reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

brak ciąży mimo starań od kilku lat :(

Właśnie nie robiłam tych badań. Wiecie dziewczyny jak się za to zabrać? Jakby wyszedł śluz wrogi to można to leczyć czy zostaje sztuczne zapłodnienie -tak jak mi to powiedziała Pani ginekolog ;)?
 
reklama
Hej dziewczyny, czy któraś z was.obserwuje swoje cykle mierząc temperaturę, po mimo że jestem doświadczoną staraczka dziwi mnie moj wykre, napisałam na innym forum, ale jakoś boje się że nikt tam nie prowadzi wnikliwych obserwacji
 
Hej dziewczyny!
Problem mój pewnie przewija się tu bardzo często, ale opiszę mój przypadek.
Nie zabezpieczam się z partnerem od prawie 3 lat. Po dwóch latach bezowocnych prób udałam się do lekarza na pełną diagnostykę. Wybrałam jednego z najlepszych ginekologów w moim 700 tys. mieście. Nasłuchałam się wielu pozytywnych opinii, że Pani jest specjalistką "od dzieci", że pomaga wielu parom i wszystkim w końcu się udaje.... Pani Doktor zleciła badania. Jedyne co było nie tak to podwyższona homocysteina i za duże LH. Reszta badań, czyli m.in tarczyca, prolaktyna, fsh ok. Od 5 miesięcy wyniki są już w normie. Byłam przekonana, że obniżę homocysteinę i się uda. Zbiłam ją o połowę, z 14 do 7 i dalej nic. Prawdopodobnie mam mutację genu więc cały czas przyjmuję kwas foliowy metylowany i witaminy żeby wyniki znowu się nie pogorszyły. Drożność jajowodów ok, nasienie ok, wielokrotny monitoring cykli, zawsze wszystko książkowo, owulacje potwierdzone więc stymulacje niepotrzebne. Zapisuje w aplikacji w telefonie kiedy mam miesiączkę i dzięki niej wiem, że w czasie ostatnich dwóch lat miałam dwa cykle 32 dniowe. Najkrótszy trwał 25 dni. Tak to zazwyczaj cykle trwają 27-28 dni. Nie ma praktycznie cyklu żeby nie było stosunków między 10 a 16 dniem, a mimo to nic...Lekarz prowadzący nie ma już pomysłu na jakie badania mnie kierować bo pod względem medycznym wszystko jest ok. Wolałabym wiedzieć już co leczyć...niż co miesiąc słyszeć, że proszę próbować bo jest piękny pęcherzyk. Pozostaje inseminacja albo in vitro, ale nie mamy nawet 30 lat, wolałabym zajść naturalnie, ale wydaje się to z miesiąca na miesiąc niemożliwe. Na ostatniej wizycie Pani Doktor zapytała się mnie, czy nie chcę odpocząć od badań, monitoringów itd. Dodam jeszcze, że nie jesteśmy otyli, nie palimy papierosów, alkohol sporadycznie i nie chorujemy na żadne choroby przewlekłe. Partner jedynie przyjmuje leki na nadciśnienie. Kiedyś myślałam ,że może te tabletki mają negatywny wpływ na jakość nasienia, ale badanie wyszło dobre.
I jeszcze jedno, ja sama mam wrażenie, że już schizuje, ale co się dziwić po takim czasie. Nie tak łatwo zająć się czymś i nie myśleć. Sporo pracuje więc głową jestem gdzie indziej, ale przychodzą takie dni albo imprezy wśród dzieciatych znajomych, że się odechciewa wszystkiego i cięzko udawać, że wszystko jest świetnie jak Ci wszyscy pocieszyciele starali się max pół roku.. Partnera nie naciskam, bo na niego słowa "musimy", "trzeba" czy "owulacja" działają zniechęcająco i przynosi to odwrotny skutek.... On cały czas ma podejście takie, że w końcu się uda, że nie można się zniechęcać i wszystko wyjdzie w swoim czasie. Ja powoli się przyzczajam do tego, że może kiedyś po prostu samo zaskoczy, tylko nie chce mieć wtedy 35 lat... najgorsze jak koleżankom udaje się w 1 albo 2 cyklu. Oczywiście życzę im szczęścia, ale to jest niezwykle dołujące :( staram się wyluzować ale to czasami nie jest takie proste. Mam wszystko w życiu.. zdrowie, miłość, wykształcenie, prace, pieniądze...jedyne czego mi brakuje to dziecko :( a może nie można mieć wszystkiego?
Dziewczyny, macie pomysły jakie badania można jeszcze zrobić? a może nie ma co czekać i próbować z tą inseminacją?
Może są tu jakieś dziewczyny którym udało się po dłuższym czasie i mogą mnie pocieszyć?


Hej, my z moim partnerem staraliśmy się od 8 lat o dziecko więc doskonale Cię rozumiem i trzymam kciuki. I nie słuchaj durnych tekstów typu wyluzuj się, na mnie to działało jak płachta na byka, nie myśl o tym tylko się badaj.

Po pierwsze czy miałaś robioną laparoskopie (to jest podstawowe badanie diagnostyczne)? Mi badanie drożności jajowodów nie pomogło.
Czy bierzesz progesteron? widzę, że masz wahania cyklów
TSH rozumiem, że w normie (dla kobiet starających się o dziecko powinno wynosić max 2,5)
Poczytaj sobie o stresie oksydacyjnym, suplementy na pewno nie zaszkodzą (vit.c, l'karnityna) żyjemy w bardzo zanieczyszczonym środowisku. Partner powinien stale brać tabletki, może zrobić badanie chromatyny (fragmentacji dna) plemników żeby to wykluczyć. Można albo zrobić badanie albo od razu zacząć brać suplementy.

Kwas acetylosalicylowy (polopiryna) pomaga w zajściu w ciążę. Ja brałam 30 mg acesanu, ale nigdy nie miałam tendecji do jakichkolwiek krwawień. Warto to rozważyć i skonsultować z lekarzem.
 
Ostatnia edycja:
fajnie byłoby gdyby utworzyła się tutaj grupa ja o pierwsze dziecko walczylam 9lat teraz od marca staramy się o kolejne.
 
fajnie byłoby gdyby utworzyła się tutaj grupa ja o pierwsze dziecko walczylam 9lat teraz od marca staramy się o kolejne.
Jest już kilka grup gdzie dziewczyny wspierają się i podpowiadają co zrobić od strony medycznej. Sama bezpośrednio ciężkiej walki mam za sobą 5 pl lat z diagnoza "pani dzieci mieć nie będzie". Dziś trochę brak mi czasu bo jestem mamą 4 dzieci choć w domu dwoje zywych
Pytanie czego szukasz?
 
Jest już kilka grup gdzie dziewczyny wspierają się i podpowiadają co zrobić od strony medycznej. Sama bezpośrednio ciężkiej walki mam za sobą 5 pl lat z diagnoza "pani dzieci mieć nie będzie". Dziś trochę brak mi czasu bo jestem mamą 4 dzieci choć w domu dwoje zywych
Pytanie czego szukasz?
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny, czy któraś z was.obserwuje swoje cykle mierząc temperaturę, po mimo że jestem doświadczoną staraczka dziwi mnie moj wykre, napisałam na innym forum, ale jakoś boje się że nikt tam nie prowadzi wnikliwych obserwacji
Hej. Ja mierze temperature od 1,5 roku.
Co Cię interesuje?
 
Ostatnia edycja:
Kochane kobietki, za którym razem udało się wam zajść w ciążę z ivf? Jestem przed pierwszym podejściem, ale nie ukrywam, że mam ogromne nadzieje, że już to pierwsze będzie udane… Jak to jest u Was? Mam na co liczyć, czy trochę się łudzę?
 
Kochane kobietki, za którym razem udało się wam zajść w ciążę z ivf? Jestem przed pierwszym podejściem, ale nie ukrywam, że mam ogromne nadzieje, że już to pierwsze będzie udane… Jak to jest u Was? Mam na co liczyć, czy trochę się łudzę?
hej ten wątek chyba nie żyje, tak mi się wydaje, chodź liczyłam że coś się ruszy, ja co prawda nie podchodziłam do ivf ale do iui i za 4 razem, a już jesteś po czy na protokole przed?
 
reklama
Cześć! Wiesz co, to czy i za którym razem uda Ci się zajść w ciążę tak naprawdę zależy od wielu wielu czynników.. Pomijajac kompetencje lekarza oczywiście, to ma na to wpływ Twój wiek, stan zdrowia, przyczyna niepłodności, warunki genetyczne, stan zdrowia męża... Jest tego naprawdę sporo, chyba nie ma co się nastawiać i patrzeć, za którym razem udało się komuś innemu, tylko próbować. IVF jest sprawą indywidualną. ALe pczywiście życzę Ci dużo szczęścia! Daj znać po transferze :)
 
Do góry