reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża a umowa na okres próbny

Dołączył(a)
17 Listopad 2010
Postów
2
Witam. Moja sytuacja przedstawia się następująco. Swoją "karierę" w aktualnej pracy rozpoczęłam 6-miesięcznym stażem, po zakończeniu którego otrzymałam umowę na okres próbny na 3 miesiące - do dnia 31.12.2010. Właśnie dowiedziałam się że jestem w ciąży- 4 tydzień. Czyli na dzień rozwiązania umowy zdaje się będę w 10-tym tygodniu ciąży. Czy przysługują mi jakieś prawa? Czy pracodawca ma obowiązek przedłużenia umowy czy też nie? Proszę o odpowiedź.
 
reklama
Kodeks Pracy Art. 177. § 1. Pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać umowy o pracę w okresie ciąży, a także w okresie urlopu macierzyńskiego pracownicy, chyba że zachodzą przyczyny uzasadniające
rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z jej winy i reprezentująca pracownicę zakładowa organizacja
związkowa wyraziła zgodę na rozwiązanie umowy.
§ 3. Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na
okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca
ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu.

Zatem Pani umowa o pracę ulega przedłużeniu z mocy prawa (jeśli termin jej wygaśnięcia przypada po ukończeniu trzeciego miesiąca ciąży) do dnia porodu. Nalezy jedynie poinformować pracodawcę o ciąży (najlepiej przedstawić stosowne zaświadczenie lekarskie).
 
Ostatnia edycja:
UPRAWNIENIA PRACOWNIKÓW ZWIĄZANE Z RODZICIELSTWEM

art 177 §3. Umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy albo na okres próbny przekraczający jeden miesiąc, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu.



czyli soladed w chwili konczenia sie jej umowy bedzie przed uplywem trzeciego mca ciazy. lepiej gdyby o ciazy powiedziala gdy po 31.12. gdy dostanie kolejna umowe bo szefo moze jej niedac kolejnej umowy i zostanie z niczym

link jak liczyc mce ciazyhttps://www.babyboom.pl/forum/ciaza-porod-polog-f14/jak-liczyc-miesiace-ciazy-4402/
 
Ostatnia edycja:
Innymi słowy, póki co nic mi się nie należy, bo w czasie wygaśnięcia umowy nie będę jeszcze w trzecim miesiącu. Nie rozumię tego prawa i tej POLITYKI PRORODZINNEJ. Miałam mimo wszystko nadzieję, że dla mojej sytuacji też jakieś rozwiązanie się znajdzie, że prawo bierze pod uwagę i takie sytuacje. Ale cóż, i w gorszych sytuacjach Państwo odmawia wsparcia ludziom. Jestem z małego miasta, raczej nie opłaca mi się brnąć w sytuację, po której zburzę za sobą mosty i zrażę do siebie ludzi, zresztą źle bym się z tym czuła. Miejsce gdzie pracuję to nie Urząd ani nie duża firma czy korporacja... ale małe lokalne przedsiębiorstwo. Wiem, że dla mnie byłoby to dobre - a jednak dylemat. Ci, którzy chcą być uczciwi mają najgorzej w tym katolickim kraju - paradoks. Przepraszam za wylewność, nie chcę nikogo obrazić swoją wypowiedzią... po prostu się rozżaliłam. Mimo wszystko dziękuję za odpowiedzi oraz porady. Pozdrawiam
 
soledad na wlasnej skorze sie przekonalam o pseudo polityce prorodzinnej w polsce. narazie niemow ze jestes w ciazy, zobaczysz czy ci da umowe kolejna. nie mysl i nie licz nawet ze jesli pojdziesz do szefa przed trzecim mcem ze da ci umowe. bo dla pracodawcy ciezarna to tredowata. tylko dzieki temu ze jest prawo pracy to nie wywalaja kobiet w ciazy ( oczywiscie tych ktore wiedza jak sie bronic) bo nieraz jest tak ze szef zatruwa zycie byle bys sie tylko zwolnila sama.
moja rada nikomu niemow ze jestes w ciazy (zadnym sasiadkom ciotkom przyjaciolkom bo sie rozniesie tym bardziej jak to mala miejscowosc) jak tez nie chodz do lekarza gin w swojej miejscowosci (idz do innej miejscowosci).
czekaj do tego grudnia i moze ci da kolejna umowe


jest jeszcze wiele absurdow polskiego prawa. wiedz o tym ze jesli nie bedziesz miala pracy to nikt ci nie pomoze.
ja tylko dzieki temu ze mi rodzice pomagali to mialam za co jesc gdzie mieszkac.

nie masz pracy = niemasz pieniedzy. dostaniesz jedynie becikowe tysiac zloty jak sie urodzi dziecko. tylko ze cos trzeba kupic zanim to dziecko sie urodzi.
nikt ci nic nie da ot tak. mops (tylko to becikowe). w caritasie ja wyzebralam ciuszki dla dziecka. tyle.
strasznie mnie denerwuje to poniewaz iles tam lat wstecz placilam skladki wiec myslalam ze jakos pomoc dostane.
pomoc od panstwa?????? dziecko moga zabrac jedynie bo sobie nie radzisz
gdyby nie moi rodzice dziecko by mi pewnie zabralii.
ja nie mowie by mi panstwo ciagle i stale pomagalo ale w trudnych sytuacjach. oj sie rozczarowalam

dlatego soladed trzymam kciuki by ci dal szef kolejna umowe. pamietaj ze ty jako pracownik nie zostaniesz pociagnieta do zadnej odpowiedzialnosci za to ze nie powiedzialas ze jestes w ciazy, mozesz powiedziec ze nie wiedzialas o ciazy.

niczego nie podpisuj, nie zwazaj na to np ze szef krzyczy. na spokojnie w domu sie zastanow zapytaj prawnika. mozesz tez mnie pytac bo przez to przechodzilam. i oby do trzeciego mca ciazy pozniej bedzie cie juz chronic prawo i szef nic ci nie zrobi...
 
Ostatnia edycja:
Do góry