reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@Oczekujaca123 i jak tam idziesz w najbliższych dniach na kontrolę?.
Kochana @roki_1991 nie chciała nic złego tylko pomóc i ponieść na duchu żebyś nie stresowala się niepotrzebnie. Rozumiem Twój strach ale jesteś pod stałą opieka i dodatkowo masz szew, który jak powiedział profesor ma wytrzymać :) który to już tydzień? Zbliża się 23tc?
 
reklama
@Oczekujaca123 , pisz ile wlezie o swoich rozterkach po to forum jest.. a my jesteśmy po to , żeby trochę cię do pionu postawic. Co lekarka powiedziała? Idziesz dziś do niej? I naprawdę raczej każdy tu cię dokładnie rozumie, ale nie sądzisz , że lepiej czasem , żebyśmy wylały kubel zimnej wody? Jak mi się uda to zamierzam pisać ile wlezie, a jak będziesz mieć czas mam nadzieję, że będziesz mnie sprowadzała na ziemię.

Ps. I z tego co dobrze policzyłam jakiś jest 22 tydzień? Więc to naturalne, że panikujesz. Więc proszę napisz co cię trapi, choć miał by to być esej, a my sprawdzimy krytycznym okiem na twoje bolączki. Pocieszyły, wstrzasniemy i podwazymy logicznym słowem. A no i najważniejsze przytulony wirtualnie.
PS2. A i nawet jak by to miała być ból włosa to też napisz , w razie czego powiemy ci , że to raczej nie od ciąży, ale od ciągle leżenia i analizowania sygnałów twojego ciała . Ja wam mówiłam, że jak ja nie daj Bóg będę musiała leżeć to będę miała nawet halucynacje...a jak będziesz za bardzo panikować i będzie ci się stawiać macica pamietaj, że masz relanium. Nie bój się korzystać, oczywiście nie jedz ich jak tik taki, ale w kryzysowych momentach.
@Takaja123 , nie mam pojęcia kiedy, tą owulacja mi wszystko poprala . Kalendarzowo za 5 dni. A i dziś biało, ale jeszcze nie sprawdziłam testu po czasie i pod każdym kątem, a na razie w autobusie jestem więc nie mam jak. :) Ja podchodzę do tego z dystansem lubię robić testy bo i wolę je kupić niż nowego ciuch..
 
Ostatnia edycja:
Najbardziej to chciałabym zasnąć i obudzić się najlepiej w 25tc...
Dziś mam 22t2d. Więc psychika robi swoje mimo, że staram się nie myśleć.
Roki_1991 Przepraszam i
dziękuję :*

Zrobiłam właśnie CRP i morfologia jak kazała gin, wracam grzecznie do domu i czekam na wyniki. :) trzymajcie kciuki żeby było ok, bo nie potrzebny mi kolejny stres.
Ktoś tu pytał kiedy mam wizytę- A więc w piątek. Bo dziś miałam zrobić CRP i morfologie i po 48h powtórzyć. Moja lekarka przyjmuje w piątek. Dziś niby też ale miejsc już nie ma i tak nie będę miała wyników... jak bym dalej uważała że to wody i że mnie cieklo mam spowrotem jechac na szpital... no i tyle. Teraz uzbroić się w cierpliwość...

Dziękuję dziewczyny;**
 
Najbardziej to chciałabym zasnąć i obudzić się najlepiej w 25tc...
Dziś mam 22t2d. Więc psychika robi swoje mimo, że staram się nie myśleć.
Roki_1991 Przepraszam i
dziękuję :*

Zrobiłam właśnie CRP i morfologia jak kazała gin, wracam grzecznie do domu i czekam na wyniki. :) trzymajcie kciuki żeby było ok, bo nie potrzebny mi kolejny stres.
Ktoś tu pytał kiedy mam wizytę- A więc w piątek. Bo dziś miałam zrobić CRP i morfologie i po 48h powtórzyć. Moja lekarka przyjmuje w piątek. Dziś niby też ale miejsc już nie ma i tak nie będę miała wyników... jak bym dalej uważała że to wody i że mnie cieklo mam spowrotem jechac na szpital... no i tyle. Teraz uzbroić się w cierpliwość...

Dziękuję dziewczyny;**
Ja cały czas trzymam za Ciebie kciuki. Wiem ze to teraz najgorszy moment i psychika wariuje. Ale od przyszłego tygodnia już luz ok? :) już niewiele czasu zostało Ci do tego 25tc. Skup się na tym. Nie myśl o tym ze właśnie teraz jest 23tc. Wiem ze nie do końca tak się tak ale próbuj. Najpierw 25tc, potem 28tc i tak do minimum 36 tc :)

Dziewczynki ja też proszę o kciuki, o 11:40 mamy wizytę. Ciśnienie już prawie 140 :( źle się czuje :(
 
Najbardziej to chciałabym zasnąć i obudzić się najlepiej w 25tc...
Dziś mam 22t2d. Więc psychika robi swoje mimo, że staram się nie myśleć.
Roki_1991 Przepraszam i
dziękuję :*

Zrobiłam właśnie CRP i morfologia jak kazała gin, wracam grzecznie do domu i czekam na wyniki. :) trzymajcie kciuki żeby było ok, bo nie potrzebny mi kolejny stres.
Ktoś tu pytał kiedy mam wizytę- A więc w piątek. Bo dziś miałam zrobić CRP i morfologie i po 48h powtórzyć. Moja lekarka przyjmuje w piątek. Dziś niby też ale miejsc już nie ma i tak nie będę miała wyników... jak bym dalej uważała że to wody i że mnie cieklo mam spowrotem jechac na szpital... no i tyle. Teraz uzbroić się w cierpliwość...

Dziękuję dziewczyny;**

Nie ma za co :*
Ciężki czas dla ciebie bo to ten etap gdzie straciłas synka. Ale tak jak Karola pisze, postaraj się o tym nie myśleć. Masz dwa kochane silne bąble i wszystko z tobą jest okej, więc głowa do góry ;)

Ja cały czas trzymam za Ciebie kciuki. Wiem ze to teraz najgorszy moment i psychika wariuje. Ale od przyszłego tygodnia już luz ok? :) już niewiele czasu zostało Ci do tego 25tc. Skup się na tym. Nie myśl o tym ze właśnie teraz jest 23tc. Wiem ze nie do końca tak się tak ale próbuj. Najpierw 25tc, potem 28tc i tak do minimum 36 tc :)

Dziewczynki ja też proszę o kciuki, o 11:40 mamy wizytę. Ciśnienie już prawie 140 :( źle się czuje :(
Źle się czujesz bo się stresujesz i to normalny objaw. Ale już za chwilę wizyta i zobaczysz że wszystko będzie okej ;)
 
Próbuje przetrwać ten czas.
Ja pamiętam jak dziś, że do szpitala trafiłam 22t3d urodziłam 23tc... z usg ciąż byla starsza tydzień... Więc dla mnie ten moment 22-24 to chyba taki najgorszy.
Sama widzę, że ja do 20tc aż tak nie swirowalam. Potem założyli mi szew A ja zamiast czuć się bezpieczniej zaczęłam psychicznie źle się czuć...
Wczoraj była u mnie psycholog .. I wiecie może to głupie, la ja myślałam że planowaniem wyprawki poprawię sobie swój stan... I czas zleci, tak naprawdę zrobiłam sobie krzywdę... W moim przypadku było to tak , ze między 20-22 tc zaczęliśmy kupować rzeczy dla Franka.. meble ciuszki wybraliśmy wózek.. Potem zmarł.. ja wiele razy mówiłam mojej psycholog że zaczęłam się cieszyć i się posypało... że kupiłam te rzeczy i wtedy umarł.. laczylam ze siba te fakty - wyprawka - radość- strata...
Chyba podświadomie mój mózg tak zareagował , że skoro teraz kupuje rzeczy to nie kojarzy mi się z niczym innym niż z tym , że niebawem nastąpi koniec.. I chyba coś w tym jest..mam narazie odłożyć te poszukiwania planowania... zajac się tym co jest włączyć głupie seriale , cieszyć się z ruchów dzieci, ale nie rozmyślac, nie planować, bo moje doświadczenie z wyprawka nie jest pozytywne i chcąc nie chcąc w tych tygodniach 22-25 to nie będzie służyć mojej psychice...
W dodatku uświadomiła mi, że zwiększona ilość uplawow - lejaca się jak woda moga być też na tle psychicznym... że nie ja pierwsza tak mam.. że mój organizm zaczyna produkować więcej hormonów to raz a dwa że jesteśmy tak dziwnie skonstruowani , że wydaje nam się że jest ok A podświadomość tak rozwala nam organizm że mamy wszystkie.objawy i nie są namacalne... Ale skoro tam stwierdzili że to nie wody to ok.. A jej tą wkładka też raz pokazała dziwne plamy.. Ale tylko raz.. no i u mnie też było tylko raz.. no więc może cóż w tym jest...
M ma urlop od jutra do 10 marca.. Więc może edzie jakoś łatwiej...

Kb.karola90 kciuki ;**
 
@Oczekujaca123 super ze mąż ma urlop. Na pewno będzie ci łatwiej dzięki temu że nie będziesz sama :) mąż będzie dwa tygodnie w domku i to te najgorsze dla ciebie dwa tygodnie. Zobaczysz że zleci ;)
 
@kb.karola90 Ja też trzymam kciuki &&&. W ciąży z córką kiedyś się tak przed USG stresowałam, że zjadłam pół opakowania ptasiego mleczka, a dziecko tak potem szalało, że lekarz nie dał rady pomiarów zrobić.

@Oczekujaca123 A chrzanić tą wyprawkę teraz. Wszystko zdążysz kupić. Choćbyś potem na bieżąco rzeczy przez internet zamawiała. Tak naprawdę oprócz paczki pieluszek, to dużo więcej na start Ci nie będzie potrzebne. A unikniesz wydania kasy na rzeczy niepotrzebne i zostanie Ci jeszcze na wizytę u fryzjera/kosmetyczki ;-) A może dla poprawy humoru załatw sobie jakąś wizytę domową?? Ja nie wiem czy to lepiej jak mąż w domu cały czas będzie :p Zamęczysz chłopa :p
 
@kb.karola90 Ja też trzymam kciuki &&&. W ciąży z córką kiedyś się tak przed USG stresowałam, że zjadłam pół opakowania ptasiego mleczka, a dziecko tak potem szalało, że lekarz nie dał rady pomiarów zrobić.

@Oczekujaca123 A chrzanić tą wyprawkę teraz. Wszystko zdążysz kupić. Choćbyś potem na bieżąco rzeczy przez internet zamawiała. Tak naprawdę oprócz paczki pieluszek, to dużo więcej na start Ci nie będzie potrzebne. A unikniesz wydania kasy na rzeczy niepotrzebne i zostanie Ci jeszcze na wizytę u fryzjera/kosmetyczki ;-) A może dla poprawy humoru załatw sobie jakąś wizytę domową?? Ja nie wiem czy to lepiej jak mąż w domu cały czas będzie [emoji14] Zamęczysz chłopa :p
Albo on mnie [emoji14] pytaniem co 5 minut jak się czuje i pytając się mnie za każdym razem kiedy wstaje z kanapy do wc czy coś się dzieje [emoji1787][emoji1787][emoji1787] najwyżej razem pójdziemy do psychiatryka... ;p

Wczoraj na rozmowie z psycholog powiedziałam, że w końcu po ciąży będę sobą, e będę normalna - teraz siebie nie poznaje.. Ale.. uświadomiła mi że wtedy będę jeszcze bardziej matka wariatka ;p ale da się z tym żyć :)

Odebrałam wyniki badań..
Macie pomysł jak walczyć z anemia? Od ponad 2 miesięcy biorę thardyferon A wyniki ciągle takie same :/
Jem szpinak, pije pokrzywe....
Screenshot_20190226-111225_Samsung%20Internet.jpeg
 
reklama
@Oczekujaca123 Hahaha - o tym nie pomyślałam. A co do żelaza - to dobrze jest dodatkowo przyjmować witaminę C i jeść kiszonki, bo one zwiększają jego przyswajalność. Warto zrezygnować z herbaty i kawy, gdyż te natomiast zawierają teinę (kofeinę), która utrudnia jego przyswajanie. I warto jeść cebulę i czosnek, gdyż związki siarki znacząco zwiększają przyswajalność żelaza. Więcej nie pamiętam, ale jak sobie w pamięci pogrzebię, to może jeszcze coś przypomnę :p
AAA - słyszałam kiedyś taki sposób, by nadziać jabłko gwoździami (ale takimi z żelaza :p), zostawić na noc, a potem zjeść (oczywiście samo jabłko, bez gwoździ). Ja nie próbowałam, ale słyszałam głosy, że działa :p
 
Do góry