reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża... do lekarza prywatnie czy NFZ?

reklama
Całą ciążę chodziłam na NFZ. Miałam bezplatne wszystkie badania, łącznie z usg 3d. Była to ciąża wysokiego ryzyka. W razie wątpliwości byłam wysyłana na konsultacje, pani doktor nie udawała wszystkowiedzacej. Nie wszyscy lekarze na NFZ odwalają swoją robotę, najlepiej pytać i szukać.
Jeśli będziesz chodzić prywatnie, to rzeczywiscie lekarz rodzinny może wystawiać skierowania na badania.
 
Ja całą ciąże chodziłam do lekarza na NFZ. Jedynie pierwsza wizyta była u niego prywatnie bo zależało mi na czasie i nie odczułam żadnej różnicy.
 
Tak jeszcze co do opinii krazacych o lekarzach. Juz przy porodzie, w szpitalu, polozne zapytaly, kto jest moim lekarzem prowadzacym. Podalam nazwisko (to byla prywatna przychodnia ginekologiczna ). Polozne bardzo zdziwione, ze chodze do "takiego chama i gbura" . Ja zdziwiona, bo moj kontakt z lekarzem byl super, nigdy nie zdarzylo mu sie byc nieprzyjemnym, czesto rozmawialismy i zartowalismy ...Wiec to tez nie zawsze jest tak, jak obiegowa opinia mowi ;).
 
Mam zbajoma co chodziła prywatnie i na NFZ tylko po badania lekarz NFZ nie wiedział o prywatnym. Lekarz rodzinny powiedział mi że może raz mi wypisać skierowabie na badania ale nie. Co miesiąc.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
 
Badania w ciąży są drogie. A lekarzy prywatni wypisują znacznie więcej skierowań niż na NFZ. Badania wstępne- TOXO, HIV, HBS, Różyczka to koszt koło 300 zł, a część tych badań powtarza się drugi a nawet trzeci raz. Do tego GBS, Cytologia, Badania prenatalne to też koszta duże.
Lekarz prywatny kasuje za wszystko.

Pierwszą ciąże prowadziłam na NFZ a 3 razy byłam prywatnie u mojego lekarza na ważnejsze USG.

Drugą ciąże prowadziłam do 20 tc równolegle państwowo i prywatnie u dwóch różnych lekarzy, potem zostałam już tylko u prywatnego.
Badania prenatalne zlecił mi na NFZ, resztę płaciłam.
 
sama toxoplazmozę lekarz zlecał mi 3 razy- trzeci raz już nie zrobiłam, a jednorazowo badanie kosztuje 75 zł. Wielu badań nie robiłam bo uznałam, że nie są potrzebne.
 
przy pierwszym dziecku chodziłam na fundusz i tak też rodziłam- bylam zadowolona ze swojego ginekologa i nie miałam potrzeby szukac prywatnie. Ale przy kolejnej ciąży- byliśmy z mezem swiezo po przeprowadzce do nowego miasta i już zaczely się schody- szukałam kogos sensownego, ale dopiero w szpitalu Medicover znalazłam odpowiedniego specjaliste. I tam tez zostałam, rodziłam. Wiec nie ma co od razu krytykować państwowej służby zdrowia, chociaż przyznam szczerze, ze warunki porodowe sa znacznie gorsze w porównaniu ze szpitalem prywatnym.
 
reklama
To masz duże szczęście. Ja chodzę prywatnie, bo na ginekologach z NFZ już kilka razy się zawiodłam.
 
Do góry