reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@Wiatraki Jeśli myślisz o badaniach I trymestru, to test Pappa pewnie dowali Ci ryzyko za wiek i być może też za historię położniczą (przy kilku poronieniach na pewno podwyższa ryzyko, nie wiem przy ilu, ani nie wiem, po ilu Ty jesteś). A jak będzie wysokie ryzyko, to wtedy są dylematy dot. dalszych badań. Podejmij sama decyzję, mając tego świadomość. Dla mnie USG I trymestru to element normalnego prowadzenia ciąży, ale znam matki, które widzą to inaczej. edit: Przy wieku 35+ te badania powinny być refundowane na NFZ, ale w jakiś sposób trzeba dostać skierowanie.
 
reklama
@Wiatraki Ja bym zdecydowała się na badanie, jeśli USG wykazałoby nieprawidłowości. Chciałabym wiedzieć. Nie wytrzymałabym do końca ciąży w niepewności. A może okazać się, że to wcale nie wada genetyczna - tylko coś innego, czemu można zaradzić. Nie wiem jak bym postąpiła w przypadku wady genetycznej, pewnie dużo zależałoby od sytuacji i zagrożenia życia. Jak dobrze poszukasz na forum - jest wątek dotyczący dziewczynki, która urodziła się z wadą letalną - trisomią 16, a dziewczynka za niedługo skończy rok. Czasem sobie podczytuję, jak nie znajdziesz, to daj znać - to wstawię linka.
Boże, ostatnio tak się splakalam, jak zaczęłam czytać ten wątek od początku....
Super ! [emoji7][emoji7] gratulacje i powodzenia życzę.
Byliśmy dziś u neurologopedy i Staś ma do podcięcie wędzidełko ... widziałam to od początku, ale położna tego nie widziała najwidoczniej..myślałam, że dziś mi.ppdetnie neurologopeda ale ona tego nie robi o muszę szukać kogoś kto podetnie... chciałabym.ma NFZ, ale nie wiem.jakie są terminy no i muszę od skierowanie poprosić pediatre, bo ta babka dziś nie mogła... no cóż. :O no jak nie to będę szukać prywatnie.. do tego ma obniżone napięcie w okolicy ust... no i będziemy chodzić co jakoś czas na jakiś masaż do niej A a oprócz tego za tydzień w środę szkolimy się z MASAŻU shantalla ... eh.. ciągle coś wychodzi.. aż boję się co będzie w kolejnych etapach rozwoju , płakać mi się chce... :(
Och, Kochana... Duzo siły życzę, mam nadzieję że więcej nic tam nie wyskoczy.... A te problemy to tylko u Stasia sa?? :( :*
Tule mocno!

@Takaja123 gratuluję nowej pracy!!! :) [emoji3590]
 
@Wiatraki Jeśli myślisz o badaniach I trymestru, to test Pappa pewnie dowali Ci ryzyko za wiek i być może też za historię położniczą (przy kilku poronieniach na pewno podwyższa ryzyko, nie wiem przy ilu, ani nie wiem, po ilu Ty jesteś). A jak będzie wysokie ryzyko, to wtedy są dylematy dot. dalszych badań. Podejmij sama decyzję, mając tego świadomość. Dla mnie USG I trymestru to element normalnego prowadzenia ciąży, ale znam matki, które widzą to inaczej. edit: Przy wieku 35+ te badania powinny być refundowane na NFZ, ale w jakiś sposób trzeba dostać skierowanie.
No właśnie, mam 35l, jedna ciąża zdrowa, jedna stracona. Też myślę, że ze względu na wiek wyniki mogą być nieciekawe i co wtedy...
 
Jak można olac tak ważne informacje z wywiadu rodzinnego! Masakra... spróbuj u innego lekarza kochana
A co do pai i mthfr mam jedno homo A drugie hetero Ale teraz nie pamiętam które było jakie, jeśli chciałabyś wiedzieć to sprawdzę później jak będę w domku.

Nie nie trzeba sprawdzać , pamietam ze właśnie homo jest wskazaniem i to kilku lekarzy mówiło . Poczekam jeszcze aż mi ta genetyczka zadzwoni , wezmę na wizytę papiery od ojca. Może to coś da .
 
@nnat. Wszystko na razie w aspekcie fizycznym wychodzi i jest do wypracowania więc teoretycznie mogę być spokojna, ale wiadomo gdzieś z tylu głowy siedzi, że ciągle jednak coś... :(
U Amelki jest lekka asymetria , ale generalnie nic więcej póki co nie ma. Plus prawdopodobnie refluks.
Te wszystkie.prpblemy co mamy to ma.je mnóstwo dzieci nawet urodzonych o czasie... Ale stres jest, że znów coś wyjdzie więcej:(

@witch84 tak chodzimy. Najpierw miała być profilaktyka , bo wczesniactwo A jednak jest wzmożone napięcie j Stasia i asymetria u Amelki. No i Rehabilitujemy się Vojta...
 
@Oczekujaca123 O masz... Nas na szczęście Vojta ominęła. Jak dzieci znoszą? A powiedzieli chociaż dlaczego Vojta a nie NDT Bobath? Mój mały był rehabilitowany NDT Bobath przez 3 miesiące i wszystko ładnie mu wypracowali. Też wcześniak i wzmożone napięcie mięśniowe (zaciśnięte piąstki, układanie się w C, przewracanie się z brzucha na plecy i odwrotnie w wieku 2 miesięcy). I to też tak bardzo sukcesywnie, bo mały nie chciał współpracować. Udało nam się dopiero jak rehabilitantka zaczęła zabierać go do sali doświadczania światła (jak dla mnie taka buda dla psa 1,5x1,5,1,5m, a w niej różnego rodzaju światełka). Chyba czuł się tam bardziej komfortowo niż jak go na stole przewracali ;-)
 
reklama
Wydaje mi się, że Vojta jest efektywniejsza przynajmniej dla moich dzieci ...
Ja wiem, że dzieci krzyczą, płaczą, że ta metoda jest kontrowersyjna , ale ja to traktuje jako terapię która ma.pomoc i na czas ćwiczeń wyłączam po prostu emocje. Poza tym cieszę się że się nie poddalam bo na początku myśleliśmy , żeby uciec [emoji14] ale daliśmy szanse i teraz wiem, że nasz syn nie płacze, bo to go boli... on płacze bo już się tak nauczył i.ogolnie tak.ma... zresztą po każdym cwiczeniu uśmiecha się i tuli z rehabilitantem no więc chyba najgorzej mu nie jest... fakt po ćwiczeniach w domu - robię ich zbyt mało bo jednak ciężkie to jest.i muszę wkoncu się zebrać i rzetelnie to robić... Ale w domi jak skończymy ćwiczyć od razu przechodzimy w tulenie, zabawę itp więc dbam o pozytywne bodzcce i relacje z dziećmi, bo niektórzy twierdzą, że ta metoda zaburza relacje...
Vojte poleciła nam pediatra i neonatolog.
Byliśmy na bobath... Amelka dwa aspotkania przespala, dosłownie Pani ja ćwiczyla A oba spala, a Staś raz spał A raz darl się w nieboglosy gorzej niż na vojcie :O A byliśmy u cenionej Pani dr fizjoterapi.. także nie można.powiedziec, że źle przeprowadzone ćwiczenia ...
@Oczekujaca123 O masz... Nas na szczęście Vojta ominęła. Jak dzieci znoszą? A powiedzieli chociaż dlaczego Vojta a nie NDT Bobath? Mój mały był rehabilitowany NDT Bobath przez 3 miesiące i wszystko ładnie mu wypracowali. Też wcześniak i wzmożone napięcie mięśniowe (zaciśnięte piąstki, układanie się w C, przewracanie się z brzucha na plecy i odwrotnie w wieku 2 miesięcy). I to też tak bardzo sukcesywnie, bo mały nie chciał współpracować. Udało nam się dopiero jak rehabilitantka zaczęła zabierać go do sali doświadczania światła (jak dla mnie taka buda dla psa 1,5x1,5,1,5m, a w niej różnego rodzaju światełka). Chyba czuł się tam bardziej komfortowo niż jak go na stole przewracali ;-)
 
Do góry