reklama
nikita33
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2004
- Postów
- 2 021
Hehe, jakiś czas temu już zakładałam gdzieś taki wątek.... u nas zaczęło się też jakoś między pierwszymi a drugimi urodzinami.... co prawda Filip nie wymiotuje na widok samochodu, ale po kilkunastu minutach jazdy przeważnie się zaczyna.... próbowałam już wielu specyfików dostępnych w aptece, także homeopatycznych. Ostatnio na tapecie był żel Lokomotiv. Wszystko to nic nie dało. Jedyny sposób, jaki wypraktykowaliśmy, to jechac w porze, kiedy mały jest śpiący - często udaje się tak, że zasypia zanim zdąży zwymiotować ;D. A jak nie, to cóż - stały zestaw w samochodzie to foliowe torebki, tetrowe pieluchy i mokre chusteczki.... no i ubranie na przebiórkę w razie co...
Aha, no i czasem jak małemu robi się niedobrze, to poprostu zatrzymujemy się i wysiadamy na uspokojenie błędnika . Problem w tym, że nie wszędzie można się zatrzymać, no i podróż znacznie się wydłuża.
A co to jest ten Difergan, możesz coś więcej o tym napisać? Czy to się dostaje na receptę no i czy to działa?
pozdrawiam
nikita
Aha, no i czasem jak małemu robi się niedobrze, to poprostu zatrzymujemy się i wysiadamy na uspokojenie błędnika . Problem w tym, że nie wszędzie można się zatrzymać, no i podróż znacznie się wydłuża.
A co to jest ten Difergan, możesz coś więcej o tym napisać? Czy to się dostaje na receptę no i czy to działa?
pozdrawiam
nikita
to znaczy moje dziecko nie wymiotuje na widok samochodu ale w drodze różnie bywa ostatnio kupiłam w aptece plastry które nakleka się na żyłę (przeguba ręki) 2 odległości od kciuka!!Plastry muszą być dwa! Nie zawierają żadnych szkodliwych substancji działają na zasadzie akunpresury naprawdę świetne!!!,,Transway'' - bardzo polecam
nikita33
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2004
- Postów
- 2 021
O kurczę, to musi być naprawdę coś dobrego.... my wybieramy się nad morze we wrześniu, a skoro tak, to chyba zakupię te plastry, spróbować nie zaszkodzi.... gdyby pomogło to byłoby naprawdę COŚ!!, bo narazie nawet 40 kilometrowa podróż do Warszawy przeważnie nie obywa się bez ekscesów...
pozdrawiam
nikita
pozdrawiam
nikita
Mycha1
Fanka BB :)
My mamy tak samo, dzisiaj wyjazd do Wrocławia (70 km) myślałam że się obędzie bez wymiotów ale nic z tego! W połowie drogi się zaczęło... kurczę on się męczy a ja razem z nim. Taka podróż wiąże się ze stresem, nie wspomnę o reklamówce ciuchów na zmianę
No i sobie poczytałam na temat tych plastrów o których pisze Juluś
Wygląda na to że mogą być naprawdę super, koszty - tam pisze że około 6 zł. i to jest na jeden raz. Jeśli ktoś podróżuje non - stop to moze to drogo ale jak raz na jakiś czas to myślę że cena jest spoko
Macie tutaj link do tej stronki! Jak przetestujecie to koniecznie napiszcie czy pomogło!!
http://portouvert.pl/produkty/transway.html
No i sobie poczytałam na temat tych plastrów o których pisze Juluś
Juluś pisze:to znaczy moje dziecko nie wymiotuje na widok samochodu ale w drodze różnie bywa ostatnio kupiłam w aptece plastry które nakleka się na żyłę (przeguba ręki) 2 odległości od kciuka!!Plastry muszą być dwa! Nie zawierają żadnych szkodliwych substancji działają na zasadzie akunpresury naprawdę świetne!!!,,Transway'' - bardzo polecam
Wygląda na to że mogą być naprawdę super, koszty - tam pisze że około 6 zł. i to jest na jeden raz. Jeśli ktoś podróżuje non - stop to moze to drogo ale jak raz na jakiś czas to myślę że cena jest spoko
Macie tutaj link do tej stronki! Jak przetestujecie to koniecznie napiszcie czy pomogło!!
http://portouvert.pl/produkty/transway.html
reklama
Irlandia
Mama Kwietniowa 2006
Ja sprzedawalam plasterki Transway jak jeszcze pracowaam. Mamy bardzo je sobie chwaliły! Jest na nich instrukcja jak i gdzie przykleić. Mogą się sprawdzić. Koszt niewielki zatem chyba warto zainwestować.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 420
Podziel się: