reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża czy poronienie?

Dołączył(a)
10 Styczeń 2021
Postów
4
Hej.
Kilka dni temu zrobiłam, tak orientacyjnie, test. Ku mojemu zdziwieniu pojawiła się bardzo blada 2 kreska. Powtórzyła test raz, drugi i znowu to samo na każdym druga blada kreska. Powtórzyła w dzień spodziewanej @ i też druga kreska blada, ale tego samego dnia dostałam też okres. Jest inny niż wcześniej chociaż obfity jak zawsze. Krew jest zmieszana żywo czerwona z brązową i do tego jest dużo zabronionego śluzu. Pojawiają się stkrzepy.
I mówiłam się do gin ale dopiero za kilka dni. Nie mam możliwości wcześniej.
Czy któraś z Was tak miała? Boję się że porobiłam...
 
reklama
Jeśli już to po prostu wyłapałaś ciążę biochemiczną, ale te blade kreski mogły też po prostu być fabryczne. Masz zdjęcie?
Hej.
Kilka dni temu zrobiłam, tak orientacyjnie, test. Ku mojemu zdziwieniu pojawiła się bardzo blada 2 kreska. Powtórzyła test raz, drugi i znowu to samo na każdym druga blada kreska. Powtórzyła w dzień spodziewanej @ i też druga kreska blada, ale tego samego dnia dostałam też okres. Jest inny niż wcześniej chociaż obfity jak zawsze. Krew jest zmieszana żywo czerwona z brązową i do tego jest dużo zabronionego śluzu. Pojawiają się stkrzepy.
I mówiłam się do gin ale dopiero za kilka dni. Nie mam możliwości wcześniej.
Czy któraś z Was tak miała? Boję się że porobiłam...
 
Dziś zrobiłam kolejny test ... to 3 dzień okresu i wygląda na ostatni dlatego zrobiłam... niestety jedną kreska :( ;((
 
Do góry