Ciąża bliźniacza

[Bibiana]

Dytko jak fajnie, ze Cie wypuścili, a wagą się nie przejmuj, ważne że człowieki dobrze rosną....mi też w szpitalu zrobili wyklad o moim tyciu....w ciągu miesiąca przybyło mi 1 kg a dzieci razem przybrały więcej, więc wychodzi na to, ze ja chudne, a w szpitalu waga mi spadła o 0.5 kg, ale mój lekarz mówi że jego interesuje to ze dzieci dobrze rosną, a ja se mogę chudnąć....tylko że czuję się bardzo słaba, nie odczuwam głodu, jem tylko sniadanie i obiad....obiad już tak na siłe cisne w siebie :-( ale nie umiem sie zmusić do jedzenia...

Polka ja po urodzeniu filipka odliczałam dni do sexiku więc po połogu i wizycie u lekarza gdy powiedział ze wszystko ok i mamy zielone światełko to byłam szczęśliwa bo też całą ciąże mielismy zakaz ze wzgledu na skurcze...

Miss od poniedziałku bedzie promocja na pieluszki w biedronce

Rózyczko ja też niestety mam te sny najgorzej było jak w ostatni dzień w szpitalu miałam taki mega erotyczny sen...jak dobrze, ze nie badali mnie ginekologicznie

A ostatnio mój mąż się mnie pyta czy jak mam ten krążek to czy jest mi dobrze

 

[gotadora]

Gotadora, dziękuję za polecenie!!!! A Ty gdzie to dodałaś, też piszesz??? Jak tak to poproszę linka!;-)

dziękuje, mój też jest w mojej sygnaturze :-) link: no i zaczęło się

 

[gotadora]

Oj kochana coś czuje, że mnie doktorek ubije. Ostatnio jak u niego byłyśmy (w ten sam dzień) to nas było 4szt mam bliźniaczych w tym jedna rozpakowana. Jak się lekarzowi przyznałam, że ty z polecenia ode mnie jesteś to powiedział, że chyba chcę go mieć na sumieniu. Jeszcze trochę a mnie przestanie przyjmować!!

:-) no ja się nie dziwie,że on ma tyle pacjentek, bo to na prawde super lekarz jest :-) a mamy bliźniakowe to przyjmuje nie patrząc na zegarek, bo moje wizyty to nie są 20 minutowe, ale dwa razy dłuższe, ma przez nas opóxnienia do innych pacjentek, no ale coż

 

[gotadora]

Dziewczyny czy wy tez macie taką chcice na męża? przechodze normalnie katusze rano zimna woda dla ochłodzenia....masakra jakaś

to raczej normalne :-) my też bardzo siebie pragniemy, ale dzieli nas 2tys km, może to lepiej dla dzidziulków, bo byłyby jeszcze za mocno wybujane nam nasz dr z Invicty mówiła,że nie ma żadnych przeciwskazań, za to dr prowadzący woli dmuchać na taką ciąże z każdej strony, tak więc kiedy się widzimy to oczywiście nie ma siły abyśmy się niepoprzytulali, ale bardzo uważamy, no i oczywiście martwimy się, aby nie zaszkodzić, ale - jest przecież całe mnóstow możliwości aby był "i wilk syty i owca cała"

 

[lilonka]

Miss - Maciuś to taki smakosz jest cyckowy ;-) ale jak chce to potrafi się zamknąć w 20 minutach. My już po spacerze i zakupach. Może nawet uda się obiad jakiś zgotować ;-)
Zazdroszczę Ci tej poduszki ;-) ale stwierdziłam ze nowej nie będę kupować, bo nie wiem czy zda egzamin :-) A jak chłopaki śpią Ci w dzień? Wprowadzasz stałe pory? U nas na razir udało się tylko wieczorne zabawianie, kąpanie i spanie zrobić o stałych porach, a nad dniem trza jeszcze popracować ;-)

 

[marcikuk]

Miss - bron cie Boze i nie przestawaj pisac!!!! Ja czekam na kolejne posty jak na zbawienie, uwielbiam go czytac i link do bloga mam na pulpicie zeby latwiej znaleac. Codziennie zagladam w oczekiwaniu na nowe posty. Ja wiem ze historie pisze samo zycie ale ty to fantastycznie ubierasz w slowa.
No i to prawda co piszesz. Do dzieci trzeba duzo mowic. Ja do nich zawsze sie nagadam jak ich przewijam czy myje. Na poczatku oczywiscie reakcji raczej nie bylo, pozniej zaczeli patrzec i skupiac wzrok na czlowieku przez moment, pozniej to juz wzrokiem podarzali za mna jak chodzilam po pokoju, a teraz jak wyjde z pokoju to sie zaczyna wolanie i placz jesli nie przyjde na czas. Gadaj do nich duzo, usmiechaj sie i zaraz oni zaczna sie usmiechac.

Bibiana - ja w ciazy chcicy nie mialam wcale. I trymestr mdlosci, III to juz masakra z moimi nogami byla, w II jeszcze miewalam przeblyski ale ogolnie moja chcica sprzed czasyu ciazy poszla w zapomnienie, tzn chciaca moze i jest ale padam

 

[Miss Cinname]

Lilonka-chłopcy śpią na soacerach,wiec trudno o stałe pory,bo tez na spacer różnie chodzimy. Natomiast pilnuje,zeby godzinowo aktywni byli przez 8h.
Marcikuk- no miód na moje uszy(właściwie to czytam,wiec na oczy). Ciesze sie,ze Ci sie podoba,od razu lepiej zabrac sie za pisanie).
A z tym gadaniem to jesteśmy na etapie skupienia wzroku,wiec czekamy na uśmiech))

 

[marcikuk]

Miss - przeczytaj sobie na glos to bedziesz miala miod na oczy i uszy
No a Krasnale twoje juz dwa miesiace maja wiec juz lada moment zaczna sie usmiechac. Moje chlopaki jakos tak zaczeli sie usmiechac miei jakies dwa miesiace z hakiem a po kilku dniach od pierwszych usmiechow byly juz usmiechy swiadome. A teraz to juz w glos sie smieja.

 

[lilonka]

My czytamy wspólnie z emkiem Więc masz spore grono wiernych czytelników podziwiam, źe masz jeszcze siłę żeby twórczo się realizować szacun
A 8 godzin sporo. chociaż jak liczę to Smerfy ze 6 godzin są aktywne. Ja też czekam na uśmiech - chociaż dziś Maciuś się cieszył jak go po brodzie łaskotałam

 

[Miss Cinname]

Gotadora-a patrzyłam na sygnaturke i dopiero teraz widzę. Przy chlopakach mam zawezone pole widzenia. Teraz pisze z komórki,ale jak będę przy komputerze to chętnie zagladne poczytać!