reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chrzciny dziecka

Dołączył(a)
23 Październik 2007
Postów
2
Mam chrzciny dziecka w te niedziele. Moja siostra ma dziecko z mężczyzną z którym nie ma ślubu ale mieszkają razem i wychowują te dziecko, są szczęśliwi i bardzo dobrze im się układa. wybrałem ją sobie na matkę chrzestną mojego dziecka ale niestety od proboszcza z Bydgoszczy (parafii nie bede wymieniał:) nie dostała zaświadczenia że może być matkąchrzestną. Czy rzeczywiście jest niegodna tego i kto jest wtedy godzien no i kto jest za to odpowiedzialny i o tym decyduje
 
reklama
Wg. prawa kościelnego rodzicem chrzestnym może być osoba, która żyje w zgodzie z przykazaniami i zasadami Kościoła. Musi to być osoba, która będzie wzorem chrześcijanina dla swojego chrześniaka. Tak więc Twoja siostra żyjąc z mężczyzną bez ślubu kościelnego nie może być takim przykładem i żaden ksiądz nie może się na to zgodzić bo jest mu to odgórnie zabronione.
 
Wszystko powoli się zmienia, księża również powinni nadążać za zmieniającymi się ciągle poglądami ludzi, miedzyludzkich więzi przecież dużo osób decyduję się żyć bez slubu bo tak jest wg ich lepiej ponieważ myśla że je jak się ożenią to druga osoba przestanie się już starać zabiegać o jej względy jak również traktować będą jak swoją własność. Nie mówię że się z tym wszystkim zgadzam ale księża powinni pojść z biegiem czasu i wyjść naprzeciwko ludzi bo jak chcą inaczej przygarnąć do siebie młode pokolenie w którym zaczyna się wszystko odwracać powoli do góry nogami.
Moja siostra ochciła swoje dziecko w tej parafii i wychowuje je tak że dużo osób mogłoby brać z niej przykład. Niestety nie udało jej się zaciągnąć ;) ojca swojego dziecka przed ołtarz przez co nie może być traktowana przez kościól jak trędowata. Takie jest moje zdanie. Jestem ciekaw jak w tej kwesti zdanie mają księża wyższych instancji.
 
mi sie wydaje ze to kwestia podejścia ksiedza, chrzestnym mojego syna jest osoba po rozwodzie i mająca 3 dzieci w nowym związku bez ślubu kościelnego ... i jakos nie było tu przciwskazań ze strony księdza!
 
Ja mam chrzesniaka, ktorego rodzice zyja w konkubinacie. Byl Chrzczony w kosciele franciszkanskim i nie robili przeszkod. Ja nie przyjelam komunii, bo tez wtedy zylam w konkubinacie i nie dostalam z tego tytulu rozgrzeszenia,a ojciec chrzestny byl wyznania ewangelickiego. Takze nawet w tak zakreconej sytuacji znalazlo sie wyjscie;-)
Wydaje mi sie, ze chrzestny/a to powinna byc osoba uznana przez nas za godna,bo przeciez ksiadz jej nie zna. To, ze ktos zdecydowal sie zyc w zwiazku nieformalnym, nie oznacza przeciez, ze jset zlym czlowiekiem:confused2:
 
sorry, nie chcę tu nikogo urazić, ale jakim prawem czarni sądzą kto godzien a kto nie, przecież to chore, co go to obchodzi z kim żyję i z kim sypiam, jeśli rodzice dziecka uważają że jest sie właściwą osobą to chyba najważniejsze
 
Do góry