reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból przy poronieniu

Dołączył(a)
18 Sierpień 2021
Postów
2
Cześć,

Bardzo potrzebuję porady od kobiet, które już przeżyły poronienie. Właśnie samoistne ronię od 7 dni moją pierwszą ciążę, jest mi bardzo ciężko. Martwi mnie fizyczny ból, ponieważ nie ustaje. Podbrzusze wciąż mnie boli, a najbardziej jajniki, czuję w nich skurcze, jakby ktoś mi je ściskał w pięści, szczególnie lewy. Trudno mi zasnąć, bo jak się nie ułożę tak one dają o sobie znać.

Czy któraś z Was ma podobne doświadczenie z bólem przy poronieniu?
 
reklama
Cześć,

Bardzo potrzebuję porady od kobiet, które już przeżyły poronienie. Właśnie samoistne ronię od 7 dni moją pierwszą ciążę, jest mi bardzo ciężko. Martwi mnie fizyczny ból, ponieważ nie ustaje. Podbrzusze wciąż mnie boli, a najbardziej jajniki, czuję w nich skurcze, jakby ktoś mi je ściskał w pięści, szczególnie lewy. Trudno mi zasnąć, bo jak się nie ułożę tak one dają o sobie znać.

Czy któraś z Was ma podobne doświadczenie z bólem przy poronieniu?
Przykro mi. Leki przeciwbólowe i magnez powinny pomóc. Jak się niepokoisz skonsultuj z lekarzem.
 
Cześć,

Bardzo potrzebuję porady od kobiet, które już przeżyły poronienie. Właśnie samoistne ronię od 7 dni moją pierwszą ciążę, jest mi bardzo ciężko. Martwi mnie fizyczny ból, ponieważ nie ustaje. Podbrzusze wciąż mnie boli, a najbardziej jajniki, czuję w nich skurcze, jakby ktoś mi je ściskał w pięści, szczególnie lewy. Trudno mi zasnąć, bo jak się nie ułożę tak one dają o sobie znać.

Czy któraś z Was ma podobne doświadczenie z bólem przy poronieniu?
Bardzo mi przykro . Mialam 2 poronienia w 8 tyg i mialam skurcz i pozniej bol jak przy miesiaczce ale silniejszy poronienie samoistne . W drugiej ciazy w 14 tyg mialam skurcze ze sie zwijalam z bolu bardzo silne tylko ze nie bylo to poronienie samoistne musialam sama "urodzic " jak to nazwali w szpitalu . W szpitalu dali mi jaki j leki i kroplowke na bole i dodatkowo kroplowke bo duzo krwi stracilam . I przez 8 -9 tyg nie mialam miesiaczki tylko krwawilam ,plamilam i tak na zmiane .
 
Ja miałam zabieg łyżeczkowania w szpitalu ale zanim to dostałam tabletkę i "część" robiłam sama. Ból trwał prwie 3 h, przy pierwszym poronieniu był ledwo do zniesienia, przy drugim myślałam że tego nie przeżyje, byłam cala zlana potem, wymiotowałam... bardzo Ci współczuję. Nie wiem natomiast jak wygląda poronienie w domu. Jeżeli ból będzie dla ciebie zbyt uciążliwy spróbuj skontaktować się z lekarzem.
 
Dziękuję Wam za odpowiedzi, bardzo mi przykro, że Was też to spotkało. Skontaktowałam się z lekarzem, bo ból był dziś nie do zniesienia i kazał jechać na sor. Bardzo chciałam tego uniknąć, ale niestety.

Jak u Was wyglądała sytuacja z obciążeniem psychicznym? Poradziłyście sobie same czy poszłyście gdzieś po pomoc?
 
Dziękuję Wam za odpowiedzi, bardzo mi przykro, że Was też to spotkało. Skontaktowałam się z lekarzem, bo ból był dziś nie do zniesienia i kazał jechać na sor. Bardzo chciałam tego uniknąć, ale niestety.

Jak u Was wyglądała sytuacja z obciążeniem psychicznym? Poradziłyście sobie same czy poszłyście gdzieś po pomoc?
U mnie bylo ciezko z początku codziennie płakałam tym bardziej ze widzialam te aniolki mialam tez cos takiego ze nie moglam patrzyc na kobiety w ciazy albo na dzieci we wózku bylam u psychologa to mowila ze to normalne i zeby poplakac kiedy potrzeba a nie trzymac w sobie . Po paru tyg jest lepiej psychicznie duzo robi wygadanie sie u przykaciolki mi bardzo duzo dalo i wsparcie narzeczonego .
 
reklama
Cześć,

Bardzo potrzebuję porady od kobiet, które już przeżyły poronienie. Właśnie samoistne ronię od 7 dni moją pierwszą ciążę, jest mi bardzo ciężko. Martwi mnie fizyczny ból, ponieważ nie ustaje. Podbrzusze wciąż mnie boli, a najbardziej jajniki, czuję w nich skurcze, jakby ktoś mi je ściskał w pięści, szczególnie lewy. Trudno mi zasnąć, bo jak się nie ułożę tak one dają o sobie znać.

Czy któraś z Was ma podobne doświadczenie z bólem przy poronieniu?
Kochana przede wszystkim tabletki przeciwbólowe ale nic absolutnie rozkurczowego żeby tego nie zatrzymać procesu poronienia przez przypadek (jeżeli chcesz poronić w domu). Ja poroniłam w 8 tygodniu i lekarz zaproponował odstawić duphaston i poczekać na poronienie bo jest to najlepsze dla organizmu. Zaczęły się bóle w jajnikach i dziwne skurcze najpierw dość rzadko( wiedziałam że to będzie już na dniach) więc wspomogłam się herbata z liści malin. Wypiłam 5 solidnych naparów, i po dwóch dniach było po wszystkim. Bardzo współczuje bo każdy organizm jest inny ale wierzę że dasz radę.
 
Do góry