reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chrzciny

aneczka1526

Fanka BB :)
Dołączył(a)
22 Marzec 2011
Postów
422
Miasto
Elbląg
No to już temat na "po ciąży" ale zauważyłam, że przewija się w naszych tematach. Pomyślałam, że dobrze będzie go "upchnąć" w jeden wątek.
Czy już macie plany co to tego wydarzenia, dokonany wybór chrzestnych, miejsca w którym to się odbędzie, czy będą to same chrzciny (tylko kościół) czy jeszcze poczęstunek, ilość gości, itp. no i czy w ogóle zamierzacie coś takiego organizować a jeśli nie to z jakich powodów, no i czy uważacie to za konieczność z powodów wiary czy z powodów "marudzenia" w rodzinie.
 
reklama
u mnie planowane są na święta Bożego Narodzenia.chrzestnym będzie mój siostrzeniec , chrzestną chyba D.siostrzenica.
Kościól,a potem obiad,bo ja mam wielką rodzinę i musi być wielka impra.generalnie wolałabym tylko Kościół,bo przechodziłam to z Antim i wiem jaka byłam umęczona tym przygotowywaniem,ale raczej na nic innego się nie zapowiada.
to tyle
 
No to chyba jeden z pierwszych wątków "po ciążowych". to tylko dowod na to, że poród coraz bliżej :szok:
My będziemy robić chrzciny w sierpniu :-) Robimy bo jesteśmy również ochrzczeni i wierzący - chociaż ostatnio mało praktykujący, bo nie wysiedzę tyle w kościele. Chcemy młodego ochrzcić bo jeśli będzie Katolikiem to nie będzie miał potem problemów z późńiejszymi chrzcinami i innymi sakramentami :-) A jak w późniejszym życiu nie będzie Katolikiem to mu nie zaszkodzi :)

U nas będzie około 15 gości i będziemy robić w jakiejś restauracji - na razie myślimu o dworku Białoprądnickim

001.jpg

Ale jak wyjdzie zobaczymy, najpierw musimy sprawdzić ceny i terminy i chyba już to trzeba załatwiać bo maja duże obłożenie.. :)
pencil.png
 
U nas chrzestnym będzie mój brat, a chrzestną dziewczyna mojego męża brata (prawie bratowa). Mamy dwa terminy, albo wrzesień bo wtedy chrzestna przyjeżdża ze szwagrem w odwiedziny do nas, albo dopiero w kwietniu bo my polecimy do Polski, wolałabym we wrześniu:tak: Będzie kościół i na pewno jakiś poczęstunek ale nie będzie wielkiej biby:-)
 
My jeszcze nie mamy planu Chrzcin, ale bedzie na pewno. Najchetniej chrzcilibysmy w Polsce, bo tam jest cala moja rodzina. Ale na chrzestnego chcemy brata meza , a on mieszka na Sardenii i latwiej mu do nas przyleciec. Niestety na matke nie mam jeszcze kandydatki (najchetniej moja przyjaciolka, ale ona jest greckokatolicka, albo druga ale to jeszcze gorzej - Turczynka). Musimy wiec to jeszcze dokladnie obmyslic. Moze ktoras z Was orientuje sie czy kosciol katolicki uznaje chrzest w kosciele ewangelickim (w koncu to ten sam Bog)?

Dubeltowka chrzestnym mojej corki zostal narzeczony mojej siostry. Niestety po pol roku rozstali sie i wujek po kilku miesiacach zerwal kontakt. Mam nadzieje, ze u Was zwiazek brata przetrwa.
 
Ostatnia edycja:
ooo widzę nowy wątek, fanie :-)
u mnie z chrzestnymi nie będzie problemu - tatusiem zostanie kuzyn mojego (już jak się dowiedział że będzie ojcem na 2 dzień do niego zadzwonił i pytał, ale miałam ubaw :-D) a mamusią chrzestną będzie moja siostra, wszyscy juz o tym wiedzą więc jest już ustalone :tak:
wielkiej biby też robić nie będziemy, obiad, deser i do widzenia
 
Anapi nie mamy nikogo "z rodziny" żeby wziąć na chrzestną więc pozostają mi koleżanki albo właśnie ta dziewczyna, ale uważam, że to zależy od człowieka jak sprawdzi się w roli chrzestnego. Moja Emilka ma za chrzestnego brata D. a za chrzestną jego kuzynkę i to jest tak jakby w ogóle chrzestnych nie miała bo praktycznie się nią nie interesują:-(Na szczęście ma ciotki i wujków którzy nadrabiają za nich;-)
 
Tak mi sie wydaje, ze w dzisiejszych czasach niestety chrzestni sa potrzebni przede wszystkim do Chrztu. Na szczescie mojej corki chrzestna jest moja siostra i spisuje sie swietnie, przede wszystkim dba o rozwoj duchowy (kupila Biblie, modlitewnik dla dzieci itp). Niestety wydaje mi sie, ze moj szwagier nawet do kosciola nie chodzi.
 
Mnie temat chrztu troszkę przeraża i niespecjalnie o nim myslę, bo na pewno trzeba będzie zorganizować obiad dla rodziny, która jest naprawde spora, a że u nas w domu nawet się tyle osób nie zmieści w grę wchodzi tylko restauracja. Nie wiem jak sobie poradzimy z kosztami... Nawet z wyborem chrzestnych mamy problem. Na pewno chcemy ochrzcić maleństwo. Kiedy, gdzie... o tym zadecydujemy jak już będzie na świecie.
 
reklama
trasia ja zamierzam zaprosić tylko rodziców naszych i rodzeństwo, ciotek i pociotek nie będę prosić, na wesele młodej może dopiero, ale to dalekie plany;-)
 
Do góry