aguska2017
Fanka BB :)
Witam mam taką nie przyjemną sytuację i w sumie nie wiem jak mam się za to zabrac.
Zacznę od tego że pracowałam w salonie kosmetycznym najpierw na stażu przez 7 miesięcy a potem szefowa zatrudniła mnie na okres od 1 czerwca 2009r do 30 września 2010r.Ja gdy podpisywałam z nią umowe musiałam być już w ciązy ale nie wiedziałam.pod koniec czerwca oznajmiłam to szefowej oczywiście nie była zachwycona ale nadal pracowałam.w połowie lipca poszłam na zwolnienie.urodziłam 21 stycznia potem przeszłam na urlop macierzyński do 9 czerwca a następnie na urlop wychowawczy do końca umowy czyli do 30 września tego roku.Na świadectwo pracy czekałam około miesiąc bo dodam że moja była pracodawczyni nidgy nie dawala nic w terminie więc czekałam.Następnie mój mąż poszedł do tej pani zakładu i oczywiście nigdy nie mógł jej zastać więc przekazywał wiadomość przez innych pracowników dodam że telefonów nie odbiera.Dopiero w listopadzie był wtedy gdy ta pani także była i oznajmiła że musi wziąść jakieś dokumenty od byłej księgowej.I że wtedy prześle moje dokumenty listownie.obiecała to zrobić do końca listopada w tym czasie oczywiście probowalam sie dodzwonić do tej pani także juz z innych numerów telefonu ale nie odbierala.Nie wiem gdzie mam to dokładnie zgłosić czy iść do PIP-u?
Dodam że pracowalam w płocku ale pod koniec pażdziernika tego roku przeprowadziliśmy sie do Elbląga i nie wiem czy muszę pojechac do płocka aby zgłosić to naruszenie czy mogę tą sprawę załatwic w elblągu?
prosze o pomoc
Zacznę od tego że pracowałam w salonie kosmetycznym najpierw na stażu przez 7 miesięcy a potem szefowa zatrudniła mnie na okres od 1 czerwca 2009r do 30 września 2010r.Ja gdy podpisywałam z nią umowe musiałam być już w ciązy ale nie wiedziałam.pod koniec czerwca oznajmiłam to szefowej oczywiście nie była zachwycona ale nadal pracowałam.w połowie lipca poszłam na zwolnienie.urodziłam 21 stycznia potem przeszłam na urlop macierzyński do 9 czerwca a następnie na urlop wychowawczy do końca umowy czyli do 30 września tego roku.Na świadectwo pracy czekałam około miesiąc bo dodam że moja była pracodawczyni nidgy nie dawala nic w terminie więc czekałam.Następnie mój mąż poszedł do tej pani zakładu i oczywiście nigdy nie mógł jej zastać więc przekazywał wiadomość przez innych pracowników dodam że telefonów nie odbiera.Dopiero w listopadzie był wtedy gdy ta pani także była i oznajmiła że musi wziąść jakieś dokumenty od byłej księgowej.I że wtedy prześle moje dokumenty listownie.obiecała to zrobić do końca listopada w tym czasie oczywiście probowalam sie dodzwonić do tej pani także juz z innych numerów telefonu ale nie odbierala.Nie wiem gdzie mam to dokładnie zgłosić czy iść do PIP-u?
Dodam że pracowalam w płocku ale pod koniec pażdziernika tego roku przeprowadziliśmy sie do Elbląga i nie wiem czy muszę pojechac do płocka aby zgłosić to naruszenie czy mogę tą sprawę załatwic w elblągu?
prosze o pomoc