reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża a nowa praca i zwolnienie

Orzeszkowe

Początkująca w BB
Dołączył(a)
8 Sierpień 2019
Postów
27
Witam wszystkich od dwóch dni pracuje w nowej firmie na umowie o pracę która podpisałam na okres 3 lat. Jakieś 2 miesiące temu odstawilam tabletki antykoncepcyjne i wszystkie dolegliwości uznawalam za skutki odstawienia hormonów. Ale okazało się że jestem w ciąży a dokładniej w 8 tygodniu. Chciałabym się dowiedzieć jak to wygląda ze zwolnieniem lekarskim w takiej sytuacji, wiem że na zwolnienie można iść od pierwszego dnia umowy ale chodzi mi o to żeby było te zwolnienie płatne a do tego potrzeba 30 dni odprowadzania składek i tu moje pytanie czy muszę przepracowac u obecnego pracodawcy 30 dni aby otrzymać wynagrodzenie czy jeśli wcześniej byłam na umowie zlecenie na 1/4 etatu i przerwa między obiema pracami była krótsza niż 30 dni to także przysługuje mi wynagrodzenie? Odrazu chce wyjaśnic że nie chce iść specjalnie na zwolnienie ale przez częste bóle brzucha i wcześniejsze problemy ginekologiczne lekarz będzie pewnie nalegal abym na nie poszła ale nie chce zostać też z niczym bo jednak żyć za coś trzeba.
 
reklama
Rozwiązanie
Tak, ale proszę zwrócić uwagę, ze tu Pani napisała ze pracuje dwa dni i chce iść na l4. Także te 4 miesiace są już dość bezpieczne. Proszę uwierzyć, ze ZUS tylko czeka na takie sytuacje. Skąd wiem? Bliska mi osoba tam pracuje
No tak, to zmienia postać rzeczy i to bardzo, opatrznie zrozumiałam. Ja bym chociaż do miesiąca i paru dni dociągnęła. Zawsze można to potem uzasadnić, jak u mnie. Byłam przekonana, że dam radę do 26-30 tygodnia, ale wystąpiły komplikacje i lekarz mnie usadził w domu. W razie wątpliwości i obaw zawsze można wziąć zwolnienie do 2 tyg u lekarza domowego. Powiedzieć wprost, o co chodzi. Zobaczyć, jak dalej będzie z samopoczuciem. Wtedy będzie trochę inaczej niż bach na powitanie zwolnienie B na 200 czy ileś...
Kontrola, kontrolą, ale czemu od razu problemy ze świadczeniami, jeśli będzie stosować się do zasad zwolnienia, czyli nie wczasy w egzotyczne kraje, szopingi i skoki na bungee tylko grzeczne siedzenie w domu niczym w twierdzy Alcatraz zgodnie z zaleceniami, powinno być ok. Ja w swojej firmie przepracowałam 4 miesiące czy jak to liczyć po ciążowemu wkroczyłam w piąty, ale formalnie na pejperze mam 1,5 miesiąca. Po incydencie w zeszłym tygodniu biorę posłusznie zwolnienie. Zasiłki zasiłkami, praca, pracą, ale dziecko i jego zdrowie jest teraz dla mnie najważniejsze.
 
reklama
Kontrola, kontrolą, ale czemu od razu problemy ze świadczeniami, jeśli będzie stosować się do zasad zwolnienia, czyli nie wczasy w egzotyczne kraje, szopingi i skoki na bungee tylko grzeczne siedzenie w domu niczym w twierdzy Alcatraz zgodnie z zaleceniami, powinno być ok. Ja w swojej firmie przepracowałam 4 miesiące czy jak to liczyć po ciążowemu wkroczyłam w piąty, ale formalnie na pejperze mam 1,5 miesiąca. Po incydencie w zeszłym tygodniu biorę posłusznie zwolnienie. Zasiłki zasiłkami, praca, pracą, ale dziecko i jego zdrowie jest teraz dla mnie najważniejsze.
Tak, ale proszę zwrócić uwagę, ze tu Pani napisała ze pracuje dwa dni i chce iść na l4. Także te 4 miesiace są już dość bezpieczne. Proszę uwierzyć, ze ZUS tylko czeka na takie sytuacje. Skąd wiem? Bliska mi osoba tam pracuje
 
Tak, ale proszę zwrócić uwagę, ze tu Pani napisała ze pracuje dwa dni i chce iść na l4. Także te 4 miesiace są już dość bezpieczne. Proszę uwierzyć, ze ZUS tylko czeka na takie sytuacje. Skąd wiem? Bliska mi osoba tam pracuje
No tak, to zmienia postać rzeczy i to bardzo, opatrznie zrozumiałam. Ja bym chociaż do miesiąca i paru dni dociągnęła. Zawsze można to potem uzasadnić, jak u mnie. Byłam przekonana, że dam radę do 26-30 tygodnia, ale wystąpiły komplikacje i lekarz mnie usadził w domu. W razie wątpliwości i obaw zawsze można wziąć zwolnienie do 2 tyg u lekarza domowego. Powiedzieć wprost, o co chodzi. Zobaczyć, jak dalej będzie z samopoczuciem. Wtedy będzie trochę inaczej niż bach na powitanie zwolnienie B na 200 czy ileś tam dni. Lub urlop wykorzystać chociaż, jeśli to pewnie pierwsza umowa o pracę w to liczy się proporcjonalnie.
 
Rozwiązanie
Do góry