Witam, pół roku temu poroniłam swoją pierwszą ciążę samoistnie w 7 tygodniu, powód nie jest znany, miałam wtedy wysoka tarczyce (przed ciaza była w normie) na wizytę u swojego ginekologa musiałam czekać tygodniami, więc nie zdążyłam zacząć przyjmować wtedy leku który ta tarczyce by obniżył. Teraz jestem w drugiej ciąży ok.4-5 tydzień, zmieniłam ginekologa na takiego, u którego na wizytę nie będę musiała czekać po 2-3 tygodnie. Staram sie byc dobrej mysli jednak boje sie że sytuacja nie daj Boże sie powtorzy. Podobno w pierwszej ciazy ryzyko poronienia jest najwieksze i dotyka wielu kobiet a w drugiej juz bardzo spada i mnostwo ciąż konczy sie sukcesem. Jesli sa tu jakies panie po poronieniu pierwszej ciazy bardzo prosze o odpowiedz jak to u was wygladalo lub wyglada przy drugiej c55iazy.
reklama
Rozwiązanie
Myślicie że u mnie tsh moglo sie powiększyć w ciąży z powodu źle rozwijającego się płodu? Przed ciaza i po niej miałam w normie, wszystko tak jak powinno być. Jeszcze mam pytanie, czy branie leków dopiero od 4 czy 5 miesiące ciąży euthyroxu może wpłynąć na ciążę? Lekarz jeszcze pęcherza nie widział, kazał przyjść za dwa tygodnie i powiedział że wtedy przepisze mi leki, wizyta w poniedziałek
Tsh jeżeli ma się problemy z niedoczynnością/nadczynnością lubi szaleć w ciąży. Dlatego zaleca się regularną kontrolę, ja badałam praktycznie co miesiąc krew i dostosowywał mi lekarz dawkę leku (w moim przypadku leczę niedoczynnosc i hashimoto od lat i mogło być ono przyczyną nieutrzymywania wczesnej ciąży)
89karola80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2019
- Postów
- 541
Hej
Ja swoja pierwsza ciąże poronilam w 2 miesiącu (Lipiec 2019). Na wizytę zgłosiłam się ok 5 tygodnia. Dr zalecił mi zażywać:
- magnez, żelazo, pregna plus, pregna dha
- komplet badan: morfologia, mocz, glukoza, tarczyca, HBS, WR, toksoplazmoza itd.
Niestety ciaza nie rozwijała się prawidłowo, były małe przyrosty Beta HCG, zarodek był mniejszy niż wskazywała data ostatniej miesiączki. W efekcie nastąpiło samoistnie poronienie. Po tym czasie miałam wizytę kontrolna, wizytę po pierwszej miesiączce i dostałam zielone światło
Lekarz prowadzący różniez przekazał mi, że jest b.duzo przypadków, że pierwsza ciąża kończy się poronieniem, ok 30% wszystkich ciąż porodem przedwczesnym, ale trzeba być dobrej myśli.
Obecnie jestem w drugiej ciazy (13 tydzień). Z maleństwem jest wszystko dobrze, rośnie prawidłowo, niskie ryzyko wad. Leki zażywam takie same jak w pierwszej ciąży + buscopan i duphatson (w 11 tyg miałam plamienie).
Pozdrawiam i trzymam kciuki
Ja swoja pierwsza ciąże poronilam w 2 miesiącu (Lipiec 2019). Na wizytę zgłosiłam się ok 5 tygodnia. Dr zalecił mi zażywać:
- magnez, żelazo, pregna plus, pregna dha
- komplet badan: morfologia, mocz, glukoza, tarczyca, HBS, WR, toksoplazmoza itd.
Niestety ciaza nie rozwijała się prawidłowo, były małe przyrosty Beta HCG, zarodek był mniejszy niż wskazywała data ostatniej miesiączki. W efekcie nastąpiło samoistnie poronienie. Po tym czasie miałam wizytę kontrolna, wizytę po pierwszej miesiączce i dostałam zielone światło
Lekarz prowadzący różniez przekazał mi, że jest b.duzo przypadków, że pierwsza ciąża kończy się poronieniem, ok 30% wszystkich ciąż porodem przedwczesnym, ale trzeba być dobrej myśli.
Obecnie jestem w drugiej ciazy (13 tydzień). Z maleństwem jest wszystko dobrze, rośnie prawidłowo, niskie ryzyko wad. Leki zażywam takie same jak w pierwszej ciąży + buscopan i duphatson (w 11 tyg miałam plamienie).
Pozdrawiam i trzymam kciuki
Bardzo dziękuję mam nadzieję że z Twoją ciąża też już do końca będzie wszystko dobrze ❤Hej 🖐
Ja swoja pierwsza ciąże poronilam w 2 miesiącu (Lipiec 2019). Na wizytę zgłosiłam się ok 5 tygodnia. Dr zalecił mi zażywać:
- magnez, żelazo, pregna plus, pregna dha
- komplet badan: morfologia, mocz, glukoza, tarczyca, HBS, WR, toksoplazmoza itd.
Niestety ciaza nie rozwijała się prawidłowo, były małe przyrosty Beta HCG, zarodek był mniejszy niż wskazywała data ostatniej miesiączki. W efekcie nastąpiło samoistnie poronienie. Po tym czasie miałam wizytę kontrolna, wizytę po pierwszej miesiączce i dostałam zielone światło
Lekarz prowadzący różniez przekazał mi, że jest b.duzo przypadków, że pierwsza ciąża kończy się poronieniem, ok 30% wszystkich ciąż porodem przedwczesnym, ale trzeba być dobrej myśli.
Obecnie jestem w drugiej ciazy (13 tydzień). Z maleństwem jest wszystko dobrze, rośnie prawidłowo, niskie ryzyko wad. Leki zażywam takie same jak w pierwszej ciąży + buscopan i duphatson (w 11 tyg miałam plamienie).
Pozdrawiam i trzymam kciuki ❤
A w którym tygodniu zaczęłaś brać leki? Ja byłam półtora tygodnia temu u lekarza jednak jeszcze nic nie widzial, nastepna wizyte mam w poniedziałek powiedział że wtedy już zobaczy pęcherzyk, i narazie nie da mi żadnych leków bo to nie miałoby wpływu, że poradzi mi coś dopiero w poniedziałekHej 🖐
Ja swoja pierwsza ciąże poronilam w 2 miesiącu (Lipiec 2019). Na wizytę zgłosiłam się ok 5 tygodnia. Dr zalecił mi zażywać:
- magnez, żelazo, pregna plus, pregna dha
- komplet badan: morfologia, mocz, glukoza, tarczyca, HBS, WR, toksoplazmoza itd.
Niestety ciaza nie rozwijała się prawidłowo, były małe przyrosty Beta HCG, zarodek był mniejszy niż wskazywała data ostatniej miesiączki. W efekcie nastąpiło samoistnie poronienie. Po tym czasie miałam wizytę kontrolna, wizytę po pierwszej miesiączce i dostałam zielone światło
Lekarz prowadzący różniez przekazał mi, że jest b.duzo przypadków, że pierwsza ciąża kończy się poronieniem, ok 30% wszystkich ciąż porodem przedwczesnym, ale trzeba być dobrej myśli.
Obecnie jestem w drugiej ciazy (13 tydzień). Z maleństwem jest wszystko dobrze, rośnie prawidłowo, niskie ryzyko wad. Leki zażywam takie same jak w pierwszej ciąży + buscopan i duphatson (w 11 tyg miałam plamienie).
Pozdrawiam i trzymam kciuki ❤
DarkAsterR
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2018
- Postów
- 5 972
Ja miałam podobnie.
Pierwsza ciąże poroniłam w 10 tygodniu, zaszłam w kolejna ciąże po niecałych sześciu miesiącach. Tym razem szczęśliwie się ona zakończyła. Mam zdrowa dziewczynkę.
Po kolejnych sześciu miesiącach znowu zaszłam w ciąże. Znowu poroniłam. Po siedmiu miesiącach od poronienia znowu zaszłam w ciąże. I znowu ta zakończyła się sukcesem. 9 tygodniowy chłopiec. Więcej dzieci nie planuje
Pierwsza ciąże poroniłam w 10 tygodniu, zaszłam w kolejna ciąże po niecałych sześciu miesiącach. Tym razem szczęśliwie się ona zakończyła. Mam zdrowa dziewczynkę.
Po kolejnych sześciu miesiącach znowu zaszłam w ciąże. Znowu poroniłam. Po siedmiu miesiącach od poronienia znowu zaszłam w ciąże. I znowu ta zakończyła się sukcesem. 9 tygodniowy chłopiec. Więcej dzieci nie planuje
Ja miałam podobnie.
Pierwsza ciąże poroniłam w 10 tygodniu, zaszłam w kolejna ciąże po niecałych sześciu miesiącach. Tym razem szczęśliwie się ona zakończyła. Mam zdrowa dziewczynkę.
Po kolejnych sześciu miesiącach znowu zaszłam w ciąże. Znowu poroniłam. Po siedmiu miesiącach od poronienia znowu zaszłam w ciąże. I znowu ta zakończyła się sukcesem. 9 tygodniowy chłopiec. Więcej dzieci nie planuje
Nie miałaś żadnych problemów przy drugiej ciąży?Ja miałam podobnie.
Pierwsza ciąże poroniłam w 10 tygodniu, zaszłam w kolejna ciąże po niecałych sześciu miesiącach. Tym razem szczęśliwie się ona zakończyła. Mam zdrowa dziewczynkę.
Po kolejnych sześciu miesiącach znowu zaszłam w ciąże. Znowu poroniłam. Po siedmiu miesiącach od poronienia znowu zaszłam w ciąże. I znowu ta zakończyła się sukcesem. 9 tygodniowy chłopiec. Więcej dzieci nie planuje
Nie miałaś żadnych problemów przy drugiej ciąży?
Idę w poniedziałek do ginekologa, na pewno da mi skierowanie na wszystkie badaniaJa poronilam 2 razy pod rząd, ja bym na Twoim miejscu zrobiłbym badanie tsh, żeby sytuacja się nie powtórzyła
reklama
A z jakiego powodu poronilas?Ja poronilam 2 razy pod rząd, ja bym na Twoim miejscu zrobiłbym badanie tsh, żeby sytuacja się nie powtórzyła
reklama
poza tym tsh po ciąży było robione i wszystko było idealnieIdę w poniedziałek do ginekologa, na pewno da mi skierowanie na wszystkie badania
Podziel się: