Hej dziewczyny Potrzebuję porady, bo może akurat któraś z Was się orientuje... Od połowy marca przejęłam pracę po moim mężu. Moim "zadaniem" było sprzątanie biur. Pracodawca był zadowolony, wszystko było super, ale ciągle nie dostawałam umowy. Kiedy napisałam pracodawcy, że jestem w ciąży, to czekałam tydzień na odpowiedź, a później jak już odpisał, to okazało się że ludzie u których sprzątałam rzekomo nie są zadowoleni z mojej pracy i chcą mojego zwolnienia. Takim to sposobem zostałam zwolniona, oczywiście z korzyścią dla mojego pracodawcy, który gdyby był powiązany ze mną umową nie mógłby mnie zwolnić. Mam 3 payslipy i to wszystko. Czy mogę starać się o jakieś zasiłki dla matek? Wiem, że nawet jeżeli miałabym umowę, to zbyt krótko pracowałam, jedynie z JC mogłabym coś pobierać. A w tej sytuacji nie wiem... Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam
Ostatnia edycja: