reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciąża 5 tydz. znikające objawy, a bthcg

Dołączył(a)
16 Styczeń 2021
Postów
11
Witam,
Dziewczyny wiem że może panikuje, ale potrzebuje porady . Jestem po 4 poronieniach - wczesniutkie ciążę. Robiłam badania ja i mój narzeczony u mnie za mały progesteron u niego kiepskie nasienie. Dowiedziałam się że będę musiała lykac w ciąży duphaston na podtrzymanie. 12.12 ostatnia miesiączka 8.01 testy pozytywne. Nie nastawialam się bo zawsze zaraz po teście przychodziło poronienie. Ale w pon. poszłam ba bthcg 11.01 wynik 188, powtórzyłam 13.01 430, zadzwoniłam do ginekolog kazała przyjść 18.12 na wizytę jednak cały czas czułam ból i ucisk w brzuchu jak na okres, ale bolały mnie piersi co było dobrym znakiem, bo wcześniej jak przestawaly bolec to zaraz dochodziło do krwawienia. Moja gin nie przepisuje recept elektronicznych, więc cały czas się martwiłam że jak nie będę brała tabletek to poronie, jak w czwartek przestały mnie bolec piersi zadzwoniłam do koleżanki z innego miasta która załatwiła mi receptę na duphaston. Zaczęłam lykac Ale w czwartek wieczorem jakby przestałam mieć objawy. Zrobiłam w piątek bthcg 15.01 wynik 840. Podniosła się Ale nie o 100 %. Cały czas się martwie bo oprócz wzdetego brzucha (prawdopodobnie po tych tabletkach) to nie czuje żadnych innych dolegliwości... czasem po zjedzeniu lekkie mdłości Ale to wszystko. Boję się czy to może ciąża pozamaciczna , albo poronienie zatrzymane. Wiem że może przesadzam tak mówi mi narzeczony, Ale boję się bo bardzo chcemy dziecko. Więc pytanie czy możliwe jest że bthcg mi rośnie Ale mogło dojść do poronienia ? Stąd np nie odczuwam żadnych objawów? W poprzednich poronieniach organizm sam się oczyszczal ... do poniedziałku chyba zejdę
 
reklama
Jeśli badałaś betę 13.01 i wynosiła 430 to przyrost w ciągu 48h to minimum 66%. Sam przyrost jest ok. Brak objawów świadczy o wszystkim i o niczym, więc na tym się nie opieraj. Ja też miałam niski progesteron i straciłam 3 wczesne ciąże. Ale to był objaw, a nie przyczyna- jajko było słabej jakości, pękało za wcześnie, stąd ciałko żółte było niewydolne. Ale jeśli zarodek jest silny, to przetrwa, ważne żebyś jednak to wsparcie leków miała, może jednak lepiej poprosić lekarza o wersję dopochwową, która się najlepiej wchłania.
Jak beta przekroczy 1tys.,to już powinno być widać pęcherzyk, ale lepiej iść ok 7 TC.
Niestety nikt Tobie nie powie, jak jest w środku i jak się ciąża rozwija. Oby wszystko było dobrze.
 
To normalne, że w 5 tc nie masz wielu objawów i nie jest to powód do zmartwień. Musisz trochę wyluzować, bo inaczej zwariujesz. Dbaj o siebie i odpoczywaj, wszystko będzie dobrze, uwierz w to :)
 
Przyrost jest dobry, więc tym się nie martw.
Wiem, że łatwo się mówi, ale naprawdę musisz wyluzować, bo takim negatywnym nastawieniem szkodzisz i sobie i dziecku.
Nie masz wpływu na to, czy to będzie zdrowa ciąża, czy pozamaciczna, czy biochemiczna, więc spróbuj odpędzić te myśli do jutra, a jutro już może będziesz wiedzieć coś więcej :)
Trzymam za Was kciuki!
 
Dziękuję dziewczyny. Ja się sama nakręcam, Ale to jest silniejsze ode mnie. To jest pierwsza ciąża w która trwała na tyle długo żebym mogła porównać wynik bthcg z 3 dni. A nie potrafię skupić się na pozytywach że może być dobrze, tylko przez źle doświadczenia od razu doszukuje się że coś jest nie tak. Postaram się wyluzować, wszystko okaże się w poniedziałek :)
 
Dzisiaj byłam u lekarza. Według aplikacji flo to 5+3. Ginekolog na usg zobaczyła jak to ujela mały pecherzyk, ale powiedziała że w środku nic nie widzi. Powiedziała że to może się skończyć miesiączka, chyba że ciąża jest wcześniejsza. Ale podkreślała kilkakrotnie żeby nie robić sobie nadziei... tabletek na podtrzymanie też nie przepisała bo jak powiedziała że co ma być to będzie, kazała zrobić bthcg jutro i w piątek i w kolejny czwartek czyli 28.01 przyjść na wizytę wtedy wszystko będzie wiadome ... Jestem załamana, boję się że to puste jajo. .. nie dała zbytnio nadziei :( z drugiej strony mam też obawy że nawet jeżeli ciąża jest młodsza i zacznie się rozwijać to z powodu mojego niedoboru progesteronu i tak się nie utrzyma .... wstawię usg które dała mi ginekolog, ale powiem wam że nie wiem czy wytrzymam do kolejnej wizyty ...
 

Załączniki

  • 20210118_191325.jpg
    20210118_191325.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 304
Dzisiaj byłam u lekarza. Według aplikacji flo to 5+3. Ginekolog na usg zobaczyła jak to ujela mały pecherzyk, ale powiedziała że w środku nic nie widzi. Powiedziała że to może się skończyć miesiączka, chyba że ciąża jest wcześniejsza. Ale podkreślała kilkakrotnie żeby nie robić sobie nadziei... tabletek na podtrzymanie też nie przepisała bo jak powiedziała że co ma być to będzie, kazała zrobić bthcg jutro i w piątek i w kolejny czwartek czyli 28.01 przyjść na wizytę wtedy wszystko będzie wiadome ... Jestem załamana, boję się że to puste jajo. .. nie dała zbytnio nadziei :( z drugiej strony mam też obawy że nawet jeżeli ciąża jest młodsza i zacznie się rozwijać to z powodu mojego niedoboru progesteronu i tak się nie utrzyma .... wstawię usg które dała mi ginekolog, ale powiem wam że nie wiem czy wytrzymam do kolejnej wizyty ...
Trochę dziwne, że nie przepisała Ci luteiny skoro masz problemy z niedoborem progesteronu... Bo nawet jakby było wszystko ok to z powodu niedoboru może nie być ok. 🤷🏼‍♀️ Ale to ona jest lekarzem i chyba się na tym zna przecież...
Trzymam mocno kciuki. Oby było dobrze. Dawaj znać! Owu zawsze mogła się przesunąć i dlatego ciąża jest trochę młodsza. A na tym etapie to nawet 3 czy 5 dni robi ogromną różnicę.
 
Moim zdaniem nic dziwnego, że gin jeszcze nic nie widziała, ja na USG w 5tc usłyszałam, że w ogóle ciąży nie ma, tylko torbiel i w razie krwawienia jechać do szpitala.
Tydzień później już był widoczny zarodek.
Jeśli aż tak się denerwujesz, to umów się do innego lekarza i sprawdź, co Ci powie, bo przez ten ponad tydzień do następnej wizyty zwariujesz, a nerwy nie służą dziecku...
 
Z tego co czytałam to tak właśnie też powiedziałabym że to nie wyrokuje że ciąża się nie rozwinie jeśli w 5 tyg. nie widać zarodka tylko sam pecherzyk ... załatwiłam sobie znowu przez koleżankę duphaston, będę lykac tak w razie czego (chociaż zdaje sobie sprawę że jak coś ma się zadziac to nawet tona Lekow może nie pomóc...) Ale dla swojego świętego spokoju że jednak jeżeli jest jakaś szansa to żeby przez braki w progesteronie jej nie zaprzepaścić... jak wyniki bthcg z dzisiaj w porównaniu do piątku wyjdą ok to spróbuje się umówić na poniedziałek gdzieś na usg. Na 4 lutego jestem umówiona na NFZ do ginekologa więc jeżeli okaże się że wszystko jednak dobrze się skończy to rezygnuje z tej Pani, bo mam wrażenie że biorąc pod uwagę moje wcześniejsze poronienia skreśla ciążę i nie dość że nie daje szans to jeszcze mam wrażenie jakby chciała żeby ciąża zakończyła się okresem jakbym miała na czole napisane że skoro tyle razy poronilam to moje dziecko urodzi się z wadami więc lepiej nie podtrzymywać tylko czekać natura sama załatwi sprawę 😔
 
reklama
Moim zdaniem pierwsze co mogę Ci poradzić to koniecznie zmienić lekarza. Im szybciej tym lepiej. Jesteś po 4 poronieniach, a ona sprawę bagatelizuje... Sama sobie nie powinnaś załatwiać leków. Od tego jest lekarz. Poszukaj jakiegoś, który specjalizuje się w leczeniu niepłodności, może jakaś klinika?
 
Do góry