A daj spokój… prawie 2 tygodnie już tak chodzę i nicNo kto by to pomyślał że Ci wywinie takiego psikusa. Wiedziałam że długo nie urodzisz ale nie sądziłam że aż tak długo![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A daj spokój… prawie 2 tygodnie już tak chodzę i nicNo kto by to pomyślał że Ci wywinie takiego psikusa. Wiedziałam że długo nie urodzisz ale nie sądziłam że aż tak długo![]()
A po schodach chodzisz ???A daj spokój… prawie 2 tygodnie już tak chodzę i nici sobie mówię, że może jutro… jutro nadchodzi i nic się nie zmienia
Schody akurat odpuściłam bo utknę między piętrami w bloku i sąsiedzi pomyślą że jakaś nieteges jestemA po schodach chodzisz ???![]()
a próbowałaś umyć wszystkie podłogi na kolanach?Schody akurat odpuściłam bo utknę między piętrami w bloku i sąsiedzi pomyślą że jakaś nieteges jestem![]()
Z ananasem to mi cukrzyca przeszkadza a uwielbiam takiego świeżego@Alexis124 ananasa jedz! Świeżego koniecznie. I mąż niech Ci laktację postymulujewłaśnie byłam ciekawa czy Cię pełnia rozpakuje, tym bardziej ze mi wczoraj strach w oczy zajrzał ze to może być już!
Dzisiaj od rana ogarniam mieszkanie, ale powiem szczerze, że do podłóg nie dotarłam, wymiękłam, bo plecy mi wysiadająa próbowałaś umyć wszystkie podłogi na kolanach?![]()
Z ananasem to mi cukrzyca przeszkadza a uwielbiam takiego świeżegono muszę z mężem pogadać poważnie
Dzisiaj od rana ogarniam mieszkanie, ale powiem szczerze, że do podłóg nie dotarłam, wymiękłam, bo plecy mi wysiadająmały jednak swoje waży a ciało do ruchu nie przyzwyczajone
![]()