Witam!
Pozwalam sobie zadać pytanie, ponieważ poprzednia ciąża zakończyła się poronieniem (wczesnym). Nie chciałabym wyjść z jednej strony na panikarza, ale z drugiej kolejny raz przeżywać takiego dramatu.
Jestem w końcu 28 tygodnia ciaży. Tydzień temu w pracy poczułam skurcze i bóle przypominające miesiączkowe, jednak o wiele mniej bolesne (przy bólach miesiączkowych niekiedy prawie mdlałam). Zwolniłam tempo życia i wzięłam no-spa (za radą lekarza). Skurcze osłabły, lecz się pojawiają, czuję też od czasu do czasu kłucie w dolnej, środkowej części brzucha (kłuciem po bokach się nie przejmuję). Brzuch twardnieje raz na jakiś czas już od wielu tygodni. Czy powinnam się czymś w tej sytuacji niepokoić? Udać się przed poniedziałkiem (termin planowanej wizyty) do lekarza?
Pozwalam sobie zadać pytanie, ponieważ poprzednia ciąża zakończyła się poronieniem (wczesnym). Nie chciałabym wyjść z jednej strony na panikarza, ale z drugiej kolejny raz przeżywać takiego dramatu.
Jestem w końcu 28 tygodnia ciaży. Tydzień temu w pracy poczułam skurcze i bóle przypominające miesiączkowe, jednak o wiele mniej bolesne (przy bólach miesiączkowych niekiedy prawie mdlałam). Zwolniłam tempo życia i wzięłam no-spa (za radą lekarza). Skurcze osłabły, lecz się pojawiają, czuję też od czasu do czasu kłucie w dolnej, środkowej części brzucha (kłuciem po bokach się nie przejmuję). Brzuch twardnieje raz na jakiś czas już od wielu tygodni. Czy powinnam się czymś w tej sytuacji niepokoić? Udać się przed poniedziałkiem (termin planowanej wizyty) do lekarza?