Witam,
Zacznijmy od tego, że aktywna seksualnie jestem od niezbyt długiego czasu, mam 19 lat i łącznie odbyłam z moim chłopakiem może około 15 stosunków.
A teraz pytanie i objaśnienie całej sytuacji.. Nie do końca wiem o co może chodzić w mojej sytuacji i to mnie martwi..
29 września uprawiałam seks z moim chłopakiem i pękła prezerwatywa, dostała się do mnie niewielka ilość nasienia ( która na drugi dzień wysikałam.. Jak rano wstałam z łóżka to czułam, że coś ze mnie leci coś na kształt okresu, ale to było to nasienie ) był to 14/15 dzień cyklu, tydzień później znów to robiliśmy i trwało to ponad godzinę, byłam obolała w środku przez cały drugi dzień ( i myślę, że to może przez to się mogło coś stać? ) ponieważ był to pierwszy raz kiedy kochalismy się tsk długo i "mocniej" jak zazwyczaj..
Aktualnie okres spóźnia mi się o tydzień, nie czuję nic w brzuchu, piersi są mniejsze niż zazwyczaj i takie bardzo miękkie, ale najbardziej martwi mnie to, że 3 dni po spodziewanym okresie zaobserwowalam brązowe plamki na wkladce i tak już od 4-5 dni codziennie mam takie plamki i nie wiedzieliśmy dlaczego się one pojawiły..
W piątek zrobiliśmy test ciążowy - wyszedł negatywny
W niedzielę zrobiliśmy nowy i również negatywny
Ktoś wie co może mi dolegac? Czy mogę być w ciąży? Lub może jest to coś kompletnie innego?
Zacznijmy od tego, że aktywna seksualnie jestem od niezbyt długiego czasu, mam 19 lat i łącznie odbyłam z moim chłopakiem może około 15 stosunków.
A teraz pytanie i objaśnienie całej sytuacji.. Nie do końca wiem o co może chodzić w mojej sytuacji i to mnie martwi..
29 września uprawiałam seks z moim chłopakiem i pękła prezerwatywa, dostała się do mnie niewielka ilość nasienia ( która na drugi dzień wysikałam.. Jak rano wstałam z łóżka to czułam, że coś ze mnie leci coś na kształt okresu, ale to było to nasienie ) był to 14/15 dzień cyklu, tydzień później znów to robiliśmy i trwało to ponad godzinę, byłam obolała w środku przez cały drugi dzień ( i myślę, że to może przez to się mogło coś stać? ) ponieważ był to pierwszy raz kiedy kochalismy się tsk długo i "mocniej" jak zazwyczaj..
Aktualnie okres spóźnia mi się o tydzień, nie czuję nic w brzuchu, piersi są mniejsze niż zazwyczaj i takie bardzo miękkie, ale najbardziej martwi mnie to, że 3 dni po spodziewanym okresie zaobserwowalam brązowe plamki na wkladce i tak już od 4-5 dni codziennie mam takie plamki i nie wiedzieliśmy dlaczego się one pojawiły..
W piątek zrobiliśmy test ciążowy - wyszedł negatywny
W niedzielę zrobiliśmy nowy i również negatywny
Ktoś wie co może mi dolegac? Czy mogę być w ciąży? Lub może jest to coś kompletnie innego?