reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja mam dziwne uczucie w pochwie :dry: w sumie nie wiązałam tego z luteiną. Tak jakby ciało obce. Dwukrotnie byłam badana w czasie, kiedy miałam to odczucie i wszystko było ok, ph w pochwie prawidłowe, maluch nie uciska na szyjkę. W ogóle mój gin mówi, że to niemożliwe żeby mnie dzidziuś kopał w szyjkę, jak już to na pęcherz naciska. No i z tym dyskomfortem w pochwie nie wiadomo :wink: dostałam profilaktycznie pimaflucin globulki, może za dużo osadu z tabletek tam zaległo... w każdym razie czasami są dni, że to po prostu czuję, a potem przechodzi sobie.
A ta znajoma co urodziła to w którym tygodniu? Fantastycznie, że jednak zdarzają się cuda. To daje nadzieję...
No wlasnie,uczucie jakby ciala obcego. Rozmawialam tel. z moja lekarz prowadzaca,powiedziala,ze takie uczucie jest mozliwe,ze bardziej. niepokojace są te twardnienia brzucha,ale plus taki,ze przechodza przy zmiane pozycji. No i zeby brac nospe. Bede u niej na wizycie we wtorek lub srode,zbada mnie wtedy dokladnie. Do tego czasu pozostaje mi trzymac kciuki i modlic sie,zeby to wszystko okazalo sie jednak fizjologiczne...

A ta znajoma urdzila w terminie,39. tydz. Ale,z powodu powiklan,coreczka ciezko zachorowala w polowie ciąży i wedlug wszystkich wskazan,najorawdopodobniejszym scenariuszem bylo,ze nie przezyje po porodzie. Na to tez rodzice starali sie przygtowac,chociaz czy to mozliwe w ogole? W kazdym razie okazalo sie,ze wola walki w malej jest ogromna a jej stan o wiele lepszy niz spodziewano sie po badaniach ciazowych (zwlaszcza usg nie dawaly nadziei),i ze czekaja ja zabiegi i pobyt w szpitalu,ale rokowania są ogolnie dobre. Duzo radosci daja takie historie!
 
reklama
Fajne, sa zawsze takie historie. I na pewno dla rodzicow duza ulga.
Nie chce tutaj o polityce rozprawiac, ale w kontekscie tego co sie dzieje w PL, to juz sama nie wiem co mam czasem myśleć. Wiem ze to temat nie dla ciężarnych, walczących o utrzymanie ciąży itd. Takie historie pewnie sa porządne i pokrzepujace ze badania to nie zawsze wyrok ostatczny.

Tak Slivka, myśle ze powinnaś trochę odpuścic i bardziej sie cieszyć z nowego życia niż ciagle martwić. Przypomnij mi to twoja pierwsza ciąża??
U mnie szyja puszczała w dwóch ciążach stad te obawy. No ale nic zobaczymy co bedzie w czwartek.

Katerinka - jakby nie patrzył musisz odpoczywać, i czekać teraz. Pisz jak masz ochotę!bedzie dobrze :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzieki :) my wlasnie po obiedzie,maz z córeczka wybieraja sie na spacer,a ja sobie dalej polezakuje. Dzisiaj testowalismy czarny ryz. Bardzo sie okazal dobry,a ponoc jest tez bardzo zdrowy,wiec polecam brzuchatym. I chyba malemu odpowiada,bo sie wlasnie zaczal intensywnie ruszac-znaczy dostal solidna dawke energii:)

Jeszcze co do tej historii i tego,co sie w PL dzieje,to u tej znajomej to wyszlo za pozno,zeby usunac-okolo 20 tyg.,wczesniej wszystko bylo wzorwo,wiec podjeto intensywne leczenie farmakologiczne,ktore mialo zminimalizowac dalsze uszkodzenia plodu. Czy to leczenie pomoglo czy po prostu mieli szczescie-pewnie sie nie dowiemy. Ale wazne,ze zamiast zaloby przezywaja teraz radosc (mimo niepewnosci tego, co bedzie dalej,co pokaza badania etc.),a sama historia jest po prostu ogromnie pocieszajaca i krzepiaca:)
 
Ostatnia edycja:
Slivka,czes
Barnek ciąża pierwsza po 11 latach huśtawki hormonalnej. Cud. Myślę, że ostatnia, mam prawie 35 lat i niską rezerwę.
Slivka,czesto dziewczeta z trudna historia i z przekonaniem,ze juz "nic z nich nie bedzie" nagle zachodza w kolejna ciążę. Sama znam dwa takie przypadki:) Ale tez pięknie,ze po tylu latach Wam sie udalo,teraz tylko kciuki za szczesliwe i terminowe rozwiazanie!
 
Slivka podobno po pierwszej ciszy sie latwiej zachodzi w kolejne:) dzieci rok po roku i masz zalatwione.
11 lat staran to faktycznie dlugo. Fajnie ze sie udalo! Teraz tylko donosic i bedziesz sie cieszyc malenstwem:) a znasz plec?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Slivka to ciaza cudem malym bedzie;)

Historia niesamowita i potwierdza z cuda sie zdarzaja;)

Moj synus dzis malo aktywny...heh odezwie sie ale takie delikatne te ruchy pewnie zmienil pozycje
 
Cześć wam laski
Ja juz po wizycie.
Wszystko jest dobrze 38+4 mały waży 3430g szyjka dobrze trzyma zamknięta i nic nie zapowiada porodu.
Katierinka
A ta znajoma nie jest czasem z Fb z forum listopadowych mamusiek pytam bo tam jest podobny przypadek.

Slivka
gratuluję wytrzymałości ja bym się już dawno poddała.
 
Cześć wam laski
Ja juz po wizycie.
Wszystko jest dobrze 38+4 mały waży 3430g szyjka dobrze trzyma zamknięta i nic nie zapowiada porodu.
Katierinka
A ta znajoma nie jest czasem z Fb z forum listopadowych mamusiek pytam bo tam jest podobny przypadek.

Slivka
gratuluję wytrzymałości ja bym się już dawno poddała.

Wiesz co, nigdy jej nie zapytalam,czy sie udziela na jakims forum a termin miala na pazdziernik tak czy owak,wiec mysle,ze moze to byc zbieg okolicznosci.

Alez to jest z ta szyjka-teraz,jak trzeba,to nie chce puszczac. Wiem,jak ciezko jest pod koniec,takze zycze,zeby maluch sie juz jednak zdecydowal na wyjscie a szyjka sie nie upierala :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Katierinka
Ja 1 ciążę miałam po terminie w 42tc i teraz też tak czuję.
Lekarz mówił że bez założenia szwu i tak by trzymała ale tak czy siak nie żałuję że miałam ten szew.
Różne to bywa ale teraz dużo chodzę robie wszystko i cisza nawet skurczy nie mam kompletnie nic.
Ale fajne jest nie leżeć w łóżku aż się chce żyć.
 
Do góry