać na pana dyżur 🤣🤣🤣weźmie pan za to odpowiedzialność 🤣🤣🤣🤣 Patrzy się , patrzy : „ jezuuuuu co za baba , wykończy mnie , a mogłem iść w urologię „ [emoji23][emoji23][emoji23]
To już masz bezpiecznie :) jak masz super i ten komfort psychiczny teraz. Zazdroszczę :) leki juz masz odstawienie i możesz normalnie funkcjonować? Czy dalej leżeć?
 
Dzisiaj 29 TC+1 dzień i wylądowałam na sali przedporodowej bo odeszły wody Albo wytrzymam albo to już mój finisz Szew jeszcze nie zdejmują bo skurczy brak Ogólnie jestem przerażona
 
No takiego lekarza to ja rozumiem [emoji3]

Byłam dzisiaj na nielegalnym spacerku, do sklepu i z powrotem. W jedną stronę zwykły człowiek idzie niespełna 5 minut, ale toczącemu się żółwiowi zajęło to ponad 10 [emoji23] Kupiłam sobie włóczki, by nie umrzeć z nudów. A przy okazji nabrałam sił i naładowałam się słoneczkiem. Pogoda przecudna, aż żal w domu leżeć [emoji12]

Robienie na drutach jest trudne ??? Tez bym chciała spróbować .
 
To już masz bezpiecznie :) jak masz super i ten komfort psychiczny teraz. Zazdroszczę :) leki juz masz odstawienie i możesz normalnie funkcjonować? Czy dalej leżeć?

Ja miałam luteinę z doskoku . Jak byłam ostatnio na IP to mi kazała kobieta odstawić i nie brać . Jeden lekarz kazał leżeć , drugi prowadzić oszczędny tryb , a trzeci korzystać do woli z ostatniego miesiąca 🤦🏻‍♀️🤦🏻‍♀️🤣🤣🤣 każdy mówi co innego . Ja właściwie tak poleguje . DZISAJ zrobiłam sobie śniadanie i trochę kurze starłam , odkurza i zmywa podłogi mąż . I teraz znowu się położę i coś pooglądam .
Kochana dotrwamy wszystkie do tego 37 tygodnia żeby skały s...........
ja wiem , ze jest ciężko i jak jest ciężko to i mi zdarza się płakać do poduszki . Ale musimy to przerwać . Cycki do góry i do przodu . Chociaż na moje ostatnio działa coraz bardziej grawitacja 🤣🤣🤣hahahaahhahahhahahhahahahaha
 
reklama
Dzisiaj 29 TC+1 dzień i wylądowałam na sali przedporodowej bo odeszły wody Albo wytrzymam albo to już mój finisz Szew jeszcze nie zdejmują bo skurczy brak Ogólnie jestem przerażona

Co ty mówisz ??? I co teraz ??? Trzymaj się kochana . Wiem , że się boisz , ale jesteś pod opieką lekarzy - na pewno będą wiedzieli co robić . Jestem myślami z toba i trzymam kciuki za wasza dwójkę [emoji173]️[emoji173]️
 
Do góry