Witam. Mam problem z 9 latkiem, a wlasciwie z jego zdzieraniem butow. Chodzilismy do fizjo, badali nogi, mierzyli itd, niby wszystko ok, ale malego w dalszym ciagu bolaly nogi i szybko sie meczyl. Robilismy badania roznego rodzaju, wyszlo, ze przeszedl mononukleoze, w sumei 2 lata temu. Az w koncu ostatnio kupilam mu kolejne buty i wczoraj mnei olsnilo, ze on starsznie zdziera piety w kazdych butach to samo. Nowe buty maja tydz, a tu juz piety, jakby chodzil conajmniej ze 2 mce. Wynika z tego ze poprostu chodzi na pietach i dlatego szybko mecza sie miesnie nog. Ma jeszcze cos takiego, ze o ile nie widac tego za bardzo przy chodzeniu, to przy bieganiu , bardziej to przypomina jazde na lyzwach niz normalny bieg. Nietety specjalisci twierdza, ze to nic starsznego i tyle.
Pytanie, czy sa wkladki ktore moga to zkorygowac lub cwiczenia. Szukam po necie, ale wszedzie tylko o plaskostopiu, ktorego ponoc nie ma. Nie daje mi to spokoju, widadze ze dziecko sie meczy i musze cos z tym zrobic, pomijajac tych expertow.
Dziekuje.
Pytanie, czy sa wkladki ktore moga to zkorygowac lub cwiczenia. Szukam po necie, ale wszedzie tylko o plaskostopiu, ktorego ponoc nie ma. Nie daje mi to spokoju, widadze ze dziecko sie meczy i musze cos z tym zrobic, pomijajac tych expertow.
Dziekuje.