reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

chwila dla mamy

Matiha

Fan(ka)
Dołączył(a)
3 Czerwiec 2007
Postów
1 236
Witajcie;)
Poniewaz dzisiaj, dzieki uprzejmosci mojego meza, ktory zostal z Idka, wybralam sie do fryzjera.
I mam pytanie jak wy organizujecie sobie czas TYLKO dla siebie. Oczywiscie dzidzia jest najwazniejsza, ale taki wypad do fryzjera daje duzo.
 
reklama
ojjjj...daje daje kochana :)
Ja ogólnie mam czas dla siebie jak synek spi w dzień ;) malowanie pazurków itp .Odrazu czuje sie kobieco ;)
Co do takich " na serio " wolnych dni dla siebie to sa to niektóre weekendy gdzie dziadki przyjezdzaja po Jasia i jedzie sobie dada na weekend do nich ..oojjjj a wtedy ..nic komletnie nic nierobie :p moj mąż robi obiad i staje sie na takie dni " kurą domowa " ;) a ja sobie brykam po kumpelach na ploty itepe ..
jak dobrze pujdzie to własnie zbliżające wolne dni przeznacze na takie " nic nierobienie "

a one ładuja baterie :) ojjj ładuja ...
 
Ja niestety nie mam za duzo takich chwil dla siebie, mąż duzo pracuje, nie mam za bardzo z kim zostawic małej. Ale pamietam moj pierwszy wypad do miasta po porodzie, wtedy jeszcze karmiłam piersią, wiec wszystko bylo w strasznym biegu, aby zdążyc pomiędzy karmieniami, ale wrocilam jak nowo narodzona!!!Teraz jak mala zaśnie to zawsze jest cos do roboty, a to obiad, a to prasowanie, ale Natalka jest juz na tyle "duża" ze sie czasem sama zabawi i wtedy moge zrobic sobie paznokcie czy posiedziec spokojnie. Ale z takimi wypadami do miasta czy na kawe to ciezko...
 
wiesz co ja sie staram, aby wszystko laczyc. Jak moge to spotykam sie z kolezankami ( nie maja dzieci), i ide z mala, wiadomo, ze nie idziemy do pubu, tylko do kawiarni i najlepiej na dwozu.Staram sie, nie siedziec caly czas w domu.
 
Mi też ciężko jest na tygodniu wygospodarować chwilkę dla siebie dlatego postanowiłam pójść na zaoczne studia podyplomowe. Zajęcia zaczynały się akurat od kwietnia i nie były tak bardzo przeciążone aby pochłaniać mnie bez reszty. Filippo w tym czasie jest z dziadkami. A na mnie działa to bardzo odświeżająco. Jestem między ludźmi, uczę się nowych ciekawych rzeczy. Fakt, że jeżeli tylko mam przerwę to biegnę do niunia i tęsknię za nim ogromnie ale nie żałuję swojej decyzji.
 
och, ile ja bym dala za chwile nic nierobienia...niestety moja niunia jest jeszcze za mala zeby zostac z dziadkami w weekend bo przeciez na cycu jest:tak:
wszystkie chwile wolne spedzam na gotowaniu, prasowaniu, praniu, sprzątaniu....a jedyną moją odskocznią jest internet ...
a mamy dopiero jedno dziecko, wiec az strach pomyslec co bedzie jak pojawi sie drugie.....:eek:
 
Moja droga poradzisz sobie;)
Moja dzidzia tez jest malutka i na cycu,ale staram sie jakos sobie radzic;)
Przydaje sie laktator;) na krotkie wypady oczywiscie.
 
Ja miesiac temu zaprosilam fryzjerke do domu;) To bylo idealne rozwiazanie.
Poza tym bardzo lubie ogladac filmy wiec dosc czesto zagladam do wypozyczalni i jak dzidzi spi ogladam sobie;)
 
Dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę że dziadków macie blisko. Moje życie potoczyło się inaczej i "wygnało" 350 km od rodziców i 240 od teściów. Na dodatek przyszło nam mieszkać w kompletnie nieznajomym mieście - mój mąż jest żołnierzem zawodowym i u nich nie ma wyboru tylko rozkaz- ja jestem bez pracy więc siedzę w domu z dzieckiem. Koleżanek też za bardzo nie mam - bo jak się siedzi w domku to trudno kogoś poznać. Mam nadzieję że od września Emi pójdzie do żłobka a ja do pracy - jakiejkolweik - bo inaczej zwariuję. Chciaz w znalezienie pracy też wątpię - w takiej mieścinie nic się kompletnie nie dzieje.
Ale mężuś jak ma wolne to zawsze chętnie zostaje z córcią a ja wtedy wyskoczę do fryzjera lub na zwykłe pobieganie po sklepach.
Pozdrawiam wszystkie odpoczywające mamuśki.:-):-):-)
 
reklama
Ja rodzicow mam blisko, ale tesciow zagranica.
Co prawda moj maluszek ma 2 miesiace, wiec mimo, ze moja mama sie az wyrywa, aby sie nia zajmowac, ja zawsze musze byc w poblizu.;)
A co do kolezanek to przeciez mozna miec je poprzez forum;)
 
Do góry