reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bolesne skurcze 19/20 tc

Blondyna544

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
21 Styczeń 2018
Postów
41
Witam
Przez ostatni tydzień miałam dużo stresów i awantur wokół siebie. Nigdy nie skarzylam sie w ciazy bo nie mialam duzych bolow, wiec normalnie pracowalam w domu czy na podworku w gospodarstwie. W piątek wieczór poczułam pierwszy silniejszy ból w dole brzucha który zgial mnie w pół. Potem powtórzył się w nocy tak jakby skurcz, silny ból po nim już jednostajny i w końcu lekki. W sobotę rano doszedl przy nim ból w kregoslupie. Wcześniej rano czułam napięcie brzucha i nie mogłam leżeć prosto tylko na boku z podkulonymi nogami. Niestety bóle powtorzyly się wieczorem więc wzięłam nospe wieczorem w sobotę. Po niej dostałam jeszcze raz takiego ataku, ale noc przespalam. Dziś rano otworzylam oko i znów ból brzucha coraz intensywniejszy-apogeum- i stopniowe zmniejszanie. Wzięłam znów nospe. Zmniejszyło się trochę napięcie brzucha. Dodatkowe objawy są normalne kłucie w jajnikach, bokach, dużo śluzu. Nie szłam na pogotowie zawracac im głowy bo mają tam powazniejsze przypadki niż ja. Tylko czy daje lykac wciąż nospe i czekać za 2 tygodnie na wizytę czy spróbować znaleźć jutro lekarza ? Czuję że dziecko się rusza ale wczoraj dość chyba niespokojnie bo pierwszy raz cały dzień wciąż je czułam. To moja 1 ciaza
Dziękuję za wszelkie odpowiedzi :)
 
reklama
A jak to początek porodu oby nie.. Jak ja miałam skurcze w 30 tygodniu to zaczęła mi się skracać bardzo szybko szyjka i gdyby nie pessar i pomoc w szpitalu zatrzymanie akcji skurczowej miałambym drugiego wcześniaka :( (w pierwszej ciąży dziecko nie dawało mi takich oznak). Nie ma co się zastanawiać i lepiej się upewnić czy na pewno wszystko dobrze. Wszystkiego dobrego życzę!
 
Dziekuje za wsparcie. Narazie wzięłam nospe po tym rannym skurczu i cisza. Jeśli znów mnie wezmę jadę na IP a jeśli nie to od 8 przyjmuje jutro moja ginekolog. Też się boję że to coś z szyjka widzę ze na dole trochę rozlazla jestem. Dam znać jak się czegoś dowiem :)
 
A jeśli jutro będzie za późno? Biegunka to też może być oznaka porodu, mam nadzieję że jednak tak nie będzie. Jeśli Ci zależy jedź natychmiast. Pogotowie jest od tego żeby zawracać im głowę w takich przypadkach.
A jeśli to rzeczywiście coś z szyjką, to nospa na to nie pomoże.
 
Ostatnia edycja:
reklama
reklama
Do góry