Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[malinova]

Auralka moja lista wygląda dokładnie tak samo. Tylko zamiast żelu pod prysznic biorę mydło Biały Jeleń, żeby rany po cc nie podrażnić. Dodatkowo mam jeszcze Purelan, nakładki do karmienia i herbatkę laktacyjną. No i jeszcze soczewki bo ja ślepa jestem;-). I mydło carex, co by ręce przemyć ;-) po powrocie z wc, bo w Praskim tylko 2 kibelki, więc strach tam nawet wchodzić;-)

A w kinie było super, bo byłyśmy tylko my dwie. Bałam się, że trafimy na jakąś wycieczkę z przedszkola, ale takowa przyszła na kolejny seans

 

[auralka]

Malinova ja w rossku kupiłąm te małe opakowania żelu pod prysznic i płynu do higieny intymnej białego jelenia właśnie ;-) a seansu gratuluję :-) my z młodym byliśmy jak miał 3 lata, ale niestety niefortunnie wybraliśmy film jak się okazało :-("renifer niko ratuje święta"...

aaaa Pati jeśli chodzi o płyn do higieny intymnej ja normalnie używam białego jelenia z wyciągiem z kory dębu (taki pomarańczowy) osobiście bardzo lubię, bo w odróżnieniu od ziaji ten mnie nie podrażnia...

 

[malinova]

Auralka to córeczką problemów mieć nie będziesz. Wszelkie Barbie, Pony, Hello Kitty, Peppy itd bez umiaru. Moja jeszcze kocha Strażaka Sama i Auta

 

[mitaginka]

Jestem. Padam.
Krążka nie ściągnął, ściągnięcie za tydzień. Pobrał GBS i z uwagi na to że ostatnio bardziej wyszedł mi hemoroid to nie było to zbyt przyjemne. Mam odstawić wszystkie lutEiny, duphastony, no spy i magnezy :-/ ale ja nie zamierzam zrobić tego dzisiaj na hurra, tylko stopniowo bo moja macica chyba by zwariowała. Mała waży niby 3050 :-)

 

[Millly]

Kochane Moje :-)

Dziękuję za gratulacje Na chwilę obecną jestem baaardzo szczęśliwa a młody jest cudowny, pięknie je z piersi, ale ttroszkę musimy dokarmiać , bo mam mało pokarmu póki co. Ważył ponad 3 kg, spadł do 2800. 53cm długi, 10 punktów. Był przez noc po cc na obserwacji, później juz cały czas z nami. Wykupilismy z mężem prywatny pokój z własną łazienką, mąż ma swoją kanapę do spania, tv, radio, full wypas :-) Młody ma lekką zoltaczke. Jak nie trzeba będzie fototerapii jutro wyjdziemy, jeśli trzeba będzie to w poniedziałek. Relację z porodu napiszę kolejnym razem, bo było dosyć dramatycznie, ale jak widać skończyło się dobrze. Trzymam za Was kciuki :-*

 

[DiuśkA]

Hej. No i ja jestem po wizycie. Doktorkowi dysk wypadł i dlatego wczoraj musiał odwołać wizyty. Dzisiaj też taki połamany chodził, ale powiedział, że nie może iść do szpitala bo ma 60 pacjentek w ciąży z czego ok 15 w ciążach trudnych. Byliśmy pierwsi dzisiaj. Krążek ściągamy za 2 tygodnie. Tylko umowiona byłam na 28.04 to powiedział, że wtedy ma dyżur i znowu byłaby odwołana wizyta więc jedziemy do szpitala do niego na dyżur. Od razu bym chciała zobaczyć odział i porodówkę jak się uda. Mąż ma wolne bo miesiac wcześniej musi wypisać kiedy potrzebuje. To sobie pojedziemy 30 km w jedną stronę. Zmierzymy czas może . Chyba że zacznę rodzić to będę na miejscu tylko bez torby Mówił, że ostatnio kobiecie ściągnął właśnie w 36 tc i za tydzień rodziła ciekawe jak to z nami będzie Maluszek rośnie. Dzisiaj mu wyszło 1970 gram. Taki nasz okruszek malutki jeszcze musi przybrać przynajmniej 0,5 kg ale w 2 tyg przybiera ok 300gram. No i mąż pytał się o te szpitale. Powiedział, że jak dotrwam do tego ściągania to mogę rodzić w 2 szpitalach. Tylko muszę mieć wyregulowaną cukrzycę i ciśnienie. Co do cukrzycy niby oki. Co do ciśnienia przed wizytami mam jakieś podwyższone. Dzisiaj 115/92 po wizycie bo pielęgniarka się nie wyrobila. A powiedzcie mi wiecie jakie jest max dobre ciśnienie? W domu mierze mam dobre. Niższe. Ale myślę, że jeżeli jest coś nie tak z nim to przed porodem może mi skoczyć a to bardzo niebezpieczne. No i powiedział żeby ma pierwszym miejscu patrzeć na bezpieczeństwo. Jeżeli będzie problem z ciśnieniem wybrać szpital wojewódzki. A jak bedzie ok to stawiać na komfort czyli prywatna klinika. No i żeby iść rodzić do prywatnej kliniki potrzebuję iść na konsultację do anestozjologa koszt 150-200 zł. No i nie wiem dziewczyny co robic. Trza to przemyśleć. Chociaż mąż stawia na zwykły szpital chyba.

Millly cudownie czyta się takie opisy.

 

[malinova]

Diuśka maks to 140/90 (również każde z osobna). Zależy też jakie miałaś przed. Przyjmuje się, że wzrost o odpowiednio 30/15 wskazuje na nadciśnienie. Jeśli bierzesz Dopegyt to się nie przejmuj, dramatycznie nie wzrośnie. W czasie porodu będzie cały czas monitorowane.

Milly zazdroszczę też bym już chciała być "po"

 

[mitaginka]

Millly, ja też zazdroszczę!

Diuśka, a nie masz żadnych obrzękow?

 

[malinova]

Mitaginka zapomniałam o Tobie. Ja już wszystko odstawiłam, czuję się wolna. Pessar zdejmuję 27go, więc ciekawy tydzień nas czeka;-)począwszy od 22 kwietnia. Trochę się nas pewnie rozpakuje ;-)

 

[DiuśkA]

Biorę Dopegyt ale tylko 1 tabletkę 2x dziennie. A czytałam na forum, że dziewczyny brały nawet po 8 dziennie. Więc może podwyższy dawkę później. Teraz sobie postanowiłam że wrócę do pomiarów 3 razy dziennie przez jakiś czas. Co mi szkodzi. Mówił dzisiaj że kobiecie wzrosło do 190 odkleilo sie łożysko ale na szczescie była w szpitalu i dziecko uratowane.

Mitaginko chodzi Ci o opuchliznę? Jeżeli tak to nic mi nie puchnie. Może też przez to że jednak się oszczędzam. Ale w sumie jak byłam u siostry na urodzinach to 3/4 dnia się ruszałam a nic nie puchło. W domu mam ok ciśnienie max może wyjątkowo 130 a to drugie max może 70. Tylko jak ide do tego lekarza. Wchodzę, czekam, siedzę... A potem wysokie No nic trzeba to obserwować i tyle. W razie jakichś skoków zgłoszę lekarzowi i on pomoze