Witam Serdecznie!
Od 7 tygodni karmię piersią, i praktycznie od 4 dnia karmienia odczuwałam okropny ból jednej brodawki, dosłownie czuje jakby sie paliła. Najgorzej jest na początku tuz po przystawieniu Ssaczka do piersi ból jest potworny, ale w trakcie ssania ból jakby powoli ustępuje. Co wiecej, brodawka zaczynas bolec po odstawieniu od piersi.
Nie wiem dokładnie co to moze byc,
Malca przystawiam czesto i w rożnych pozycja , na lezaco, siedząco, na pileczke, najada sie, przybiera prawidłowo na wadze.
Boląca brodawka po karmieniu jest znacznie jaśniejsze na całym czubku, a po jakimś czasie robi sie ciemniejsza i bardziej różowa od tej zdrowej.
Podejrzewam, ze ujscie kanaliku jest zatkane czy mam racje i jak moge sobie pomoc, trwa to juz długo i jest naprawdę bardzo nieprzyjemne. Czytałam, o przebijaniu igła czy to jest własciwe podejscie?
Prosze o pomoc.
Od 7 tygodni karmię piersią, i praktycznie od 4 dnia karmienia odczuwałam okropny ból jednej brodawki, dosłownie czuje jakby sie paliła. Najgorzej jest na początku tuz po przystawieniu Ssaczka do piersi ból jest potworny, ale w trakcie ssania ból jakby powoli ustępuje. Co wiecej, brodawka zaczynas bolec po odstawieniu od piersi.
Nie wiem dokładnie co to moze byc,
Malca przystawiam czesto i w rożnych pozycja , na lezaco, siedząco, na pileczke, najada sie, przybiera prawidłowo na wadze.
Boląca brodawka po karmieniu jest znacznie jaśniejsze na całym czubku, a po jakimś czasie robi sie ciemniejsza i bardziej różowa od tej zdrowej.
Podejrzewam, ze ujscie kanaliku jest zatkane czy mam racje i jak moge sobie pomoc, trwa to juz długo i jest naprawdę bardzo nieprzyjemne. Czytałam, o przebijaniu igła czy to jest własciwe podejscie?
Prosze o pomoc.