reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CIĄŻA A TEŚCIOWA ZOŁZA

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Moja już dała sobie spokój z uprzykrzaniem, właściwie widujemy się raz w tygodniu, lub raz na dwa tygodnie i szanujemy się. Na początku próbowała się wtrącać, że źle traktuję jej synka, ale synek powiedział jej, że to Jego życie i ma się nie wtrącać bo On do Jej życia się nie wtrącał.
 
Ja za długo znam moją żebyśmy sobie pewnych kwestii dawno nie wyjaśniły. Poza tym Adam już dawno dał swoim rodzicom do zrozumienia, że on sam decyduje o swoim zyciu a teraz razem. Czasem mnie oczywiście denerwują, ale nie mogę teściowej nazwać zołzą! Ponadto teraz to już wogóle miód z boczkiem bo przecież będzie babcią i nie mogę złego słowa powiedzieć! A szkoda mi jej bo jest ciężko chora!
 
Wzięlam ja do siebie do domu bo mi żal bylo starsza osoba 79 lat, ale powiem wamm ze widac ze jestem w ciązy a nawet mnie o nic nie zapytala NIC nawet nie wiem czy ona zdaje sobie sprawe ze ja jestem w ciązy.Ale chyba tak, a jest tak absorbującą osoba ze mam wrazenie ze mój maz do zwariuje jak urodzi sie dziecko bo juz teraz teściwa wymysla coraz to nowe problemy a co dopiero jak bedzie dzidzia jest bardzo zazdrosna o mojego meza, sama na zakupy nie pójdzie, lekarza trzeba przywieżc , po leki pojechac no oki jezeli jest chora , ale jak nie jest. Na cmętarz sama nie pójdzie trzeba zawieżc , do zadnego urzedu tylko meza mojego wysyła naokrąglo ma jakis problem do rozwiązania przez mojego meża ma inne dzieci ale nikt nie jest tak ciągany jak ON jeszcze rodzenstwo dzwoni i dyspozycje wydaje bo on najmłodzszy jest i z nim mama mieszka a przeciez tez moga ja wziąść do siebie na swięta np. ale nie po co .Ostatnio smierdzialo w całym domu strasznie myślalam ze jakies mięch stare przychomikowala i sie mąz pyta co odwaliła a ona na to ze nic i to nie od niej z mieszkania a my talm wchodzimy a tam buchlo smrodem maz sie wkurzyl i jej chałupe przeszukal i okazalo sie ze trzyma stare smierdzace ugotowane zlasowane brokuły, a wiecie jak smierdza jak sie gotuje a co dopieroo......Spięcie w installacji elektrycznej bo wszystko u mamusi na prad bo gazu sie boi tylko czekam jak pozar bedzie No i te watachy koleżanek starych bab plotuchów co mi konty przegladaja. Zenit dostałam jak sie do domu nie moglam dostac a drzwi mi otwiera jakas obca stara baba. I jeszcze jak one smierdza niektore, oj pisalabym caly dzieńńńnnn
 
Oj, współczuję, trafiłaś na wadliwy egzemplarz.
Moja babcia ma tyle samo lat, często ją widuję i zapewniam jest Jej przeciwieństwem: miła, kochana, upragniona i niedługo dam jej drugie prawnuczątko (moja siostra za młoda a kuzyni się nie śpieszą bo się dorabiają). Fakt, że zaczyna nam niknąć w oczach, chorować i zrobiła się już troszkę marudna (tak mówi mama, ona z nią mieszka), poza tym jest już przygłucha. Kocham ją ogromnie i wiem, że po jej śmierci będę rozpaczała. Całe moje życie to moja babcia.
 
JA tez mam takie babcie przychodza na kazde zawołanie do niuni mojej jak potrzeba a ja mam nawet prababcie a dla mojej Natalki to jest pra pra babcia i tez zawsze o niej przy wszystkich okazjach pamięta a tesciowa to bardzo wyroznia niektóre wnuki i w ogóle jak jej poslucham to mi sie slabo robi kiedys do niej dzwoni wnuczka i sie chwali ze jej synek pierwszego wierszyka sie nauczyl, a ta zołza mi mówi " wiesz a co mnie to interesuje , a co ta ja dzieci nie wychowalam" więc wiesz mój dzidziolek to tylko jedno z wielu jedno w te czy w tamte to dla niej obojętne
 
ja chcialam tylko powiedziec ze mam ciotke ktorej nie znosze!!jest najmadrzejsza na swiecie!!!!i norlanie jak powiesz ze masz inne zdanie to staje z toba jakby do boju!!jak jakis rozwscieczony pies!ostatnios ie przez nia porycxzalam...bo mam taki pech ze ona jest...polozna...co prawda od dluzszego czasu sie tym nie zajmuje ale oczywiscie jest najmadrzejsza i zaczela na mnie sie drzec ze ja nic a nic sie nie znam itd!! porownywac mnie do innych koniet itd...tragedia...ukrywalams ie przed nia latami ale teraz sie nie udalo...ale juz nigdy wiecej!!!!!!!!!
 
reklama
LILITH nie wiem co lepsze moja jest taka mala wsza wszystko za plecami i udaje wiecznie biedna chora głucha itd.ale jak nie trzeba to wszystko uslyszy i jak wchodze do domu albo ktos do mnie to stoi w oknie i mnie dobija( okno ma od strony wejsciowej domu )i nawet jak sie skradam czasmi specjanie zeby nie widziała to i tak zobaczy i slęzczy w tym oknie i podglada, albo za firanka i mysli zejej nie widac :mad: NA codzien chora i nie ma siły ale na ploty do kumpeli t leci pół miasta
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry