Alexis - sprawa nabrała pozytywnego obrotu, to świetne wieści. Pamietam, jak pisałaś, że ktoś w szpitalu powiedział, że przypadek beznadziejny (czy coś w tyn stylu). Może później będą o Was opowiadać innym pacjentkom, jako przykład cudu .
Salamatka- fajnie, że się uspokoiłaś. Rozbieżność ogromna, ale lepiej w tą stronę się rozczarować, niż jakby miała być szyjka krótsza. Czyli w sumie na te spacery dr pozwolił chodzić, tak?
Wielomatka, a w poprzednich ciążach po zdjęciu pessara od razu rodziłaś ( bo chyba też miałaś, prawda?)
Salamatka- fajnie, że się uspokoiłaś. Rozbieżność ogromna, ale lepiej w tą stronę się rozczarować, niż jakby miała być szyjka krótsza. Czyli w sumie na te spacery dr pozwolił chodzić, tak?
Wielomatka, a w poprzednich ciążach po zdjęciu pessara od razu rodziłaś ( bo chyba też miałaś, prawda?)