reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Hej dziewczyny, u mnie tez ostatnio słaby czas.. wyczerpaliśmy zapas leków na skurcze i teraz męczą mnie dzień i noc. Na ktg co prawda pisały się do max 70, ale dosyć regularnie. Jedyne co usłyszałam to ze trzeba wierzyć ze same się uspokoją 😔
Cały czas chce mi się płakać i jestem strasznie zmęczona tymi skurczami.. zauważyłam ze jak jest gorąco na zewnątrz one się nasilają, nie wiem czy tez tak macie.
Boje się strasznie o maluszki. Jutro mam usg zeby sprawdzić jakie szkody wyrządziły skurcze szyjce, trzymajcie kciuki..
Kochana ja mam podobnie dzisiaj. Leżę i cały czas przeżywam że mi sie brzuszek spina. Na ktg miałam parę skurczy 40. Jestem też spanikowana. Chociaż przedwczoraj też mnie brzuch bolał tak miesiaczkowy i na badaniu sytuacja była bez zmian. Ale zdarza się to coraz częściej. I się boję że rozwarcie pójdzie dalej i w końcu już się nie da tego zatrzymać. A bierzesz luteine? Nie moga Ci jeszcze włączyć dozylnie magnezu?
 
reklama
Hej dziewczyny, u mnie tez ostatnio słaby czas.. wyczerpaliśmy zapas leków na skurcze i teraz męczą mnie dzień i noc. Na ktg co prawda pisały się do max 70, ale dosyć regularnie. Jedyne co usłyszałam to ze trzeba wierzyć ze same się uspokoją 😔
Cały czas chce mi się płakać i jestem strasznie zmęczona tymi skurczami.. zauważyłam ze jak jest gorąco na zewnątrz one się nasilają, nie wiem czy tez tak macie.
Boje się strasznie o maluszki. Jutro mam usg zeby sprawdzić jakie szkody wyrządziły skurcze szyjce, trzymajcie kciuki..
Biedna! Wspolczuje od jutra ma byc ochlodzenie to moze bedzie lzej troche :) powodzenia jutro i dawaj znac!
 
Kochana ja mam podobnie dzisiaj. Leżę i cały czas przeżywam że mi sie brzuszek spina. Na ktg miałam parę skurczy 40. Jestem też spanikowana. Chociaż przedwczoraj też mnie brzuch bolał tak miesiaczkowy i na badaniu sytuacja była bez zmian. Ale zdarza się to coraz częściej. I się boję że rozwarcie pójdzie dalej i w końcu już się nie da tego zatrzymać. A bierzesz luteine? Nie moga Ci jeszcze włączyć dozylnie magnezu?
Dzisiaj odłączyli mi magnez ale on mi w ogóle nie pomaga. Pomagają mi jedynie te mocne leki, ani No-spa ani spazmolina nie pomagają. Masakra 😔 ehh... wierze, ze stanie się jakis cud czy coś i ze te skurcze nie zrobią mi nic złego. Ja jakoś przemęczę się byleby szyjka się mocniej nie skróciła.
 
Dzisiaj odłączyli mi magnez ale on mi w ogóle nie pomaga. Pomagają mi jedynie te mocne leki, ani No-spa ani spazmolina nie pomagają. Masakra 😔 ehh... wierze, ze stanie się jakis cud czy coś i ze te skurcze nie zrobią mi nic złego. Ja jakoś przemęczę się byleby szyjka się mocniej nie skróciła.
Rozumiem co czujesz;( jedyne co możemy to grzecznie leżeć i czekać na rozwój sytuacji. Ja mam ten magnez A i tak brzuch spina się;( zastanawiam się nad tym jak to jest, czy jeśli te skurcze będą nadal, szyjka jest prawie zerowa ale wody nie odeszły to czy da się to jakoś podtrzymać. U mnie to dopiero 28 tydzien;( waga dzieci z wczoraj 809 i 820 gram;( a na sali mialam przez pare dni laske która nie chce swojego dziecka;(
 
Kochana, ale przykra sytuacja pod oknem :( Boze nawet nie chce o takich myslec a Ty zawsze taka pozytywna przeciez - zawsze mnie Twoje posty podtrzymuja na duchu wiec wracamy do pozytywnych nastrojow :) one w naszej sytuacji sa bardzo potrzebne:) jeszcze tyle razy Ty bedziesz z synkiem na spacerach i tez Ty bedziesz wieksze ciuszki wyciagac-spokojnie troszke zostalo, bo naprawde po 30tym tyg ten czas jakos o dziwo duzo szybciej leci bo jakas glowa co raz bardziej spokojna chyba przez to, cel coraz blizej i wiecej nadzieji jest a Tobie niewiele do tego 30go zostalo :* glowa do gory! Jestes bardzo dzielna! I maz Twoj jaki kochany ze sie tak cudownie trzyma i pieknie synkiem zajmuje ! ;)
Pp
Kochana, ale przykra sytuacja pod oknem :( Boze nawet nie chce o takich myslec a Ty zawsze taka pozytywna przeciez - zawsze mnie Twoje posty podtrzymuja na duchu wiec wracamy do pozytywnych nastrojow :) one w naszej sytuacji sa bardzo potrzebne:) jeszcze tyle razy Ty bedziesz z synkiem na spacerach i tez Ty bedziesz wieksze ciuszki wyciagac-spokojnie troszke zostalo, bo naprawde po 30tym tyg ten czas jakos o dziwo duzo szybciej leci bo jakas glowa co raz bardziej spokojna chyba przez to, cel coraz blizej i wiecej nadzieji jest a Tobie niewiele do tego 30go zostalo :* glowa do gory! Jestes bardzo dzielna! I maz Twoj jaki kochany ze sie tak cudownie trzyma i pieknie synkiem zajmuje ! ;)
No kochana, teraz to ty mnie podtrzymalas na duchu 😘 Choc juz od rana, gdy tylko sie obudzilam po gorszym nastroju ani sladu 🙂 Myślę, że ta sytuacja przy sorze wplynela w znaczacy sposob na gorsze samopoczucie. Taki ciag smutnych refleksji, gdy czlowiek widzi na wlasne oczy prawdziwy dramat... No coz, lezymy dalej kobiety. Blizniaki widze daja wam w kosc i juz by sie pchaly na świat, ale na szczescie jestesmy w szpitalu i pod calodobowa opieka. Mi w poprzedniej ciazy w 30tym tygodniu tez sie niby pisaly skurcze, brzuch czasami spinal, ale synek na szczescie zdecydowal się urodzic dopiero w 37+5. Dotrwacie mamusie! Tyle tylko, że troche strachu zdążymy sie najesc 🙄 Taki nasz obecny los. Za to jak pozniej docenimy proze codziennego zycia! 😁 Stanie przy garach, bez trwogi, ze wody odejda, pojscie do toalety bez strachu, ze przy okazji wyjdzie tez dziecko, prysznic, mycie glowy, maseczki na twarzy, swobodne ogolenie sie, gdzie chcemy, malowanie paznokci, wszystkie te cuda i luksusy z uwolnionym umyslem 😁
 
Pp

No kochana, teraz to ty mnie podtrzymalas na duchu 😘 Choc juz od rana, gdy tylko sie obudzilam po gorszym nastroju ani sladu 🙂 Myślę, że ta sytuacja przy sorze wplynela w znaczacy sposob na gorsze samopoczucie. Taki ciag smutnych refleksji, gdy czlowiek widzi na wlasne oczy prawdziwy dramat... No coz, lezymy dalej kobiety. Blizniaki widze daja wam w kosc i juz by sie pchaly na świat, ale na szczescie jestesmy w szpitalu i pod calodobowa opieka. Mi w poprzedniej ciazy w 30tym tygodniu tez sie niby pisaly skurcze, brzuch czasami spinal, ale synek na szczescie zdecydowal się urodzic dopiero w 37+5. Dotrwacie mamusie! Tyle tylko, że troche strachu zdążymy sie najesc 🙄 Taki nasz obecny los. Za to jak pozniej docenimy proze codziennego zycia! 😁 Stanie przy garach, bez trwogi, ze wody odejda, pojscie do toalety bez strachu, ze przy okazji wyjdzie tez dziecko, prysznic, mycie glowy, maseczki na twarzy, swobodne ogolenie sie, gdzie chcemy, malowanie paznokci, wszystkie te cuda i luksusy z uwolnionym umyslem 😁
Trafiłaś w samo sedno. Nic dodać nic ująć. Ja to już się nawet nie przemuje przy badaniu jak wyglądam tam na dole i gdziekolwiek indziej. Dzieci najważniejsze. A co do samopoczucia to masz rację, jeden dzień gorzej, drugi lepiej, ważne żeby się poddać całkowicie jakiej cholernie depresji. Przed nami walka🥊🥊🥊
 
Trafiłaś w samo sedno. Nic dodać nic ująć. Ja to już się nawet nie przemuje przy badaniu jak wyglądam tam na dole i gdziekolwiek indziej. Dzieci najważniejsze. A co do samopoczucia to masz rację, jeden dzień gorzej, drugi lepiej, ważne żeby się poddać całkowicie jakiej cholernie depresji. Przed nami walka🥊🥊🥊
W pierwszych tygodniach ciazy, gdy mialam isc na badanie...oj ile szykowania bylo. Golenie calosci specjalna koncowka do golenia, wszystko co wystawalo poza linie majtek juz inna-depilatorem, z lusterkiem w reku, jezyk na wierzchu z przejecia, by zadnego wloska nie przegapic 😆 A tu w szpitalu 😱 Matko. Ja nawet nie chce myslec, co tam sie dzieje 😱 Zreszta - to ich zmartwienie, oni tam zagladaja 😆 Ja chce donosic dziecko, jak najdluzej sie da, tym bardziej, ze w wypadku, gdy zrezygnuje z golenia cena nie jest wysoka - dla doktorka i jego asysty nie bede najapetyczniejszym widokiem 🥴 Jakos to przelkne 😁💪
 
W pierwszych tygodniach ciazy, gdy mialam isc na badanie...oj ile szykowania bylo. Golenie calosci specjalna koncowka do golenia, wszystko co wystawalo poza linie majtek juz inna-depilatorem, z lusterkiem w reku, jezyk na wierzchu z przejecia, by zadnego wloska nie przegapic 😆 A tu w szpitalu 😱 Matko. Ja nawet nie chce myslec, co tam sie dzieje 😱 Zreszta - to ich zmartwienie, oni tam zagladaja 😆 Ja chce donosic dziecko, jak najdluzej sie da, tym bardziej, ze w wypadku, gdy zrezygnuje z golenia cena nie jest wysoka - dla doktorka i jego asysty nie bede najapetyczniejszym widokiem 🥴 Jakos to przelkne 😁💪
Hahah chciało by się zacytować „mam tak samo jak Tyyy..” tez mam sprawy ogolenia się w nosie. Boże, moje nogi to istny dramat nie mówiąc o tym co się dzieje ram ma dole. To samo paznokcie u stop... nie daje rady się schylic do nich wiec je olałam - wyglada to lekko mówiąc tragicznie ale macie racje dziewczyny.. olać to - tu dzieci a nie wrażenie lekarzy jest najważniejsze. Wszystko nadrobimy 😊
 
W pierwszych tygodniach ciazy, gdy mialam isc na badanie...oj ile szykowania bylo. Golenie calosci specjalna koncowka do golenia, wszystko co wystawalo poza linie majtek juz inna-depilatorem, z lusterkiem w reku, jezyk na wierzchu z przejecia, by zadnego wloska nie przegapic 😆 A tu w szpitalu 😱 Matko. Ja nawet nie chce myslec, co tam sie dzieje 😱 Zreszta - to ich zmartwienie, oni tam zagladaja 😆 Ja chce donosic dziecko, jak najdluzej sie da, tym bardziej, ze w wypadku, gdy zrezygnuje z golenia cena nie jest wysoka - dla doktorka i jego asysty nie bede najapetyczniejszym widokiem 🥴 Jakos to przelkne 😁💪
Haha A od rana poprawiłaś mi humor;) no jakbym o sobie czytała;) w 100% się z Tobą zgadzam! Jak się dzisiaj czujesz?
 
reklama
Haha A od rana poprawiłaś mi humor;) no jakbym o sobie czytała;) w 100% się z Tobą zgadzam! Jak się dzisiaj czujesz?
A dziękuję, nie jest źle, tylko to pieczenie na dole i napór na pęcherz wczoraj wieczorem bardzo mi dokuczal 😖. Niby po jednej tabletce nystatyny bylo ok, ale juz po trzeciej troche gorzej. No nic, zgłosiłam to rano na obchodzie, wziął mnie od razu na fotel. Twierdzi, że nie widać infekcji przy badaniu wziernikiem. Jesli chodzi o szew, to jest zsuniety, luzny, ale jakas tam część trzyma. Szyjka wedlug usg 20 mm, bez rozwarcia, bez lejka. Dziecko - dzis rozpoczety 26 tydzien - 903 g. Uuuf, no to badanie za mna 😵 Rozważa wieczorem z ordynatorem sterydy. Wracam do leżenia 😎
 
Do góry