reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża i studia

Wszystko zależy od tego jak będziesz się czuć i na ile zdrowie Ci pozwoli. U mnie ze względu na to, że wszystko przebiega do tej pory książkowo studiuję dziennie na kierunku medycznym. Termin mam na 15 stycznia. Ważne żeby być pod stałą obserwacją dobrego lekarza, dbać o to, żeby w miarę się wysypiać, dobrze odżywiać, jakoś radzić sobie ze stresem i w razie co umieć sobie odpuścić. Nie ma nic ważniejszego od Waszego zdrowia.
Dobrze, że końcówka ciąży przypada Ci na czerwiec, gdzie ewentualne zaległe egzaminy będziesz mogła pozdawać sobie we wrześniu.
 
reklama
Studiowałam dziennie pedagogikę gdy zaszłam w ciąże. Licencjat obroniłam w 5 miesiącu :) od października zaczęłam we Wrocławiu mgr ale już zaocznie. 29 października byłam na ostatnim zjeździe na cały weekend a 13.11 urodził się synek. Pod koniec listopada znów już byłam na uczelni;) wszystko się da. Lepiej teraz niż robić przerwy.


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Cześć Wam!:)
Jestem w 17 tygodniu ciąży i studiuję dziennie. Jestem już na trzecim roku, czyli obecnie 5ty semestr, został mi ten do końca + 2 ostatnie. Ten dokończę bez problemu, sesja na początku lutego. Dobrze się czuję, chodzę cały czas na zajęcia.
Martwię się jednak o następny semestr... bo sesja wypada na koniec czerwca... a ja mam termin na 15 czerwca... Mogłabym mieć zapewne wcześniej egzaminy albo we wrześniu, to pewnie dałoby się załatwić. Tylko uczelnia to jednak stres, zaliczenia, kolokwia, egzaminy... Nie wiem czy warto ryzykować czy może jednak wziąć rok przerwy?
Oczywiście wolałabym skończyć już teraz i mieć z głowy... Spytam też swojej ginekolog co o tym wszystkim myśli, tylko chciałabym też się dowiedzieć jak to u was było. Czy są tu jakieś obecne studiujące ciężarówki? Albo któraś mamcia, która podobnie łączyła ciążę ze studiami?

ja aktualnie jestem na 5roku [7semestr], a studiuję chemię, na szczęście udało mi się i teraz już nie mam laboratoriów więc zdecydowałam się nie przerywać studiów. U nas na ostatnim roku ogólnie jest znacznie mniej zajęć i głównie zajmujemy się prowadzeniem badań i pisaniem pracy. Z racji ciąży promotorka poszła mi na rękę i nie prowadzę badań tylko pisze pracę teoretyczną, a jak będę chciała to po porodzie mogę wrócić i zrobić jakieś badania. Na ten moment powiem Ci, że nie jest dla mnie problemem, wątpię też żeby egzaminy jakoś bardzo mnie stresowały, jedyny problem jest taki, że strasznie mnie ta ciąża ogłupiła, co bywa problematyczne ;p Mam termin na marzec czyli w sumie zaraz po sesji, początek nowego semestru, zobaczymy jak będzie dalej, prawda jest taka, że dziekankę możesz wziąć w każdej chwili, a szkoda troszkę czasu bo jednak potem będziesz go miała więcej dla maluszka ;) a co do obrony, wykładowczyni opowiadała mi jak raz mieli dziewczynę, która w okolicy terminu porodu miała obronę, cała komisja się bardziej stresowała niż Ona bo bali się że im tam urodzi ;p
 
Do góry