reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Dwuowodniowa Jednokosmówkowa

Dołączył(a)
15 Luty 2020
Postów
7
Cześć, dzień dobry.
Postanowiłam napisać na forum, może mnie uspokoicie.
Jestem w 16tc bliźniaczej dwuowodniowej jednokosmówkowej. Wczoraj na usg pan doktor stwierdził, że jedno dziecko ma 103mm, a drugie 83mm. Wystraszył mnie potwornie, powiedział, że to może być TTTS, dał skierowanie do szpitala, ale też polecił udać się na prywatną wizytę u pani profesor, bo ma lepszy sprzęt od niego. Po sprawdzeniu okazało się, że pani prof. pracuje w szpitalu, do którego mnie skierował gin. Czy myślicie, że warto iść na prywatną wizytę (500zł), czy lepiej jechać od razu do szpitala? A może miałyście/macie podobną sytuację w ciąży? Czy jest to tak duża różnica wielkości, że powinnam się martwić? Jaka może być dopuszczalna różnica w wielkości bliźniaków? Dodam, że skierowano mnie do uniwersytetu klinicznego w Gdańsku.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mi od 14tyg lekarz podawał wymiary w gramach, różnica w wadze wystąpiła po 20 tc, ale u mnie ciąża 2k2o
 
Cześć, ja byłam w ciąży 1k2o. Sprawdź te wymiary, bo ja też miałam podawane w gramach. Mi mówili lekarze, że różnica w wadze dzieci może być do 21%. Co badanie miałam sprawdzane przepływy w łożysku, to też powinien lekarz sprawdzać przy tym typie ciąży, szczególnie jeśli zaniepokoiło go, że dzieci różnią się wielkością. U mnie dziewczyny rosły całą ciążę równo, nie mam badań w 16tc, ale w 18tc ważyły 209g i 216g. Praktycznie równe też się urodziły, bo 2700g i 2770g. Jeśli pójdziesz od razu do szpitala to nie masz gwarancji, że będzie badała Cię ta Pani prof. Ja chodziłam do swojej ginekolog prywatnie i do poradni przyszpitalnej. W szpitalu ani razu nie badał mnie lekarz, który prowadził moją ciążę w poradni, a spędziłam tam sporo czasu, bo miesiąc. Jeśli masz możliwość to dla świętego spokoju poszłabym na tą wizytę prywatnie.
 
Ostatnia edycja:
No to teraz już w ogóle jestem w kropce. Na usg lekarz tylko zmierzył dzieci (CRL) i powiedział, żebym poszła prywatnie, bo tam mają lepszy sprzęt. No i skierowanie mi wypisał.
 
Cześć, ja byłam w ciąży 1k2o. Sprawdź te wymiary, bo ja też miałam podawane w gramach. Mi mówili lekarze, że różnica w wadze dzieci może być do 21%. Co badanie miałam sprawdzane przepływy w łożysku, to też powinien lekarz sprawdzać przy tym typie ciąży, szczególnie jeśli zaniepokoiło go, że dzieci różnią się wielkością. U mnie dziewczyny rosły całą ciążę równo, nie mam badań w 16tc, ale w 18tc ważyły 209g i 216g. Praktycznie równe też się urodziły, bo 2700g i 2770g. Jeśli pójdziesz od razu do szpitala to nie masz gwarancji, że będzie badała Cię ta Pani prof. Ja chodziłam do swojej ginekolog prywatnie i do poradni przyszpitalnej. W szpitalu ani razu nie badał mnie lekarz, który prowadził moją ciążę w poradni, a spędziłam tam sporo czasu, bo miesiąc. Jeśli masz możliwość to dla świętego spokoju poszłabym na tą wizytę prywatnie.
Umówiłam się na prywatną wizytę, ale dopiero na 20-tego. Teraz się zastanawiam czy czekać, czy iść do kliniki, bo w razie czegokolwiek mam najlepszą opiekę. A jestem kłębkiem nerwów dopiero od wczoraj, więc jeszcze tydzień czekania to będzie wieczność..
 
Możesz też sprobować iść do kliniki i tam złapać tą prof i jak Ci się uda, a nadal bedziesz na obserwacji to z prywatnej wizyty poprostu zrezygnować
 
Ja wiem z doświadczenia ze na oddziale za kazdym razem pomiary wychodzą inaczej, bo robi inna osoba, też zależy od sprzętu i doświadczenia lekarza. Raczej wątpliwe żeby akurat lekarz z tytulem profesora zbadal Cię na oddziale, radze isc do innego ginekologa z lepszym sprzętem jeśli nie chcesz przepłacać za prywatna wizytę u prof.
 
reklama
Ja bym poszła na wizytę prywatną do profesor. Fakt jest taki, że później weźmie Cię pod swoje skrzydła w szpitalu albo szepnie słówko lekarzom i będą zupełnie inaczej Cię traktować. Rodziłam prawie 10lat temu w szpitalu klinicznym. Byłam z przypadku, bo mój gin prowadzący odszedł z tego szpitala. I wiem jak traktowano mnie, a jak lekarze traktowali swoje pacjentki. Niebo a ziemia. A takie wsparcie bardzo się przydaje.
 
Do góry