reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bez stosunku, 2 negatywne testy i blada kreska, po paru godzinach

@Klauuudia już Ci tłumaczę jak ja to widzę.
Po pierwsze autorka napisała, ze chce sobie poukładać sprawy a nie ze chce sobie poukładać w głowie.

Zatem jeżeli @Sokzzuka pisze. „Poukładaj sobie w głowie” to jest różnica, co nie?!
Bo skąd wie czy autorka postu ma poukładane czy niepoukładane. No i jak ma poukładane? Takie zdanie to ocena- masz źle poukładane w głowie, to sobie poukładaj. A moim zdaniem to już mogło być obraźliwe.
To jest moje stanowisko.
Nie chciałabym, żeby ktoś w ten sposób do mnie się zwracał.
Zatem ja uważam, ze jest różnica między: „poukładać sobie TO w głowie” a „poukładać sprawy” i „poukładaj sobie w głowie”. Chodzi tutaj tez o szerszy kontekst całej sytuacji…Sprawa poszła dalej, ma to na celu określenie co jest akceptowane a co nie.
nie no faktycznie jestem całym złem tego forum. Teraz nawet nie wiem co napisać żeby Ciebie to nie uraziło. Naprawdę czytasz każdy wpis na forum i patrzysz czy ktoś kogoś obraził czy akurat ja Ci wpadłam w ręce? Robisz z igly widły, naprawdę. Próbujesz mnie pouczyć i pokazać że źle napisałam, naprawdę to było aż tak obrazliwe? Nie przesadzaj i każdy wyraża opinie inaczej, myślisz że każdy jak coś mówi to zastanawia się czy drugiej osoby to nie urazi, bo akurat tak powiedział mimo że nie miał złych intencji? A zweryfikowałaś czy autorka nie jest trollem?
 
reklama
No właśnie nie jesteś. Na tym ogromnym forum Twoje komentarze zwróciły moją uwagę, bo są trafne i zabawne. Ja jestem panikarą i Twoje zdroworozsądkowe komentarze są jak miód na moją duszę
dziekuje bardzo 😊 wiem kiedy mogę coś zabawnego napisać, a wiem kiedy naprawdę ktoś potrzebuje dobrego słowa i rady i zawsze staram się trafnie ocenić sytuację
 
Nie chciałabym, żeby ktoś w ten sposób do mnie się zwracał.
Zatem ja uważam, ze jest różnica między: „poukładać sobie TO w głowie” a „poukładać sprawy” i „poukładaj sobie w głowie”. Chodzi tutaj tez o szerszy kontekst całej sytuacji…Sprawa poszła dalej, ma to na celu określenie co jest akceptowane a co nie.

No i wreszcie docieramy do sedna.
CIEBIE takie określenie uraziło, mnie by nie dotknęło wcale, spłynęłoby jak po kaczce, więc to chyba jednak Ty masz problem, a nie autorka postu ;)

Czyli co, jak pisać, to tylko dobrze, tylko "głasku głasku", udawać, że trolle nie istnieją i na najbardziej debilne pytania odpowiadać elaboratem na stronę A4 tracąc swój czas tylko po to, żeby dzieciak zakładający temat się pośmiał i pokazał kumplom, jaką aferkę nakręcił (oczywiście absolutnie nie piję tu do autorki tego tematu)?

To ja też powinnam zostać wywalona z forum, bo mimo, że zwykle udzielam rzeczowych odpowiedzi, to w przypadku pytań EWIDENTNIE głupich po prostu nie wytrzymuję i cisnę bekę, śmieszkuję, jestem wredna i uszczypliwa.

Mało z tego, uważam, że czasem ciągłe głaskanie "ofiar" przynosi więcej szkody, niż pożytku, bo są takie osoby, które są uzależnione od wzbudzania współczucia u innych i żywią się tym.
Odnoszę też wrażenie, że w internecie ludzie powoli zapominają (w imię ogólnie pojętej "poprawności"), że każdy jest inny i każdy potrzebuje czegoś innego do motywacji...
Na jednych działa pocieszanie, poklepywanie po ramieniu, ocieranie łezek i hasełka "tulę do serduszka", a ja na przykład potrzebuję kopa, bo pocieszanie niczego nie zmieni, tak samo moje łezki i żale.
Ja potrzebuję, żeby ktoś mną potrząsnął, dał w pysk, powiedział "ogarnij się głupia ci*po, popłakałaś, to poprawiaj koronę i zasuwaj", czyli w tej chwili wsparcia na naszym forum bym nie dostała, bo osoby, które by mnie chciały postawić do pionu skończyłyby z banem za "urażenie wrażliwych użytkowniczek"...
 
Do góry