reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża a test z jedna kreseczką??Test pozytywny - ciąży brak??

A propos rozpulchnionej macicy!

Kilka lat temu powiedzmy jakies 4 latka temu spoznial mi sie okres, wiec powedrowalam do mojej gin. Wielce szanowna pani stwierdzila u mnie ciaze. skierowala mnie na usg itp. Po dwoch tygodniach dostalam takiego krwawienia ze hoho. Poszlam do niej i zapytalam co jest grane? wyslala mnie do szpitala a stamtad odeslali mnie do innego tlumaczac sie tym ze nie maja mniejsc dla malych ciaz. wiec ja przerazona wsiadlam w tramwaj i wio do szpitala. Lekarz dyzurny po zbadaniu powiedzial ze albo juz poronilam albo nigdy nie bylam w ciazy. Przyjal mnie na oddzial, zrobil wszystkie badania i co sie okazalo? Ze nigdy w ciazy nie bylam i ze okres mi sie po prostu przeasunal. Skierowal skarge do izby lekarskiej na pania gin z rejonu i pani szanowna nie wykonuje juz swojego zawodu na szczescie.
 
reklama
ha! no to wam opowiem jak to u mnie z testami było!
zaczęliśmy się starać z połówkiem o dzidzię pod koniec czerwca 2005 roku, trochę dziwnie... bo już mi się cykl kończył :) ma się rozumieć nie udało się :) w lipcu pojechaliśmy do Zakopca coby w spokojności, z dala od pracy i codziennych problemów działać ;D ;D ;D po około dwóch tygodniach od terminu planowanej miesiączki (początek sierpnia) zrobiłam test... wyszedł negatywny! jakież było moje zdziwienie! poszłam do gina! ciąży nie stwierdził, ale radził poczekać! w połowie sierpnia zobiłam kolejny test. kolejny negatywny!! gin znów nie stwierdził ciąży! zaczął mnie leczyć! przyśpieszać okres! leczenie trwało dwa tygodnie i nic z niego nie wyszło! :) zrobiłam kolejny test! i jak się zapewne domyślacie kolejny był negatywny! gin się zlitował i wysłał na usg! trzeciego września - niespodzianka! nasz Groszek miał już 7 tygodni! serducho jak dzwon! :) :) :) tak więc ja tam już w testy nie wierzę! ;D
 
Ja miałam baardzo nieregularne miesiączki. Dlatego nie potrafiłam określić długości cyklu. Chciałam zajść w ciążę, więc postanowiłam zrobić test owulacyjny. Ale kiedy? Policzyłam sobie "na oko" kiedy może wypaść owulacja i wyobraźcie sobie akurat trafiłam! Bam! Test wskazuje: dzień płodny! No to, kochany mężu, do roboty! Po około dwóch tygodniach - test ciążowy wychodzi negatywny. Szkoda, myślę sobie. Trudno. Spróbuję w kolejnym cyklu. Ale po kolejnych dwóch tygodniach czuję, że mnie mdli, osłabienie jakieś... normalnie, klasyczne objawy ciąży. To dawaj, jeszcze raz do apteki i co? JEST!!!
Po prostu za wcześnie zrobiłam ten pierwszy test, nie wzięłam pod uwagę, że w przypadku moich dłuuuugich cykli, to i z testem trzeba odpowiednio poczekać...

Życzę Wam fasolek! :)
 
Cześć dziewczyny:-)
Wróciłam juz od lekarza! Niestety nic na usg nie bylo widac:-( Gin powiedział że to może być wczesna ciąża i dlatego nic nie widac:-( Kazał poczekać do końca lipca i wtedy przyjść do niego! Jak fasolki nie bedzie widać to da mi coś na wywołanie @ i coś na prace jajników!
No cóż bede czekała na swojego bobaska troche dluzej:-(
Dzięki za wszystko :-) i nadal będe gościła u Was:-)
 
Cześć NIkittaa.. hmm, może to faktycznie wczesna ciąża i nic nie widac jeszcze... a który to dzien cyklu?? może nie czekaj do konca lipca tylko idz troche wczesniej do lekarza zeby sie upewnic... jakkowlwiek by nie było, odzywaj się i pisz z nami, buziaki :-*
 
MoniQa pisze:
Nikittaa trzymamy kciuki :)

Pandorka a jak u Was sytuacja na froncie ?? :)

Poniewaz moje cialo zmienilo sie "nieco" w ostatnim cyklu (bez tabletek) i jakos dziwnie sie czuje-kompletnie nie na @, to postanowilismy ze dzis zatestujemy i moj vezyrek poprosil nawet o takie malenkie buciki. Niestety nieudalo sie tym razem. Tylko jedna kreseczka. :-[ Pozdrawiam wszystkie babki i ide gleboko do swojej kopalni
 
reklama
Elżbietka pisze:
pandorka, moze za wczesnei zatestowałas?? nie rezygnuj jeszcze z tego cyklu :)


Nie no napewno rezygnowac niebede ale tym razem juz tak szybko nie zatestuje. Niewiem tylko co mam o tym wszystkim myslec! Troszke mnie dolek lapie i juz sie na prade nie dziwie Maladze ze byla takim cykorkiem i nie chciala zatestowac. Heh... Musze to sobie jakos poukladac. Milego wieczorku... Buzka.
 
Do góry