reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chudnięcie

miska82

Fanka BB :)
Dołączył(a)
31 Sierpień 2009
Postów
441
:szok:Witajcie. Wiem dla jednych to marzenie a dla mnie utrapienie.... Jestem prawie rok po porodzie a waże 49kg i dalej spadam z wagi. Miałam już chyba wszystkie badania porobione i nie wiem co robić:confused: Hormony są ok , rtg klatki piersiowej również tak samo i usg oraz morfologia. Żle się z tym czuje- taki chudzielec ze mnie wszystkie kostki na wierzchu, nie licząc już braku piersi.... Może któraś z Was to przechodziła i coś mi podpowie:zawstydzona/y:Pozdrawiam
 
reklama
Witaj ja też jestem chuda a po porodzie jestem 13 miesięcy.obecnie waże 43 kg nie robiłam jeszcze badań bo wydaje mi sie że poprostu już taka nasza uroda.po ciąży cały organizm sie zmienia i to może dlatego.
A co do badań to ja mam zamiar zrobić ale jakoś mi nie po drodze:p
skoro u ciebie wszystko jest w normie to poprostu musisz się z tym pogodzić albo spróbować przytyć chociaż wiem że to trudne zwłaszcza jak sie ma małe ruchliwe dziecko.
 
miska ja tez kiedys bylam strasznie chuda,diety nie stosowalam a waga leciala w dol !!:tak: ale wtedy mialam duzo problemow,nerwy mnie zzeraly..:-(dopiero jak sie wszystko poukladalo,waga zaczela wracac do normy,nie od razu ale stopniowo..
wyniki moje byly O K,ale stres,jaki wtedy byl ze mna,"nie pozwalal" mi przytyc..,jak teraz ogladam swoje stare zdjecia,to trudno uwierzyc,ze to ja...
czasami problemy powoduja ,ze chudniemy..
 
Może to złe porównanie ale mój kolega też tak ma, zimą, kiedy jest w stresie, kiedy jest chory zaraz spada z wagi... Ale tyje tak na lato. U niego jest co roku skok tak z 10-15 kilo, może masz podobnie coś w tym stylu? Jak w ogóle nie zaczniesz tyć to wtedy się martw, na razie obserwuj się i trzymaj się :)
 
Mam dwie znajome, które przed ciążą były "pyzate" (nie grube) a po porodzie schudły. I to podobnie jak to opisujesz. Jadły normalnie, stres w normie i chudły. I do dziś, po kilku latach, nic sie nie zmieniło.
 
Do góry