Pozwolę sobie na reklamę tego sposobu przemieszczania się z dzieckiem.
Wózek gondola był nieużywany bo najpierw miałam chustę kółkową, a później kupiłam długą wiązaną (NATI). Podróż autobusem, wejście do urzędu czy gdziekolwiek nie było problemem. Tylko musiałam się ruszać, bo jak nie czuł ruchu to się budził.
A jaką sensacją byliśmy! na 40 tys. mieszkańców byłam chyba pierwszą mamą noszącą w ten sposób dziecko. Często ludzie mnie zaczepiali i mówili, że przecież mu nie wygodnie. A syn spokojnie spał i nic sobie z ich uwag nie robił.
Bardzo wygodny sposób karmienia dziecka piersią. Dyskretnie, wygodnie. kiedy wiedziałam, że będzie głodny wiązałam go z przodu X. Kiedy chciał jeść wystarczyło podciągnąć bluzkę i obniżyć wiązanie. Dziecko już dalej samo sobie radziło
Teraz już syn jest za ciężki dla mnie. Chusta wylądowała w pudełku z pamiątkami.
Może jakaś chustowa mama też opisze swoje wspomnienia?
Wózek gondola był nieużywany bo najpierw miałam chustę kółkową, a później kupiłam długą wiązaną (NATI). Podróż autobusem, wejście do urzędu czy gdziekolwiek nie było problemem. Tylko musiałam się ruszać, bo jak nie czuł ruchu to się budził.
A jaką sensacją byliśmy! na 40 tys. mieszkańców byłam chyba pierwszą mamą noszącą w ten sposób dziecko. Często ludzie mnie zaczepiali i mówili, że przecież mu nie wygodnie. A syn spokojnie spał i nic sobie z ich uwag nie robił.
Bardzo wygodny sposób karmienia dziecka piersią. Dyskretnie, wygodnie. kiedy wiedziałam, że będzie głodny wiązałam go z przodu X. Kiedy chciał jeść wystarczyło podciągnąć bluzkę i obniżyć wiązanie. Dziecko już dalej samo sobie radziło
Teraz już syn jest za ciężki dla mnie. Chusta wylądowała w pudełku z pamiątkami.
Może jakaś chustowa mama też opisze swoje wspomnienia?