reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Brak okresu przy nieregularnych miesiączkach, testy negatywne.

Dołączył(a)
22 Kwiecień 2021
Postów
4
Cześć, dziś jest mój 39dc, w niedzielę (18.04) pojawiły się u mnie plamienia, lecz w niczym nie przypominały okresu, a raczej opisywane wszędzie plamienie implantacyjne. Robiłam testy, jeden w sobotę, 17.04, kolejny we wtorek, 20.04, następny dziś rano 22.04 i wszystkie wyszły negatywnie. Mam dość nieregularne miesiączki, w lutym mój cykl trwał 37 dni, z kolei w marcu 29. Zdarzały się sytuacje gdy pojawiał się po 41 dniach, tak jak np miało to miejsce w grudniu tamtego roku. Po tym jak ustało plamienie pojawiły się bóle w podbrzuszu oraz kłucie w okolicy lędzwi. Ostatni raz współżyłam 29 marca, w momencie spodziewanej owulacji, jednak tak naprawdę, z powodu okoliczności ciężko mi ocenić kiedy mogła przypadać. Czy to ciąża czy mało prawdopodobne? Zabezpieczaliśmy się prezerwatywą i tak naprawdę nie przychodzi mi do głowy żadna z możliwych sytuacji by mogło dojść do zapłodnienia, jednakże te objawy są dla mnie bardzo niepokojące i na pewno bardzo nowe, wcześniej nie miałam takich dolegliwości.
 
reklama
Cześć, dziś jest mój 39dc, w niedzielę (18.04) pojawiły się u mnie plamienia, lecz w niczym nie przypominały okresu, a raczej opisywane wszędzie plamienie implantacyjne. Robiłam testy, jeden w sobotę, 17.04, kolejny we wtorek, 20.04, następny dziś rano 22.04 i wszystkie wyszły negatywnie. Mam dość nieregularne miesiączki, w lutym mój cykl trwał 37 dni, z kolei w marcu 29. Zdarzały się sytuacje gdy pojawiał się po 41 dniach, tak jak np miało to miejsce w grudniu tamtego roku. Po tym jak ustało plamienie pojawiły się bóle w podbrzuszu oraz kłucie w okolicy lędzwi. Ostatni raz współżyłam 29 marca, w momencie spodziewanej owulacji, jednak tak naprawdę, z powodu okoliczności ciężko mi ocenić kiedy mogła przypadać. Czy to ciąża czy mało prawdopodobne? Zabezpieczaliśmy się prezerwatywą i tak naprawdę nie przychodzi mi do głowy żadna z możliwych sytuacji by mogło dojść do zapłodnienia, jednakże te objawy są dla mnie bardzo niepokojące i na pewno bardzo nowe, wcześniej nie miałam takich dolegliwości.
Witaj kochana, i jak sytuacja u Ciebie?
 
Cześć, dziś jest mój 39dc, w niedzielę (18.04) pojawiły się u mnie plamienia, lecz w niczym nie przypominały okresu, a raczej opisywane wszędzie plamienie implantacyjne. Robiłam testy, jeden w sobotę, 17.04, kolejny we wtorek, 20.04, następny dziś rano 22.04 i wszystkie wyszły negatywnie. Mam dość nieregularne miesiączki, w lutym mój cykl trwał 37 dni, z kolei w marcu 29. Zdarzały się sytuacje gdy pojawiał się po 41 dniach, tak jak np miało to miejsce w grudniu tamtego roku. Po tym jak ustało plamienie pojawiły się bóle w podbrzuszu oraz kłucie w okolicy lędzwi. Ostatni raz współżyłam 29 marca, w momencie spodziewanej owulacji, jednak tak naprawdę, z powodu okoliczności ciężko mi ocenić kiedy mogła przypadać. Czy to ciąża czy mało prawdopodobne? Zabezpieczaliśmy się prezerwatywą i tak naprawdę nie przychodzi mi do głowy żadna z możliwych sytuacji by mogło dojść do zapłodnienia, jednakże te objawy są dla mnie bardzo niepokojące i na pewno bardzo nowe, wcześniej nie miałam takich dolegliwości.
Jeżeli byłoby to plamienie implantacyjne, test z 22.04 wyszedł by już pozytywny. Plamienia to nie tylko przy implantacji, ale np też przy zaburzeniach hormonalnych.

Czy konsultowałaś nieregularne miesiączki u ginekologa? Bardzo możliwe, że coś z hormonami jednak u Ciebie nie tak. Bo zarówno nieregularność jak i długość cyklu powyżej 35 dni może o tym świadczyć.

Jeżeli zabezpieczacie się prezerwatywą to szanse na ciążę niewielkie.
 
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, okres przyszedł po 56 dniach, pierwszy raz zdarzył mi się tak długi cykl...i równie dużo stresu z tego powodu. Ale wiecie jak to jest, gdy coś jest nie tak to człowiek wariuje. Zdecydowanie wybiorę się do lekarza, bo przez mój tryb życia, pracę na nocną zmianę, dużo stresu, ciągłe deadliny, coś ewidentnie działa na mnie źle i widać tego konsekwencje.
 
Witaj kochana, i jak sytuacja u Ciebie?
Cześć, wszystko w porządku, miesiączka przyszła, a powinnam była ją przywitać dyplomem za największe spóźnialstwo, bo pojawiła się po 56 dniach. Dziękuję za odpowiedź. Ulżyło mi bardzo i zdecydowanie wybiorę się do lekarza z tym problemem.
 
Jeżeli byłoby to plamienie implantacyjne, test z 22.04 wyszedł by już pozytywny. Plamienia to nie tylko przy implantacji, ale np też przy zaburzeniach hormonalnych.

Czy konsultowałaś nieregularne miesiączki u ginekologa? Bardzo możliwe, że coś z hormonami jednak u Ciebie nie tak. Bo zarówno nieregularność jak i długość cyklu powyżej 35 dni może o tym świadczyć.

Jeżeli zabezpieczacie się prezerwatywą to szanse na ciążę niewielkie.
Faktycznie, z perspektywy czasu gdy czytam mój wpis myślę sobie "gdzie racjonalne myślenie dziewczyno?" ale przez ciągły stres, nową sytuację, zdziczałam kompletnie. Dziękuję za odpowiedź. Okres przyszedł, więc mogę odetchnąć z ulgą, choć do specjalisty się wybiorę, bo 56 dniowy cykl to gruba przesada. Wydaje mi się, że to przez negatywne czynniki, stres, praca zmianowa, zarywanie nocek nad projektami, wszystko z czasem się skumulowało i pozostawiło po sobie ślady. Dziękuję za odzew i głos rozsądku, wtedy bardzo potrzebny.
 
Do góry