reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Tanita79 - jeśli chodzi o słodycze sprawa jest prosta są takie duże paczki z małymi paczuszkami w środku żelków i gum rozpuszczalnych, co do gadżetów kreatywnych to zamówiłam dużo różnych elementów do robienia kartek świątecznych, jakieś fajne pieczątki, kolorowanki, pisaki, kredki, koraliki, foremki do robienia ciastek, no i na pintereście są fajne karteczki motta do wydrukowania na każdy dzień świąt więc również skorzystam. 😍
Ja miałam kiepską nocne, brzuch napięty na maxa, magnez no spa, dopiero odespałam, a mój mąż 4:40 wstawał dziś więc wolę nie wiedzieć jak on funkcjonuje dziś w pracy. Ćwiczymy już bezsenne noce🤪
Kwiatek dobrze że dziś lepiej... oby jak najdłużej👍
 
reklama
Kwiatek jak dziś? Jak wam minęła noc? Dawaj tu raport co kilka godzin koniecznie.
Dziękuję Arona, brzuch twardnieje już coraz rzadziej. Dwa razy w nocy i ze dwa rano, no i też słabiej, więc jest mi trochę lepiej. Kurację lekami kończę jutro rano.
Wynik moczu ok, na wynik wymazu pochwy muszę jeszcze poczekać, no i jutro rano wychodzę, jeśli nic do tego czasu się nie zadzieje. Tylko teraz cały czas myślę, czy choć dotrwam do 30 tyg. Dziś jest dopiero 26+6.

A jak u Ciebie wszystko przebiega? Dzidziuś grzecznie się trzyma? Ja z moją rozmawiam, żeby się choć do zimy powstrzymała😊.
 
Tanita79 - jeśli chodzi o słodycze sprawa jest prosta są takie duże paczki z małymi paczuszkami w środku żelków i gum rozpuszczalnych, co do gadżetów kreatywnych to zamówiłam dużo różnych elementów do robienia kartek świątecznych, jakieś fajne pieczątki, kolorowanki, pisaki, kredki, koraliki, foremki do robienia ciastek, no i na pintereście są fajne karteczki motta do wydrukowania na każdy dzień świąt więc również skorzystam. 😍
Ja miałam kiepską nocne, brzuch napięty na maxa, magnez no spa, dopiero odespałam, a mój mąż 4:40 wstawał dziś więc wolę nie wiedzieć jak on funkcjonuje dziś w pracy. Ćwiczymy już bezsenne noce🤪
Kwiatek dobrze że dziś lepiej... oby jak najdłużej👍
Ale super, że takie fajne plastyczne rzeczy będziesz z dzieckiem robić. I jeszcze te żelki... sama bym pojadła😊.
No ale te napięte brzuchy, to masakra. Mnie już zapowiedziano, że jak wyjdę do domu, yo mam liczyć ile rady mi stwardnieje... przy 10 razie, mam wrócić do szpitala. Obym choć do 30 tyg. dotrwała.
 
Super że się uspokaja. Do trzydziestego TYLKO jeszcze 3,1 , potem będziemy liczyć do 34. Trzymaj się dzielnie Kwiatuszku [emoji3059][emoji847]
Dziękuję Arona, brzuch twardnieje już coraz rzadziej. Dwa razy w nocy i ze dwa rano, no i też słabiej, więc jest mi trochę lepiej. Kurację lekami kończę jutro rano.
Wynik moczu ok, na wynik wymazu pochwy muszę jeszcze poczekać, no i jutro rano wychodzę, jeśli nic do tego czasu się nie zadzieje. Tylko teraz cały czas myślę, czy choć dotrwam do 30 tyg. Dziś jest dopiero 26+6.

A jak u Ciebie wszystko przebiega? Dzidziuś grzecznie się trzyma? Ja z moją rozmawiam, żeby się choć do zimy powstrzymała[emoji4].
 
Cześć dziewczyny, moi rodzice mają wynik pozytywny, mąż od rana już na lekach kaszle i okropny ból głowy, teraz czekam w napięciu na swoją kolej [emoji19] choć łudzę się że jakimś cudem mnie ominie. Pocieszam się że to nie początek ciąży i że wszystko dobrze się skończy.
Moja mała dzis chyba przekreca się z położenia podłużnego w poprzek. Brzuch zmienił zupełnie kształt i kopie na boki jak torpeda, okropnie boli cały dzień, to pewno znowu efekt nadmiernej adrenaliny.
Kwiatek 250 ja też do niej cały dzień mówię że ma siedzieć cicho i się nie zarazić. Zaklinajmy te nasze szkraby [emoji3059]
 
Cześć dziewczyny, moi rodzice mają wynik pozytywny, mąż od rana już na lekach kaszle i okropny ból głowy, teraz czekam w napięciu na swoją kolej [emoji19] choć łudzę się że jakimś cudem mnie ominie. Pocieszam się że to nie początek ciąży i że wszystko dobrze się skończy.
Moja mała dzis chyba przekreca się z położenia podłużnego w poprzek. Brzuch zmienił zupełnie kształt i kopie na boki jak torpeda, okropnie boli cały dzień, to pewno znowu efekt nadmiernej adrenaliny.
Kwiatek 250 ja też do niej cały dzień mówię że ma siedzieć cicho i się nie zarazić. Zaklinajmy te nasze szkraby [emoji3059]

Trzymaj się z maleństwem i nie dajcie się tej zarazie! Trzymam kciuki.
 
Cześć dziewczyny, moi rodzice mają wynik pozytywny, mąż od rana już na lekach kaszle i okropny ból głowy, teraz czekam w napięciu na swoją kolej [emoji19] choć łudzę się że jakimś cudem mnie ominie. Pocieszam się że to nie początek ciąży i że wszystko dobrze się skończy.
Moja mała dzis chyba przekreca się z położenia podłużnego w poprzek. Brzuch zmienił zupełnie kształt i kopie na boki jak torpeda, okropnie boli cały dzień, to pewno znowu efekt nadmiernej adrenaliny.
Kwiatek 250 ja też do niej cały dzień mówię że ma siedzieć cicho i się nie zarazić. Zaklinajmy te nasze szkraby [emoji3059]
Teredka, no mam nadzieję, że Cię posłucha i się nie zarazi, ale Ty też uważaj na siebie proszę. Mam nadzieję, że Twoja rodzina w miarę łagodnie przechodzi to świństwo. Ja ciągle drżę o moją... boję się usłyszeć, że ktoś w Polsce to złapał.
Trzymajcie się ciepło😍
 
No kochane, będę czekać na wypis jutro raczej... Boję się nadal, bo dzis wieczorem położna powiedziała mi, że kuracja, którą mi tu podali przez te 48h, albo powstrzymała skurcze na czas by można mi było podac dwa zastrzyki na rozwój płuc dziecka i niedługo mogę urodzić, nawet bardzo szybko.... (nie wyobrażam sobie tej opcji szczerze mówiąc🙁🙁🙁), albo powstrzymała przedwczesny poród i takie skurcze mogą się pojawić za tydzjień, dwa, miesiąc lub prawie przed terminem porodu. Nikt mi na nic nie da gwarancji. Muszę się ciągle monitorować i w razie czegoś niepokojącego wracać na dyżur do szpitala i tak do końca tej ciąży, choćby co kilka dni... taki mam scenariusz na najblizsze tygodnie, bądź mam nadzieję miesiące. Śpijcie dobrze, ja będę raczej czuwać❤.
 
No kochane, będę czekać na wypis jutro raczej... Boję się nadal, bo dzis wieczorem położna powiedziała mi, że kuracja, którą mi tu podali przez te 48h, albo powstrzymała skurcze na czas by można mi było podac dwa zastrzyki na rozwój płuc dziecka i niedługo mogę urodzić, nawet bardzo szybko.... (nie wyobrażam sobie tej opcji szczerze mówiąc🙁🙁🙁), albo powstrzymała przedwczesny poród i takie skurcze mogą się pojawić za tydzjień, dwa, miesiąc lub prawie przed terminem porodu. Nikt mi na nic nie da gwarancji. Muszę się ciągle monitorować i w razie czegoś niepokojącego wracać na dyżur do szpitala i tak do końca tej ciąży, choćby co kilka dni... taki mam scenariusz na najblizsze tygodnie, bądź mam nadzieję miesiące. Śpijcie dobrze, ja będę raczej czuwać❤.
Trzymaj się i oszczędzaj.
Ten rok jest jakiś powalony.
 
reklama
Cześć dziewczyny, moi rodzice mają wynik pozytywny, mąż od rana już na lekach kaszle i okropny ból głowy, teraz czekam w napięciu na swoją kolej [emoji19] choć łudzę się że jakimś cudem mnie ominie. Pocieszam się że to nie początek ciąży i że wszystko dobrze się skończy.
Moja mała dzis chyba przekreca się z położenia podłużnego w poprzek. Brzuch zmienił zupełnie kształt i kopie na boki jak torpeda, okropnie boli cały dzień, to pewno znowu efekt nadmiernej adrenaliny.
Kwiatek 250 ja też do niej cały dzień mówię że ma siedzieć cicho i się nie zarazić. Zaklinajmy te nasze szkraby [emoji3059]
Czytaĺam gdzieś że ciężarne lżej przechodzą zacorowanie. Serio oby Ciebie to ominęło. Testy z mężem robiliście?
 
Do góry