reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Brak ochoty na sex

tatiana0207

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
21 Listopad 2008
Postów
30
Miasto
Koszalin
Dziewczyny czy to jest normalne? Może zacznę od początku, od około 4mc boli mnie pochwa jak się podniecę, gin mówi że to normalne i się zdarza- jestem bardziej ukrwiona z powodu ciąży. Jakiś czas później ból przeszedł ale ja kompletnie straciłam ochotę na sex. Kiedyś przed ciążą miałam ochotę 24 na dobę- nawet okres mi nie przeszkadzał :tak: A od kiedy Młody zaczął kopać i poczułam pierwsze ruchy to sex przestał być dla mnie jakoś potrzebny. :szok: Martwię się że po porodzie (i połogu) jak już będę mogła się kochać to też nie będę miała ochoty :no: Póki co TŻ mówi że mu celibat nie trzeba, jeżeli ma mnie boleć o żadna frajda, ale nie wiem ile czasu wytrzyma. Będziemy rodzicami ale też parą- kobietą i mężczyzną, wiadomo że sex jest ważny w życiu. Co sądzicie? Może ja wymyślam i przesadzam :confused:
 
reklama
Może cenniejsza będzie opinia tych,które już rodziły, ale od siebie powiem, że nie przejmowałabym się za bardzo. Faktycznie seks jest troszkę inny, kiedy w trakcie czujesz, że od środka kopie Cię własne dziecko :baffled: Jak już się urodzi, to zapewne przez pierwszy miesiąc albo dłużej będzie ten etap, kiedy trzeba się dostosować do tych ogromnych zmian i ciągłego niewyspania, to raczej wolną chwilę będziemy poświęcać właśnie na spanie, przynajmniej ja mam zamiar tak robić. Ale później, jak wszystko się zagoi, jak się przyzwyczaimy do maluszka, to ochota wróci, zobaczysz:)

A co do bólu pochwy, to niestety nie pomogę:( Pewnie jest tak,jak mówi Twój lekarz. Myślę, że w takim razie nie ma się co zmuszać.
 
Ostatnia edycja:
ja mam mega ochote, ale faktycznie jak sie czuje kopniaczki maluszka, to jakos tak dziwnie... mojemu mezowi tez troche dziwnie, zwlaszcza, ze brzuszek juz spory :-)
 
Ja nie mam ochoty nic a nic. Libido = zero:-D Mąż mnie raptem od końca 1ego trymestru trzy razy namówił i za każdym razem miałam wrażenie że mnie dziabie po szyjce i mnie bolała, było to raczej nieprzyjemne przeżycie:no:
 
ja odkąd jestem w ciąży to mogłabym żyć w celibacie bez problemu :tak: mąż trochę marudzi, czasami mnie namówi, bo mi też jakoś takiej bliskości brakuje, ale szału nie ma

Tatiana ja pamiętam jak po porodzie z Młodym włączyła mi się szaleńcza chęć na sex :-) a w ciąży szału nie było, choć było lepiej niż w tej ciąży.
To zależy od kobiety, nie ma co nastawiać się, że będzie źle.
 
Tatiana, doskonale rozumiem Twoje obawy, choć mnie one naszły dopiero po porodzie... miałam nacinane krocze i pamiętam że nie wyobrażałam sobie wówczas powrotu do współżycia. Goiło się dziadostwo jakieś pół roku, wcześniej parę razy próbowaliśmy z M. ale bolało :crazy: Ale potem.... powiem Ci, że przynajmniej w moim przypadku seks po ciąży jest lepszy niż przed :tak: Moje libido nigdy nie było zbyt rozbujałe, i to się nie zmieniło (niestety ;-)), ale przyjemność z seksu większa! Serio! Teraz już 7 miesiąc stuka więc znów robi się ciężej, ochoty nie mam praktycznie żadnej ale zadbać o M. czasem trzeba ;-)
Także nie nastawiaj się negatywnie, ale też nie oczekuj od siebie zbyt wiele! Wszystko wróci do normy w swoim czasie!
 
dzięki wam dziewczyny za rady :D od razu lepiej mi się zrobiło jak dowiedziałam się że nie tylko ja nie mam ochoty na sex :-D niby i sex i ciąża są sprawą naturalną ale jak Młode kopie to tak jak by przy dziecku się kochać co jest takim średnim pomysłem ^^
 
A ja mam wielką ochotę ale nie mogę:no: no to jest ból bo zanim się zagoi rana po cc to też troszkę minie:(
 
jak nie mas ochoty na seks to zmuszanie się jest najgorszym pomysłem bo tylko zwiększasz swoją awersję.. ja mam ochotę na seks tak jak wcześniej, nic się nie zmieniło a dzieciaczek i tak nie kuma co się dzieję a wychodzę z założenia że jak mama jest szczęśliwa to mała też ;) a po porodzie na pewno będzie inaczej i zakładam, że nasi faceci boją się niewiele mniej niż my więc pewnie trzeba będzie wspólnie opracować jakiś plan działania ;) szczególnie, że zajmie to trochę czasu zanim będziemy po porodzie w stanie się kochać..no ale zawsze można sobie poradzić inaczej, też razem i nie mniej przyjemnie ;)
 
reklama
Hello, oj ciekawy temat :tak::tak::tak: No więc jak wiecie mam kilka ciąż za sobą i kilka porodów. Z a każdym razem było inaczej. Najgorzej z seksem po pierwszym porodzie. Zacytuję tu mojego lekarza: nacięcie na pół pośladka, zszyte na baleron... lepiej poczekajcie jak najdłużej, bo moze byc boleśnie". Było. Przez pół roku nie w głowie mi był seks. Wcale a wcale. Mały wisiał przy piersi non stop, jak wypuszczał to nie włowie mi był seks. Sory, ale bolało mnie całe ciało. Ale jak już się przełamaliśmy oboje z mężem to szaleństwo było. Do zakończenia karmienia (rok) nie miesiączkowałam, luz. Myśleliśmy o kolejnym, wiec zabezpieczeń nie było. Druga ciąża, to zmęczenie, bo pojawiła się już po 1 miesiączce. Organizm tez był trochę mało zregenerowany. M duzo pracował i jakoś było od przypadku do przypadku. Jednak po porodzie miałąm totalny rzut na seks, ochota taka, ze jak najdzie ochota to pies kota wychrobota :-D:-D:-D. Nie wiem czy dotrwaliśmy 4 tygodnie... Kolejna ciąża, to seks, seks i seks. Po porodzie budowa domu i nie w głowie nam było przez rok. A potem seks i bejbik w drodze. Nawet miesiączki nie zdążyłam mieć :szok:. I znów seksu nam było mało :-D:-D:-D. Nie zawsze komfortowo sam stosunek może być, bo niestety zmiany hormonalne są i bywa suchość w pochwie mimo wielkiego podniecenia ,ale jak napisała nina2013, zawsze jest sposób by było przyjemnie. Teraz cóż.... Padam na twarz, rano nawet moze chcę a wieczorem padam na twarz i nawet jak ochota jest to z siłami różnie.
Jeśli chodzi o szalejącego bejbika w brzuchu, to po dobrym seksie zawsze się uspokaja, ot taka kołysanka dla niego ;-)
 
Do góry