reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża i poród przy PCO ????????

agamal

kociara
Dołączył(a)
19 Czerwiec 2007
Postów
228
Jestem obecnie w 39 tygodniu ciąży, zaszłam w ciążę, która była indukowana z powodu problemów z PCO. Z przebiegiem ciąży nie było u mnie żadnych problemów. Jestem ciekawa jak będzie z porodem.
Chciałabym, aby dziewczyny z rozpoznaniem PCO (skrót znany dla wtajemniczonych), którym udało się zajść w ciążę i urodzić dzieci podzieliły się swoimi doświadczeniami z porodów - jak wyglądał poród, czy odbył się przed czy po terminie, ile czasu trwał, czy odbył się naturalnie itd. i czy urodziłyście zdrowe dzieci i czy karmiłyście piersią swoje maleństwa???????
Pozdrawiam wszystkie PCO - wiczki.
 
reklama
Agamal, jak to z porodem bedzie to nie wiem, ale lekarz twierdzi, ze skoro ciaza przebiega prawidłowo, to i porod moze byc sn.

Na PCo leczyłam się lat 13 - dodam, ze skutecznie. Na jajnikach nie mam zmian od wrzesnia zeszłego roku.. Zaszłam w pierwszym cyklu po odstawieniu tabletek. Nie biorę zadnych ciazowych wspomagaczy.

Ja jestem na poczatku drogi do rozwiazania, ale jestem dobrej mysli, czego i Tobie zycze:)
 
Fitusia jeśli będziesz w necie to odezwij się do mnie na gg chętnie z Tobą porozmawiam
- agamal - 1221235
 
agamal, ja mam PCO (zdaniem lekarzy ;-) ). w ciaze zaszłąm bez wspomagaczy ,ale po 2,5 roku starań.
ciąza bez problemów (tylko w 6 tyg plamienie), poród w 38 tygodniu. miał byc naturalny, ale Filip odgiął głowke i nie dał rady prejsc przez kanał ordny, skończyło się na cieciu cesarskim
karmiłam cycem przez 3 miesiace, kiedy to mój młody odwrócił głowe od piersi i nie zechciał wziąć jej do ust:szok::baffled:
 
Witajcie koleżanki PCO!!! Ja też to mam ale lecze się , doszła do tego jeszcze ciut za duża PRL- nasza prolaktynaka!!Ale mój doktor przepisał mi norprolac i spadła teraz czekam na @ i w piątym dniu cyklu mam wziąść Clostilbegyt i będziemy obserwować co się dzieje i wrazie w zastrzyki z Pregnylu! Mam nadzieję, że w końcu doczekamy się z moim mężem maluszka!!! Trzeba wierzyć i nie poddawać się!!! Pozdrawiam Was drogie PCO.
 
Witaj beacik83!
Napewno uda się Wam, ja również mam PCO, a jestem w drugiej ciąży, przy pierszej pomógł clostibergyt już w drugim miesiącu stosowania. Obecnie jestem w drugiej ciąży na samym początku i brałam norprolac przez 3 miesiące na obniżenie prolaktyny, bo też miałam podwyższoną i w II fazie cyklu duphaston. Jestem dobrej myśli, że wszystko bedzie dobrze, a jeszcze oprócz PCO mam zdiagnozowaną przegrodę macicy. Tak więc mimo wielu przeciwności można. Gorąco pozdrawiam i życzę powodzenia.
 
Witajcie koleżanki. Mam problem. Lekarze podejrzewają u mnie PCO i do tego hiper prolaktynemię oraz hiperkortyzolemię. Po przeczytaniu info na temat tych chorób najbardziej pasuje mi Pco. Powiedzcie mi czy jest możliwość zajścia w ciążę przy PCO i czy trudno w nią w ogóle zajść. Chcieliśmy z mężem dzidziusia i od tego się wszystko zaczęło. Proszę napiszcie coś więcej na ten temat:zawstydzona/y:
 
reklama
:-)WITAM PO DŁUGICH PRÓBACH ZAJŚCIA W CIAŻE LEKARZ WYSŁAŁ MNIE DO KLINIKI NA BADANIA
WERDYKT PCO(ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW)ja zachodziłam przed badaniami w ciaże 2 razy w odstępach około 4 lat ale w 3 miesiącu poraniałam nieumiałam donosic ciązy
LEKARZ APROPONOWAŁ MI ZE ZROBI WSZYSTKO RZEBYM MOGŁA PONOWNIE ZAJSC W CIĄZE I JĄ PRZETRFAC BEZ KOMPLIKACJI
ZAPROPONOWAŁ MI ZABIEG-(LAPAROSKOPIE)PO BOLAŁO ALE PRZERZYŁAM
PÓŁ ROKU PUZNIEJ ZASZŁAM W CIĄZE KTÓRA PRZEBIEGAŁA RÓRZNIE RAZ GORZEJ RAZ LEPIEJ
PO 9 MIESIĄCACH PRZYSZŁA MOJA WSPANIAŁA CÓRECZKA NA TEN BRZYDKI ŚWIAT I BYŁAM NAJSZCZESLIWSZA MAMĄ NA ŚWIECIE JESTEM NADAL OCZYWISCIE
TERAZ CÓRECZKA MA 2,5 ROKU A JA 35 LAT
MARZY MI SIE JESZCZE JEDNO DZIECKO ABY WIKTORIA NIEZOSTAŁA SAMA NA TYM SWIECIE JAK NAS KIEDYS ZABRAKNIE
ALE MAM WIELKIE OBAWY CZY DAM RADE CZY NIEPOWTÓRZY SIE SCHEMAT Z PRZED KILKU LAT
MOZE MI KTOS POMOZE PODJĄC DECYZJE???????????
PROSZE O POMOC
 
Do góry