reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

bujna wyobraźnia dwulatka ...

isunia

Fanka BB :)
Dołączył(a)
22 Luty 2007
Postów
1 993
witam chcialabym sie podpytac ile brzdacow dwuletnich ma taka wyobraznie iz stwarza sobie wyimaginowych przyjaciol, zwierzatka itp. moje dziecie jest obecnie na takim etapie ... maly bartus (imie wynika z fascynacji mojego dziecka malutkim synkiem mojego brata :-D) a czasem mika (pies moich rodzicow :-D) towarzyszy nam przez caly dzien ... hmm czesto musze uwazac co robie np. gdzie siadam bo: mama nie siadaj tam bo tam bartus teraz siedzi :tak::tak: inny przyklad to spacer z pustym wozkiem poniewaz: lala sie nie mesci bo tam juz bartus przeciez siedzi (z naciskiem mocnym na przeciez, bo jak go mozna bylo nie zauwazyc hmm te mamy sa z kosmosu :rofl2::rofl2::rofl2:)
teraz juz pytam mego dziecka calkiem serio czy bartus juz zjadl, czy juz sie umyl, czy moge go ubrac itp ...

acha nie pisze z prosba o rade bo np. mnie to martwi itp ... zwykla mamina ciekawosc jak inne brzdace radza sobie z dziecieca wyobraznia i jakie ciekawe i zabawne sa tego skutki :rofl2::-D:tak:
 
reklama
Naprawdę kochana nie martw się wcale- ja tez miałam swojego wyimaginowanego przyjeciela prawie do 6 klasy podstawówki. To nic złego. Módl się tylko, żebyś nie musiała zacząć kupować wszystkiego podwójnie, bo to dla Bartusia albo jedzenia dla miki. Moja koleżanka dla swojego synka i jego "przyjaciela" niestety musiała kupować wszystko podwójnie- szczególnie słodycze.;-)
 
Módl się tylko, żebyś nie musiała zacząć kupować wszystkiego podwójnie, bo to dla Bartusia albo jedzenia dla miki/quote]

hmm od dosc dawna prowadzimy ostra wojne w sklepach o zywnosc, ciuchy i inne gadzety potrzebne bartusiowi :-D:-D:-D na razie ja wygrywam :rofl2: hmm ciekawe jak dlugo :baffled:
 
witam chcialabym sie podpytac ile brzdacow dwuletnich ma taka wyobraznie iz stwarza sobie wyimaginowych przyjaciol, zwierzatka itp. moje dziecie jest obecnie na takim etapie ... maly bartus (imie wynika z fascynacji mojego dziecka malutkim synkiem mojego brata :-D) a czasem mika (pies moich rodzicow :-D) towarzyszy nam przez caly dzien ... hmm czesto musze uwazac co robie np. gdzie siadam bo: mama nie siadaj tam bo tam bartus teraz siedzi :tak::tak: inny przyklad to spacer z pustym wozkiem poniewaz: lala sie nie mesci bo tam juz bartus przeciez siedzi (z naciskiem mocnym na przeciez, bo jak go mozna bylo nie zauwazyc hmm te mamy sa z kosmosu :rofl2::rofl2::rofl2:)
teraz juz pytam mego dziecka calkiem serio czy bartus juz zjadl, czy juz sie umyl, czy moge go ubrac itp ...

acha nie pisze z prosba o rade bo np. mnie to martwi itp ... zwykla mamina ciekawosc jak inne brzdace radza sobie z dziecieca wyobraznia i jakie ciekawe i zabawne sa tego skutki :rofl2::-D:tak:

Isunia moj Alek tez ma wyimaginowany swiat. Moze nie az tak, ze trzeba kupowac dodatkowe rzeczy, ale codziennie w domu towarzyszy nam lew, wilk, sarenka i czasem moje dziecko bawi sie z Ola. To kuzynki mojej coreczka w wieku 3 lat. Bardzo sie lubia z Alkiem i jak bylam teraz 2 miesiace w PL to spedzali razem mnostwo czasu, codziennie. Teraz bawia sie razem.
na spacery tez chodzimy zazwyczaj z lwem. Glaskamy go, tulimy bawimy sie razem. Czasem jak mam dosc to mowie, ze lew idzie na spacer do parku pogonic troszke;-) Zastanawiam sie jak dlugo to bedzie trwalo w takiej formie. Jak widze co piszesz to moze byc jeszcze gorzej:-D Mysle, ze to dobrze jak nasze dzieci potrafia miec taka bujna wyobraznie, wazne, zeby nia dobrze kierowac i nie starszyc dziecka. Alek na poczatku nie chcial wchodzic do pokoju sam tylko ze mna, bo wlasnie tam byl lew, ale oswoilismy go;-)
Ogladalas albo czytalas "Czekolade" tam wlasnie dziewczynka Anouk miala swojego wyimaginowanego kangurka Panufego czy jakos tak:-p

U nas tez na etapie jest "Czemu??" Wszystko jest "czemu?" Czy trzylatki dalej tak pytaja? :sick::-)
 
Alek na poczatku nie chcial wchodzic do pokoju sam tylko ze mna, bo wlasnie tam byl lew, ale oswoilismy go;-)
U nas tez na etapie jest "Czemu??" Wszystko jest "czemu?" Czy trzylatki dalej tak pytaja? :sick::-)
:-D:-D:-D martuska dobre z tym lwem ... kreatywne i dziecko i mamusia ... brawo i gratulacje pomyslu na oswajanie dzieciecych lekow ;-)
u nas na tapecie bylo pytanie "co to" choc minelo ...
"czemu?" jest ale troche w takich ukrytych formach czyli mala pyta duzo ale nie zaczyna pytania od "czemu" :tak::tak: a pyta duzo i do tego kombinuje sama odpowiedzi czasem wprost nie samowite :-D...

wyobraznia mojego dziecka tez sie nie martwie, pamietam ze tez mialam dosc bujna :-D:-D moja corcia jest dosc wrazliwym dzieckiem a do tego mysliciel ostry moze stad takie pomysly ma:tak: sa tez i plusy, ostatnio dowiaduje sie duzo o moim dziecku dzieki "bartusiowi" :-D mianowice mala mowi mi co sie podoba bartkowi, czego bartus sie boi, co chce bartus robic, czego nie lubi itp. :tak::tak: choc zdarza sie ze maja odmienne gusty :rofl2::rofl2:
 
reklama
zdecydowanie się zgadzam- to nie jest takie proste i nie wesołe
wiem z autopsji- ja tez się jeszcze dzidzi nie dorobiłam.
pandorka mocno wierze ze wszystkie kobiety ktore tak bardzo chca swojego malenstwa doczekaja sie go ... wierze i mocno trzymam kciuki ze ty takze :tak::tak:
mi moj skarb tez nie latwo przyszedl... wyczekany ... z trudnej ciazy itp ale warto bylo i... bardzo chcialabym kiedys drugie :tak::tak::tak:
 
reklama
Do góry