reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po ciąży ?!?!!!!

sunfloower

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
22 Sierpień 2006
Postów
35
Witam serdecznie,
Niedawno urodzilam dzidziusia i ciesze sie z tego powodu bardzo razem z mezem doszlismy do wniosku ze chcemy kolejne zeby byly w podobnym wieku i zeby przejsc urlop macierzynski podwojnie :)
piersia nie karmilam wiec nie mialam problemu z zajsciem w ciaze,
po paru miesiacach okazalo sie ze jestem w ciazy i ze bedziemy mieli dzidziusia :) cieszymy sie z tego powodu bardzo ale teraz zaczelam sie zastanawiac czy tak mozna ... bylam u lekarza po pologu powiedzial ze wszystko w porzadku oragnizm sie zregenerowal i nie mial przeciwskazan na druga ciaze , kolejna wizyte mam po swietach wiec dlatego pisze do Was
napiszcie czy cos wiecie ? itp
dziekuje bardzo
 
reklama
Cześć!! moje gratulacje :-) ja mam jedno dziecko, ale moja szwagierka ma jedną dziewczynkę za drugą, jest między nimi 1 rok i 2 miesiące róznicy. Dziewczynki sa zdrowe i śłiczne i obie ciąże przebiegły bez najmniejszych problemów!! Z jej opowiadań wiem, iż nie było żadnych przeciwskazań aby mieć jedno dziecko za drugim, więc głowa do góry - wszystko będzie dobrze!!
pozdrówka :-)
 
dzieki serdecznie , tez sie cieszymy bo powiem brzydko dwie pieczenie na jednym ogniu upieczemy :) ale wlasnie zaczynam sie martwic o zdrowie drugiego malca czy tak mozna ... czy organizm da rade nie wiem ... dzieki za pocieszenie bardzo fajnie cos takiego uslyszec !
pozdrawiam
 
Dobrze to powiedzialaś "dwie pieczenie na jednym ogniu" hehe...ja żałuje ,że też się na to nie zdecydowałam, bo widzę jak fajnie rosną te dwie córeczki mojej szwagierki, tak jakby były blizniaczkami. A ja....DAwidek ma prawie 2 latka i chociaz planujemy z mezem drugie dziecko, to jakoś narazie brakuje nam do tego motywacji, ale mysle że w najblizszym czasie sie postaramy !!! Nie martw się SUNFLOOWER wszystko będzie oki...a organizm napewno da radę.....w końcu od tego nam kobietom przydzielono role rodzenia dzieci..:-))

pozdrawiam..
 
Sunfloower,wszystko będzie dobrze.między mną,a moją siostrą jest dokładnie rok różnicy(obie jesteśmy z lipca).w jakimś stopniu jest to obciążające dla organizmu,ale widocznie nie na tyle,aby były jakieś komplikacje.wiele kobiet rodzi dzieci rok po roku i wszystko jest ok.a swoją drogą to ogromniaste gratulacje:happy2:
 
Sunfloower moja kuzynka urodziła 1 dziecko w marcu 2005r. a już w wrześniu 2005r. zaszła w drugą ciążę (nie planowaną), czyli po 6 mieś :szok:.
Drugie dziecko urodziła w czerwcu 2006r. Ciąża przebiegała bezproblemowo, dzidziuś zdrowy, mama też :laugh2: teraz to sama radość, choć na początku było jej ciężko, ale miała pomoc - 2 babć i niani. A teraz 2 latek chodzi do żłobka, a córka do niani, a kuzynka pracuje. Dzieci ma wspaniałe, a jak się kochają i razem bawią :laugh2:
Powodzenia
 
moj maz ma siostre z maja, a sam jest z grudnia...tzn ona urodzila sie w maju a on w grudniu natepnego roku, czyli jakies 1,5 roku roznicy...gdybym napewno wiedziala ze podolamy finansowo to pewnie tez bym sie starala juz o drugie :tak: bo milosci napewno nam nie zabraknie
powodzenia :tak:
 
Sunfloower gratulacje!!!
Między mną i bratem jest dokładnie rok i 2 tygodnie różnicy - więc tak też można :-)
Kusi mnie, żeby zastosować Twój "manewr" ale w grę wchodzi cc, a wtedy przerwa musi być dłuższa...
 
a moj maly urodzil sie w grudniu a jego brat lub siostra przyjdzie na swiat w listopadzie
drugie bejbi troche przyspieszone ale i tak sie cieszymy
roznica 11 miesiecy ;-)
 
reklama
Zawsze podziwiałam te mamy, których dzieci rodziły się jedno po drugim. Kuzynka w sierpniu zaadoptowała chłopczyka (straciła nadzieję na własne potomstwo), nie wiedząc że już jest w ciąży. I siedem miesięcy później urodziła zdrową córeczkę. Teraz mają parkę, prawie że bliźniąt. Pamiętam,jak było jej ciężko. Ale teraz dzieciaki są uroczymi, samodzielnymi 5-latkami, a ich mama ma już trochę więcej spokoju.

Ja sama urodziłam synka w lipcu 2005, a teraz jestem na początku 4 m-ca kolejnej ciąży. Pomiędzy moimi dziećmi będzie dwa lata i trzy miesiące różnicy. Czyli mniej więcej tak jak między moim starszym bratem i mną. I pewnie też nie będzie lekko, chociaż Kubuś jest już pod wieloma względami bardziej samodzielny niż np. roczny maluch. Bardziej martwi mnie aspekt psychologiczny. Czyli, jak Kubi zaadoptuje się do nowej sytuacji? Czy nie będzie zazdrośnikiem? Na razie świata poza mamą nie widzi. Czy będę w stanie obdzielić ich sprawiedliwie miłością i uwagą?
 
Do góry