reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

butelka czy piers ???

Chciałam wiedzieć jaką opcje karmienia wy wybrałyscie i którą uważacie za słuszna i dlaczego ???


  • Wszystkich głosujących
    92

tuśka21

Fanka BB :)
Dołączył(a)
5 Marzec 2005
Postów
1 536
cześć

postanowiłam się dowiedzieć jak karmicie swoje pociechy ??? jaką opcje wybrałyscie ... ktora z opcji jest dla was wygodna i dlaczego???

ja karmiłam swoja corke na początku piersią do 3,5 miesiąca ale niestety musialm przestać bo zaczął zanikać mi pokarm ... i na skutek zaniku przegrałam swoja walke o karmienie piersią ostatecznie ....


bardzo nad tym ubolewam - teraz moja corka je sztuczne mleko - nutramigen -

w tej chwili juz sie odnalazlam i nie sprawia mi przykrosci ze nie mam pokarmu ... ale wczesniej mialam do siebie ogromna pretensje ... i zal ze nie moge dac sowjej corce tego co najlepsze .... ale zaraz sobie pomyslam - kto powiedzial ze karmienie piersia jest najlepsze ???

odkad zaczela ewe karmic mlekiem sztucznym ani razu mi nie zachorowala, nie ma kolek, i ogolnie jej stan znacznie sie porawil ...

podzielcie sie ze mna swoim wyborem

i jesli sa w srod was mamy ktore karmily naturalnie i przeszly na butelke - napiszcie jak sie czylyscie i jak teraz uwazacie piers czy butla ...


pozdrawiam Tuśka21 - Mama EWY
 
reklama
Jestem całym sercem za karmieniem piersią. Cały czas małą karmię, nawet nie przeszkodziła operacja ( 1 doba w szpitalu)!!
Pozdrawiam,pa.
 
ja karmiłam wyłącznie piersią dopóki Mikołaj nie skończył 5,5 miesiąca... karmię do tej pory... je zupki, dania i deserki, ale i tak większość posiłków to pierś ;D

przede wszystkim nie uważam że któraś maetoda karmienia jest lepsza lub gorsza

ja jestem za piersią, bo udało mi się utrzymać laktację i wytrwać w karmieniu (a miałam wielkie problemy, odgryziony kawałek sutka, itp, ogólnie leczyłąm rany ponad 2 miesiące, nie przerywając karmienia)
jest to dla mnie bardziej wygodne i tańsze niz karmienie butelką
Mikołaj je w nocy ok 2-3 razy... powiem szczerze że nie wyobrażam sobie wstawania w nocy i przygotowywanie mleczka... no chyba że butlą dzieci się bardziej najadają, nie wiem ::) ;D
 
z tym najadaniem jest roznie

inne wartosci ma mleko matki a inne sztuczne - ale nie ulega watpliwosci ze mleko sztuczne dluzej sie trawi i jest wiekszym obciazeniem dla brzuszka maluszka
 
tez nie sadze, ze ktoras droga jest lepsza tak do konca. owszem, naturalna odpornosc dziecka na cycku, bliskosc matki to na pewno duzo. ale chyba wazna jest milosc, z jaka patrzy sie na pocieche czy to majac w reku butelke, czy to dajac piers.

choc ja nie wyobrazam sobie karmienia butelka, nie krytukuje mam, ktore z roznych powodow sie na to decyduja. nie rozumiem tych, dla ktorych to swiadomy wybor, ale tylko nie rozumiem. jesli natomiast trzeba przejsc na butle.. coz, wazny jesy chyba kazdy dzien na cycku.

moj maly je matke do tej pory, choc juz od dawna wcina inne posilki. slabo tyje, wiec juz w 4 m-cu grozilo nam dokarmianie. ale udalo mi sie go jakos przetrzymac i szybciej wprowadzilismy stale pokarmy. tak wiec butki nigdy nie poznal nawet, podobnie jak smoczka ;D mozna wiec dziecko wychowac bez tego.

a karmienie to dla mnie chwile wspaniale. bliskosc syna, jakiej juz nigdy nie zaznam, momenty wyciszenia, takie tylko dla nas dwojga...

..i wygoda w nocy ;D

 
No my jak narazie jesteśmy na piersi i zamierzam karmic dotąd dpóki nie pójdę do pracy ( a narazie nie zamierzam) lub napewno będę karmiła do roku czasu.
Co do wyboru bytla czy pierś to dla mnie wedle uznania.Fakt faktem ja jeszcze przed urodzeniem Olivki chciałam karmic piersią i udało nam się chociaż sporych przeszkód i zamierzam ją trzymać na samym cycku do skończenia 6 miesiecy a dopiero pózniej wprowadzać stałe pokarmy (chociaż już zaczynamy wprowadzać soczki i przeciery owocowo-warzywne ale to dopiero początek po kilka łyżeczek) no i nie znajdzie się chyba tańszego pokarmu niż mleko z cycka a nie wyobrażam sobię tego przygotowywania mleka podgrzewania i chłodzenia
No i to chyba na tye :)
 
U mnie tylko pierś. Bez smoczków, butelek, dokarmiania. U obydwu synów. Z tym, że starszy był wyłącznie na piersi do 6 miesiąca, a młodszemu zaczęłam podawać inne posiłki od 5 miesiąca, bo słabiej przybierał. Dla mnie to ogromna przyjemność, uwielbiam go karmić. Do tego względy zdrowotne, wygoda i emocjonalne. Planuję karmić przynajmniej do roku.
A wiecie, że zanim urodziłam starszego to sama myśl o karmieniu cycem wydawała mi się nienaturalna - jakieś średniowiecze! Ale szybko mi się odmieniło ;D
 
Witam;))))))
u mnie bylo podobnie z tym , ze Julcia nie chciala juz wiecej ssac cycolkow, a tylko w nocy..CYC stal sie dla niej koszmarem;( walczylam dosc dlugo, az opadly mi sily..w koncu mialam malo pokarmu..a w jednej z piersi odciagalam tylko 20 ml....a co to jest jak mala urodzila sie 4 480kg...bylam w poradni laktacyjnej i nic nie wskurali;( w sumie problemy zaczely sie od momentu dokarmianai butelka i chyba zlym mlekiem....wyladowala z nia w szpitalu bo tak krzyczala, plakala..ze juz nie wiedzialam co mam robic..nic nie pomagala,,,zadne kropelki..itd....dostalysmy mleko bebilon pepti i oczywiscie mowiono mi abym karmila dalej cycolkiem...ale poprzez odciaganie i nerwy..kompletnie nic nie mialam w jednej piersi...az dziwnie wygladalam...i zadecydowalam ze to koniec z cycolkami..zbilam laktacje( mialam wyrzuty sumienia, czulam sie winna itd) karmilam do 3 m-ca/

a wiec na dzien dzisiejszy Jula ma 6,5 m-ca od 3, 5 m-ca zdarzyla jej sie raz koleczka, przestla ulewac, jest najedzona, nie choruje..i oby tak dalej;) wydaje mi sie ze butelka to nie jest Wielkie Zło dla dziecka;) poprostu moze nie bylam stworzono do tego aby dluzej karmic....;>i wydaje mi sie ze przez te 3 m-ce otrzymala ode mnie troche przeciwcial..poczula bliskosc z cycusiem i z tego sie ciesze;))))))))))))))

butla nie jest zła..jak dla mnie;), a tym bardziej ze studiuje i mala moze w kazdej chwili ktos z rodzinki nakarmic;))))))))))))))

pozdrawiam;) Ania
 
reklama
Do góry