reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Miałam tel od dr. Piątkowa wizyta aktualna uffff serce podeszło mi do gardła. Zostają wizyty pilne i w zaawansowanej ciazy. Mam chyba totalny syndrom wicia gniazda Hehehe ubrałam prześcieradło do łóżeczka, położyłam kołderkę i odrazu mi lepiej. A poki co wszystkie moje plany sie sypia. Maz miał opiekować sie córeczka w czasie mojego pobytu w szpitalu a przedwczoraj zachorował jeden pracownik ( nie koronawirus ;) ) dzisiaj kobiecie zmarł maz, jedzie do domu ;/ i jak tu planować ........jeszcze chwile maz sam zostanie, nie wiem jak on sobie poradzi. Jestem przerażona. Co tu duzo mówić ...
 
reklama
Narazie tragedii nie ma, choć jedni mówią, ze jutro wyjdę a inni, że za dwa tygodnie? I kogo tu słuchać. Ważne, że pierwsza dawka za nami, druga za kilka godzin.
Grunt to jednomyślność wśród lekarzy... Mnie po szwie też tak mówili, jedni że będę leżeć i będą obserwować czy nic się nie dzieje a inni że nie po to zakładali aby w łóżku zalegała... 🤷‍♀️I bądź tu mądry... Ważne że działają lekarze... Powodzenia
 
Narazie tragedii nie ma, choć jedni mówią, ze jutro wyjdę a inni, że za dwa tygodnie? I kogo tu słuchać. Ważne, że pierwsza dawka za nami, druga za kilka godzin.
Pewnie zależy od lekarza na zmianie. Podobno czas w szpitalu jest teraz skracany do minimum koniecznego. Ważne żebyś dobrze sie czuła a maleństwo było bezpieczne.
 
Dziewczyny a tskie pytanko trochę nie związane z tematem czy macie już ustalana położna środowiskowa i pediatrę ?🤔 patrzący na aktualna sytuacje nie wiem czy się dodzwonię do przychodni i czy ktokolwiek coś ze mną ustali🤷‍♀️
 
Dziewczyny a tskie pytanko trochę nie związane z tematem czy macie już ustalana położna środowiskowa i pediatrę ?🤔 patrzący na aktualna sytuacje nie wiem czy się dodzwonię do przychodni i czy ktokolwiek coś ze mną ustali🤷‍♀️
Nie wiem jak odbywać się to będzie teraz, ale przed pandemia wskazywałas położną i pediatrę bezpośredni przy porodzie (w czasie wypełniania papierów) a po porodzie dodatkowo wypełniało się we wskazanej przychodni deklaracje.
U mnie szpital pomimo wysłania papierów po porodzie dodatkowo dzwoni do wybranej przychodni.
Po porodzie w przeciągu jakoś 1-2 dnia po wyjściu ze szpitala odwiedziła mnie położna. Była u mnie chyba 3 razy (zdejmowała mi też szwy po cc) a w okolicy 4 tyg życia dziecka miałam wizytę patronażową pediatry.
Będąc jeszcze w ciąży pytałam swojej pediatry czy ma jeszcze miejsce by nas zapisać. Powiedział, że jeśli już "chodzimy" do niej rodzinnie to nie ma problemu. Limity tyczą się nowych pacjentów.
 
Dziewczyny a tskie pytanko trochę nie związane z tematem czy macie już ustalana położna środowiskowa i pediatrę ?🤔 patrzący na aktualna sytuacje nie wiem czy się dodzwonię do przychodni i czy ktokolwiek coś ze mną ustali🤷‍♀️
Ja w tym tygodniu dzwoniłam do położnej środowiskowej, wszystko odbywa sie przez tel. U nas jest tak ze przed porodem dzwonisz ona ci robi taka mini szkole rodzenia a w sumie nie pytałam czy przyjdzie po porodzie. Zakładam ze nie.
 
Dziewczyny a tskie pytanko trochę nie związane z tematem czy macie już ustalana położna środowiskowa i pediatrę ?🤔 patrzący na aktualna sytuacje nie wiem czy się dodzwonię do przychodni i czy ktokolwiek coś ze mną ustali🤷‍♀️
Ja położną załatwiałam sobie jak byłam w ciąży tzn podpytałam w przychodni o położną, dostałam deklarację do wypełnienia, którą składałam w tej przychodni, dostałam też do niej nr żeby dać znać, że już jesteśmy rozpakowane i ustalić mniej więcej dzień i godzinę, o której do nas przyjedzie - mi się udało trafić na super położną bo bywała u nas więcej razy niż to jest 'ustawowo' przewidziane, a ja byłam spokojniejsza, a nawet jeszcze będąc w ciąży kazała dzwonić jakby coś się ze mną działo :)
Papierek dotyczący wybranej położnej środowiskowej w szpitalu też wypełniałam. I będąc w szpitalu wskazywałam przychodnię. Wskazałam tą do której ja sama jestem zapisana, dopiero przed wizytą patronażową wypełniłam jakąś deklarację, którą dostałam w przychodni. A po 2 miesiącach przepisałam młodą do innej przychodni :) więc wg mnie mozesz spróbować sie zorientowac glownie o położną środowiskową - może napisz do nich meila i przy okazji poproś ich o wysyłkę deklaracji. Myślę, że mozesz także zadzownic do NFZ i sie zapytać jak to teraz wyglada..
 
reklama
Do mnie wybrana położna przyszła choć nie powinna, bo przy wczesniaku w szpitalu nie ma dziecka, a po wyjściu małej ze szpitala nie będzie matki w połogu.... Zdjęła mi szew i kolejnego dnia rozmawiałysmy telefonicznie. Ogólnie teraz mają określony maksymalny czas kiedy w maseczce może podczas krótkiej wizyty załatwić najważniejsze i spadać. Nie ma już rozmówek o bobasku. Same konkrety. Raz dwa i po robocie.
 
Do góry