reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

butelkowe perypetie...

reklama
agusia9915: Ja nie mam sterylizatora, wygotowuję przez 5 minut wszystko raz na jakiś czas, średnio gdzieś raz na 2 tygodnie, ale nie lubię tego robić bo w Krakowie woda jest tak zawapniona, że po wygotowaniu na wszystkim jest biały osad i i tak wszystko trzeba myć :dry: No chyba że mam w domu więcej wody źródlanej ze sklepu to w niej gotuję. A tak na codzień to po prostu często sparzam buteleczki i smoczki wrzątkiem.

Ja robie praktycznie tak samo, a gotuje butelki tak raz na tydzień....
Joasiek, nie tylko w Krakowie jest taka woda...ja mieszkam na wsi i mam dokładnie tak samo...:wściekła/y::wściekła/y:butelki są tak białe i zapylone po zagotowaniu,ze wycieram je ściereczką do naczyń - taką suchą - pyłek sie skruszy i jest ok..:tak::tak:
 
Ja nigdy nie sterylizowałam ani nie gotowałam 5 minut tylko wyparzałam. A od skończenia 3 miesięcy tylko czasem wyparzam niekapek lub butlę, a na bieżąco przelewam przegotowaną zimną wodą.
Nie chcę przeginać, bo moja mama mojej siostrze wszystko gotowała i jak mała zaczęła brac rączki i zabawki do buzi to miała wiecznie pleśniawki. Oliwka nigdy nie miała żadnej pleśniawki.
 
W tej kwesti moge sie wypowiedziec tylko o smoczku;-):tak:.Przed pierwszym uzyciem gotowalam kilka minut.teraz jak mam goraca wode,to sparzam,a jak nie to tylko gotowana z czajnika:tak:
 
a ja mam tabletki do sterylizacji Milton. tabletki rozpuszczam w wodzie i wrzucam do niej butelki i smoczki. po 15 min wszystko jest podobno wysterylizowane. u nas jest taka woda ze po gotowaniu butelek cale byly w kamieniu.
 
Gdzieś czytałam że zdrowemu dziecku sterylizować się powinno butelki i smoczki tylko przez pierwszy miesiąc, potem musi mieć kontakt z bakteriami, bo bedzie mało odporne i będzie choroby łapac.
 
Gdzieś czytałam że zdrowemu dziecku sterylizować się powinno butelki i smoczki tylko przez pierwszy miesiąc, potem musi mieć kontakt z bakteriami, bo bedzie mało odporne i będzie choroby łapac.
cos podobnego czytałam w czasopismie Mam Dziecko.
 
Gdzieś czytałam że zdrowemu dziecku sterylizować się powinno butelki i smoczki tylko przez pierwszy miesiąc, potem musi mieć kontakt z bakteriami, bo bedzie mało odporne i będzie choroby łapac.

Ja własnie z takiego założenia wychodze i gotuję butelki i smoczek średnio co 2 tygodnie. Smoczek często nawet jak spadnie na podłogę to tylko opłukam i daję Tosi. Nie nalezy przesadzać!!!!:-):tak:
 
reklama
Właśnie chciałam zapytać o mleko następne, czy już je podajecie. Martula jak u Ciebie, a raczej u Tosi wygląda stopniowe przechodzenie? Od jakiej ilości mleka dzienne zaczęłaś?

aga-pn, nie zapytałam lekarza co rozumie przez "stopniowe przechodzenie":-),więc robię to swoim sposobem. Najpierw zastapiłam posiłek poranny mlekiem następnym, teraz już ranny i wieczorny itd. Az w końcu zostanie sama 2. Musze zużyć zapas 1:-):tak:
 
Do góry