reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Eh, a miałam nadzieję, ze


Jeeej nie "dopiero" w 26 tyg tylko juuuuż!!! 🥰
Wiem wiem 😊 ale apetyt rosnie w miare jedzenia. Tez staram sie stosowac metodę malych kroczkow jak wiekszosc z nas - w 23 marzylam o 26 a teraz wielkie czekanie na 29. Bo jak juz magiczna 3 bedzie z przodu to juz mam nadzieję na spokojniejszą glowkę 😉
 
reklama
Cześć,

Przeczytałam ten wątek od pierwszego posta teraz czytam na bieżąco - ku pokrzepieniu mojego matczynego serca.

To moja 2ga wysoka ciąża (pomiędzy 1 a 5 3 wczesne poronienia). Nie będę opisywać, co się działo pomiędzy, bo miejsca zabraknie.
Ciąża obecna - 33+2.
Od początku wiele wyzwań: krawienia, plamienia (krwiak pod łożyskiem, łożysko przy ujściu) - leżenie, od początku luteina.
O szyjce w 1szej ciąży nie słyszałam- nikt jej nie mierzył podczas usg, poród wywoływany 39+3 ze względu na PIH i zwapniałe łożysko. 0 skurczy, 0 rozwarcia przez całą ciążę.
Ciąża obecna- szyjka 3.3 cm na dzień dobry, napinania brzucha od ok 17 tc. Szyjka sprawdzana na każdej wizycie a te mam co tydzień lub dwa.
Szyjka trzymała się do 27 tc, skróciła się nieznacznie do 2.7cm = proszę polegiwć. 30+4- szyjka nadal 2.7 cm, ale pojawia się rozwarcie.
Pojawiają się tu pytania co na to lekarz? Powiem Wam, że ja i mój lekarz jesteśmy w tych mega kontrolujacych, lekarz wysyła mnie na IP. Tam mówią szyjka 2 cm, rozwarcie, skurcze BH. Co robimy? Nic. W 30 tc już się nic nie robi. Na skurczr nospa, buscopan. Wracam do lekarza w 31+4, szyjka faktycznie 2cm, rozwarcie na palec. Co robimy? Oczywiście zakładamy pessar. Pessar mam więc prawie 2 tyg., stosuję luteinę i leżę plackiem jak prawie Wy wszystkie. Wizyty mam co tydzień, ale zdazyłam już w międzyczasie być na IP z podejrzeniem odpływania wód- po pessarze, luteinie i macmirrorze są dni, że się ze mnie leje.
Padło tu kilka pytań o nospe i buscopan/scopolan- mój lekarz jest niestety antynospowy ze względu na udowodnione działanie nospy na dziecko (powikłania z napięciem mięśniowym). Ale są dni, że ją biorę, bo skurcze są i rysują się na ktg (amplitua 40-50), po kilka na godzinę (jak jadę gdzieś samochodem i siedzę, wiem, że dwa dni będę miała skurcze. Do tego pessar podrażnia mi nadżerkę, więc czasem wydzielina ma lekko brązową barwę, co oczywiście zawsze kończy się wizytą u lekarza, żeby sprawdzić, czy wszystko jest ok. Tak kończę nieraz z wizytą co 3 dni. Od tego wszystkiego jestem chodzącym nerwerm. Ale czytam Was i raz, że dziękuję Bogu za lekarza, ktory mnie słucha i reaguje, a dwa, że nie jestem sama.
Niestety wokół mnie same ciąże z Instagrama, więc czuje się, jak dziwadło.
Dziękuję, że mogłam się wygadać (wypisać). :-)

Przykre, to wszystko ale mimo to witamy wśród szyjkowych "dziwadeł" heh mogę powiedzieć, ze czujemy się podobnie. Szkoda, że nawet odpoczywać nie mozesz w spokoju i szkoda, że tyle Was dzisiaj przybyło. Ja zawsze mówię, ze trzeba być optymistycznie nastawioną. Wiem, ze to trudne ale stres nie pomaga. Dziewczyny są bardzo pomocne na forum. Gdyby nie one, to i ja dawno zwariowałabym. 🙂
 
A ja Wam powiem, że sobie takich głupot na wkręcałam przed jutrzejszą wizytą, ze walizkę do szpitala nawet do samochodu zapakowałam z tego strachu. Jak ja nie lubię wizyt. Co do apetytu, to i ja tak mam. Niby 36+2 ale to wciąż nie 37+0. No co za głupia głowa. Jeszcze mi się brak wód plodowych i stare lożysko śni po nocach. Mój mąż mówi, ze powinnam zostać w szpitalu i lekarzom opowiadać nawet o tym, ze mnie mały palec u lewej stopy boli inaczej niż zawsze 🤦‍♀️🤷‍♀️
 
A co powiesz w 34 lub w 37 tyg? Powiesz "nareszcie!" 😍 będzie dobrze. Już blizej niż dalej 🙂🙃
😁
Wiesz, tego mi dzisiaj trzeba 😉jakas taka cały dzień czuję się sama z tym... mężowi już nic nie mówię, bo on to mocno stąpa po ziemi. I mówi że co ma być to będzie i żebym już tak nie gadała, że coś będzie nie tak. Facet 😁
Chyba wczorajsze USG szyjki mnie jakoś tak zdołowalo...ale dla Małego będę walczyła 💪od tego dzisiejszego lezenia na lewym boku lewa nogą mi mrowieje, kurcze ja już teraz schizuje na każdą dolegliwośc😂😂😛
 
😁
Wiesz, tego mi dzisiaj trzeba 😉jakas taka cały dzień czuję się sama z tym... mężowi już nic nie mówię, bo on to mocno stąpa po ziemi. I mówi że co ma być to będzie i żebym już tak nie gadała, że coś będzie nie tak. Facet 😁
Chyba wczorajsze USG szyjki mnie jakoś tak zdołowalo...ale dla Małego będę walczyła 💪od tego dzisiejszego lezenia na lewym boku lewa nogą mi mrowieje, kurcze ja już teraz schizuje na każdą dolegliwośc😂😂😛

Z tą nogą mam to samo i jeszcze mężowi mówię, ze to dziwny objaw, bo dawno tak nie miałam hehe

Mam do Was pytanie. Czy też chodzicie po kilka razy w nocy do łazienki i niby juz wszystko "oddałyście" a po wstaniu z wc nadal Wam się chce? Bo ja już nerwicy dostaję od tych wędrówek po nocach i ciągłego parcia na pęcherz 😤
 
A ja Wam powiem, że sobie takich głupot na wkręcałam przed jutrzejszą wizytą, ze walizkę do szpitala nawet do samochodu zapakowałam z tego strachu. Jak ja nie lubię wizyt. Co do apetytu, to i ja tak mam. Niby 36+2 ale to wciąż nie 37+0. No co za głupia głowa. Jeszcze mi się brak wód plodowych i stare lożysko śni po nocach. Mój mąż mówi, ze powinnam zostać w szpitalu i lekarzom opowiadać nawet o tym, ze mnie mały palec u lewej stopy boli inaczej niż zawsze 🤦‍♀️🤷‍♀️
Będzie dobrze, patrz jak już daleko doszłaś 😉 jesteś silna💪 na pewno na wizycie będzie ok, będę trzymała ✊i daj znać po😊
Co do walizki, ja dzisiaj swoją spakowałam, szykując wszystkie dokumenty its do torby. Tylko rzeczy Małego jeszcze nie pakuje, bo nie wiem jak to będzie. Pewnie jakbym urodziła wcześniej, to mnie wypiszą, a synek zostanie. I ciekawa jestem jak z odwiedzinami 🤔

Hehehe mój mąż mówi to samo. Wg niego ciągle coś mnie boli i mi dolega. Albo sobie coś wkręcam, wczoraj jakiś siniak a dzisiaj że udo mi mrowieje, bo długo je przygniotlam prawa noga🙈🙈😂 człowiek wariujeo_O:p
 
Z tą nogą mam to samo i jeszcze mężowi mówię, ze to dziwny objaw, bo dawno tak nie miałam hehe

Mam do Was pytanie. Czy też chodzicie po kilka razy w nocy do łazienki i niby juz wszystko "oddałyście" a po wstaniu z wc nadal Wam się chce? Bo ja już nerwicy dostaję od tych wędrówek po nocach i ciągłego parcia na pęcherz 😤
Ja chyba już za długo leżę i stąd to mam hehe

Ja niby 32 tc a wstaje po kilka razy, czasami mało co jest, a muszę iść. Wgl teraz mam tak że chwilę posiedzę lub postoje i już czuję parcie na pęcherz. To lepiej jak tylko leże.
 
A ja Wam powiem, że sobie takich głupot na wkręcałam przed jutrzejszą wizytą, ze walizkę do szpitala nawet do samochodu zapakowałam z tego strachu. Jak ja nie lubię wizyt. Co do apetytu, to i ja tak mam. Niby 36+2 ale to wciąż nie 37+0. No co za głupia głowa. Jeszcze mi się brak wód plodowych i stare lożysko śni po nocach. Mój mąż mówi, ze powinnam zostać w szpitalu i lekarzom opowiadać nawet o tym, ze mnie mały palec u lewej stopy boli inaczej niż zawsze 🤦‍♀️🤷‍♀️
Spokojnie, z walizka poprzednio jeździliśmy kilka tygodni przed terminem nawet do Castoramy 🙃🙃🙃 Lepiej mieć niż nie mieć. A lekarze chociaż by mieli odmianę, jakbys o bólu palców mówiła, bo ciągle pochwy z każdej strony 😂
 
Z tą nogą mam to samo i jeszcze mężowi mówię, ze to dziwny objaw, bo dawno tak nie miałam hehe

Mam do Was pytanie. Czy też chodzicie po kilka razy w nocy do łazienki i niby juz wszystko "oddałyście" a po wstaniu z wc nadal Wam się chce? Bo ja już nerwicy dostaję od tych wędrówek po nocach i ciągłego parcia na pęcherz 😤
Tak, teraz byłam i mogłabym już wracać 😂Ułoży się człowiek wygodnie i od nowa zabawa
 
reklama
To dobrze, ze nie tylko ja tak mam, to mi trochę złość mineła hehe.
Dam Wam znać jak wróce cała do domu heh
Objadam się kiszonkami, więc musi być dobrze 😄

Chyba najglupsza myśl jaka mi teraz przyszła do głowy to czy mój doktorek miał się gdzie opalić na urlopie 🤣

A właśnie, kto jeszcze wizytuje w tym tyg??
 
Do góry